• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Czy IT ma sens w moim przypadku?

Aruba Cloud VPS - 50% taniej przez 3 miesiące!
+2 głosów
210 wizyt
pytanie zadane 28 października w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez JerzykNowy Nowicjusz (160 p.)
Zastanawiam się czy ma to jakiś sens.

Otóż po kolei - nigdy nie czułem "pasji" do IT, ale dość wcześnie bo już w czasach gimnazjum interesowałem się komputerami od strony sprzętowej - czyli jak wielu graczy i pasjonatów czytałem o sprzęcie, benchmarki, porównania, test w grach, same gry no i oczywiście składanie tego wszystkie samodzielnie, jakaś tam podstawowa smykałka do softwareu niby jest ale w sumie nie ma, bo o ile jestem w stanie rozwiązać podstawowe problemy, coś tam zakatualizować, postawić system, coś tam w systemie poustawiać, obejść jakieś durne Windowsowe rzeczy typu telemetria czy wymóg neta przy instalacji, to na dobrą sprawe za każdym razem kiedy to robie, musze się posiłkować googlem, ta wiedza mi jakoś w głowie nie zostaje, co innego praktyczna, fizyczna, manualna praca z sprzętem.

Najgorzej chyba u mnie z takimi grubszymi sprawami jak jakieś środowiska wirtualne (np ostatnio męczyłem się żeby udostępnić GPU w Sandboxie, bez sukcesu), środowiska dla aplikacji (np coś z githuba odpalić co w pythonie napisane i by to chodziło) czy coś związne z sieciami (zawsze kończy się z googlowaniem) a o Linuxie już nie wspomnę czy jakiś komendach w oknie linii poleceń, pare znam, ale i tak zawsze je kopiuje z pliku tekstowego bo nie jestem w stanie ich zapamiętać (pewnie dlatego że nie wiem co każda część polcenia robi, po prostu znalazłem taką co robi co chce żeby robiła i zapisałem sobie, zamiast np nauczyć się podstaw i jak samemu takie polecenia budować).

W dużym skrócie, raczej bardziej lubie hardware niż software, ale na dobrą sprawe w tym pierwszym nie jestem ekspertem (nie mam wiedzy o elektronice, budowie układów elektronicznych, potrafie lutować i proste rzeczy pomierzyć mierinikiem ale to na tyle, żadnych serwisów płyt głównych czy telefonów czy lutowania SMD, itd). No i programowanie w ogóle mnie nie ciągnie, miałem na studiach (przerwanych, elektronika) i poległem właśnie przez programowanie i nauki ścisłe, matematyke (przez liceum wgl ledwo przeszłem, matma na jakieś 40%, za to polski i angielski 90% mimo dyleksji czy czegoś co mi tam stwierdzili).

Mimo to co jakiś czas widze jakieś ogłoszenie o prace dla takiego potocznego "informatyka", np jakiś wdrożeniowiec systemu, czy support albo coś bardziej hands on, typu serwis urządzeń albo ostatnio np ciekawa oferta była dla kogoś kto zajmuje się montażem i konfiguracją np kas samoobsługowych (w wymaganiach była budowa komputerów, config windows i linuxa, postawy sieci, manualne, podstawy elektryki, elektronarzędzia, prawo jazdy, itd, spełniam większosc, oprócz tych cholernych sieci i linuxa, bez zdziwienia odpowiedzi na CV nie dostałem).

Na ten moment w sumie nawet nie mam pracy, bo od w sumie wielu lat cierpie na depresje, nie wychodze z domu, freelancuje przez neta tworząc jakieś gówno grafiki, próbowałem rozkrecać swój biznes ale przez covida nie wyszło i potem zacząłem robić coś innego co w pewnym momencie nawet dobrze szło i zbudowało u mnie taki fałszywy obraz sukcesu i zapomniałem o innych rzeczach, pochłoneło mnie to kompletnie na jakieś 3 lata a potem jebło, teraz mam 28 lat, w sumie mam zero życia, zero znajomych, zero związku, kompletna stagnacja, do tego włąśnie ten brak stałej pracy i sam już nie wiem co robić bo zdaje sobie że czego bym się nie zabrał, to czeka mnie wiele lat pracy by do czegoś dojść, a lata lecą, jak nie ma rodziny/dziewczyny/mieszkania tak nie ma, a przez brak pracy porzuciłem też hobby, nie mam czasu na jego rozwój, wszystko zaniedbuje bo nie mam zajęcia w którym byłbym dobry i które by mnie kompletnie nie dobijało.

Miałem okazje kiedyś pracować prawie 2 lata w komputerowym i o ile praca fajna to niestety bez rozwoju i słabo płatna, było też tam troche takiego podstawowego serwisu wiec jak była okazja to sobie komputery składałem, był też krótki epizod w serwisie, ale jako że praca byłą po drugiej stronie miasta, gdzie dojazd miejską zajmował mi ponad 2 godziny w jedną strone, to niestety wytrzymałem tam tylko tydzień, nie byłem w stanie tak długo dojeżdzać a był to ogromny zakład (Hemmersbach) i czułem się tam bardzo obco, zero wsparcia, posadzili mnie stanowisku i kazali naprawiać, a ja sam wówczas miałem jedynie bardzo podstawową wiedze na ten temat, więc szło mi dość słabo, teraz może by poszlo lepiej, ale nadal brakuje mi sporo wiedzy a doświadczenia wiele przez ostatnie 8-9 lat nie zdobyłem w tym obszarze zbyt dużo, no tyle że miałem wiecej kontaktu z klientem i złożyłem może ze 100 komputerów w 2 lata pracy tam i potem jeszcze może z 50 we własnym zakresie i troche porobiłem fizycznie i na produkcji więc nabrałem troche wprawy w pracy w dużych zakładach, no ale to nie to samo, a jak nie potrafiłbym zdiagnozować usterki w elektronice na płycie głównej, tak nadal nie umiem, i nie wiem ile zajmie mi to nauki, jak sie do tego zabrać, we własnym zakresie, jakaś policealna szkoła techniczna ala technikum, iść bardziej w informatyke czy elektronike, może zaoczne studia, a może jakieś intensywne i szybkie kursy?

Nie wiem czy ma sens jeszcze do tego wracać bo już teraz ciężko mi cokolwiek złapać (ludzie mówią że nadal młody, dam rade, ale widze po pracodawcach że patrzą na mnie z politowaniem, bo jak można być tak kuźwa nie ogarniętym i nie wiedzieć co chce sie robić w życiu i skakać po branżach w tym wieku, masz się niby nie porównywać do innych ale przy rekrutacjach do pracy to jest jedyne czego doświadczasz, porównania, i odrzucenie bo jednak jest tam gdzieś jakiś 18 latek co robi dopiero technikum ale już ogarnia wiecej od ciebie, kogo wybiorą jest oczywiste), czy już się poddać i zaakceptować swój nędzny los i zostać robolem za minimalną w magazynie lub jakimś januszowym produkcyjnym kołchozie.

Dodam na koniec jeszcze raz że w ogóle nie interesuje mnie programowanie ani tworzenie aplikacji, uważam że jestem na to za głupi, niestety lata depresji i niskiej samooceny odcisneły swoję piętno, więc szukam czegoś "łatwego" a przynajmniej czegoś czego można się nauczyć poświęcając temu powiedzm 1-3 godziny dziennie przez pare miesięcy (chodzi mi głównie o nauke tych podstaw by móc robić na supporcie, albo jako taki właśnie mobilny serwisant co albo robić coś w firmach (drukarki, sprzęt sieciowy) albo jakieś montaże urządzeń gdzie trzeba mieć tą wiedze albo właśnie typowy serwis komputerowy ale bardziej może w strone sprzętu serwerowego (bo wiem że w praktyce ludzie teraz nie tylko mało co kupują PCty, to większość sama je potrafie złożyć - czyli podstawy linuxa, zaawansowany windows od strony konfiguracji, sprawy sieciowe/serwerowe, zaawansowany excel, może jakieś bazy danych, chociaz nie wiem czy przy takich stanowiskach ma to sens, inne rzeczy o których nie wiem, może coś z chmurą bo często widze to w wymaganiach na różne stanowiska, wszystko co da się nauczyć samodzielnie w powiedzmy rok samodzielnie albo z kursami, niestety ze wzgledu na wiek i potrzebe pracy studia nie wchodzą w gre, nawet zaoczne bo wiem że nie dam rady przez inne przedmioty techniczne, chociaż gdybym już pracował w zawodzie to może bym jeszcze studia zrobił, ale na ten moment nie czuje się na siłach psychicznie.

1 odpowiedź

+1 głos
odpowiedź 28 października przez Panelinio Stary wyjadacz (10,450 p.)
Hej

Na wstępnie, miło Cię u nas gościć. To, że napisałeś o swoich przemyśleniach i problemach dużo znaczy.
Ale po kolei.

Generalnie na naukę nigdy nie jest za późno. Z jednej strony mi też mogą mówić "A bo słyszałem o takim 9-letnim chłopaku, co robota sam zbudował z kilku desek i włosów, zlutował to śliną, a robot potrafi wyrecytować pastę o wędkarstwie", no ale ten młody geniusz tableta czy laptopa im nie naprawi. U mnie sprawa już inaczej wygląda.
Bo właśnie też moim zdaniem powinieneś się otoczyć tym co lubisz. Z tego co widzę bardziej Cię kręci kwestia elektrotechniki. Ta dziedzina jest dość wychwytywana jak na moje, sam chciałbym mieć większy zakres wiedzy w tym aspekcie. Ale jak to mówią, samo nie przyjdzie.

U mnie sytuacja miała się trochę inaczej. Od małego cosik przy komputerach robiłem, ale to było właśnie stricte pod gry. O Linuxie nie chciałem słyszeć i bardziej byłem ukierunkowany ku grafice właśnie. Ale wpadłem do pracy jako informatyk, zacząłem też prywatnie ludziom sprzęt naprawiać, poszperałem po forach i pokochałem informatykę na nowo. Kwestia to otoczyć się tematem, pracować w nim we własnym zakresie i cieszyć się ze swoich choćby małych projektów.

Polecam Ci zagłębić się w Arduino bądź Raspberry. Linuxa liznąć by też się przydało. Też przecież nie każdy ma spis komend w głowie, bądźmy szczerzy. Kwestia to trening i jeszcze raz trening. Pobaw się w zarządzanie własną siecią, czy jakiegoś a'la Jarvisa z Iron Man'a. Nie dawaj sobie też niewiadomo jak wysokiej poprzeczki, każdy od czegoś zaczynał. Także testuj, baw się i dokumentuj swoje poczynania, chętnie poczytam o nich :D
komentarz 28 października przez JerzykNowy Nowicjusz (160 p.)
To co podajesz to wydaje mi się bardzo szerokim zakresem, chyba za szeroki jak na moje możliwości, pytanie też jakie są perspektywy jeżeli chodzi o prace w tym co wymieniłem, czy takie oferty co widze to rzadkość czy raczej da sie coś znaleźć? Nie ukrywam że mam troche złych doświadczeń z serwisami, w niektórych mieli dosć spore wymagania a oferowane stawki były raczej marne (żeby była jasność, mam konkretne wymagania finansowe, wiadomo na początku może to być mniej, ale nie ukrywam że w moim małym miescie pracy zwyczajnei nie ma, wiec zostaje przeprowadzka, nastepne wieksze miasto gdzie na cos mozna liczyć to Wrocław, a tam by żyć na jakimś normalnym poziomie bez luksusów i bez wydawania połowy wypłaty na wynajem to jakieś 5.5-6k jak na obecną chwile, na ile osiągalne są takie zarobki?) a w innych no właśnie nie było opcji nawet wystarować przez braki w wiedzy. Co do serwisów, gdzieś tam na reddicie trafiłem na temat o serwiswaniu i ktoś podrzucił link do takiej stronki (nie reklamuje): https://serwis24.org/szkolenia-stacjonarne/ i nie ukrywam, ceny tych szkoleń są zaporowe biorąc pod uwage że to nawet nie są jakieś konkretne podstawy a raczej specyficzne procedury, nie stać mnie na prywatnego psychologa, co dopiero wybulić całą wypłate na jedno szkolenie.

Masz jakiś wgląd w szkolenia z takich podstaw serwisowania, podstaw elektroniki, cos też właśnie z konfiguracją systemów, linux, sieci komputerowe? Jest opcja szkoły np technik informatyk albo technik elektronik, ale nie wiem co wybrać, realistycznie moge wybrać jedną opcje, a jeszcze połączyć to z pracą na etacie, dorabianiem (mam taki swój mały biznes, dużo czasu zajmuje, sporo kosztuje a przychody małe i nie stabilne, ale póki to idzie robić to robie, bo jak jebnie, to już jebnie fest na zawsze i nie będzie opcji robić tego, aktualnie AI skutecznie zabija mi ten biznes niestety i mimo korzystania z AI to jest ciężko, bo kilenci sami sobie to AI powoli zaczynają używać, nie potrafie już go bardziej rozwinać, ale to moje jedyne źródło dochodu na ten moment, a chciałbym mieć dwa by móc wiecej odkłądać kasy i mieć kase na szkolenia, z jednego dochodu nie dałbym rady się rozwijać i wówczas utykam w miejscu w którym jestem, najgorsze że te dwa dochody to i tak pewnie mniej niż moja koleżanka co po farcie bez wykształcenia zarabia 8k pół zdalnie w Warszawie po pracy na gówno stanowisku w korpo które dostała bez doświadczenia i jednym językiem... a teraz korpo to minimum wyższe i często chcą na start 2 języki).

Jak już mam coś we własnym zakresie robić, to na pewno chciałbym ogarnąć dobrze sieci w pierwszej kolejności, raczej żadnego asystenta jak opisujesz nie bede miał motywacji robić, w drugiej kolejności chce ogarnąć lepiej zagadnienia typowo supportowe by móc startować na entry level, czyli właśnie lepiej ogarnąć jakieś trudniejsze zagadnienia od strony Windowsa, ogólnie Linux (wkurwia mnie jak kiedyś było łatwo, znajomi opowiadaja jakich to "debili" bez wiedzy tam nie polecali i jak tamci nie awansowali, a teraz na start wymagania są kosmiczne, nie znalazłem jednej oferty gdzie nie wymagają wiedzy znacznie szerszej niż "poziom debila" jak to znajomi opowiadali, ja to chyba musze być najwiekszym debilem w takim razie na świecie w porównaniu do nich, przynajmniej przez pryzmat wymagań w ogłoszeniach) i na końcu oczywiście te pozostałe co często się pojawiają, ale szczerze, nie mam pojęcia co to wszystko znaczy (wiadomo poza excelem i jakimiś windowsowymi rzeczami, jakieś cloudowe rzeczy widze w ogłoszeniach, bazy danych, itd, nie mam o tym pojęcia ani jak się tego efektywnie uczyć, w sumie nic z tego nie wiem jak się uczyć, skąd brać aktualną wiedze i jak to praktycznie wykorzystać, żeby wiedziec jak to wykorzystać w pracy a nie znać tylko suchą teorie).

Takie tematy jak Arduino/RaspberryPi też raczej nie wiem jak miałbym się zabrać za nie, jak to wykorzystać.

Masz jakieś ciekawe kursy czy kanały lub ogólnie strony o każdej z tych tematyk skąd można się uczyć od podstaw? Mam tendencje do otwierania i sprawdzania miliona rzeczy ale potem nie potrafie sie zdecydowac i wybrać jednej, wiec moze sie skonczyc na zbadaniu 1000 kursów i miliona kanałów na YT i potem nie uczenia się z żadnego, potrzebuje takich solidnych konkretnych źródeł (dlatego bardziej stawiam na kursy, gdzie jednak ktoś doświadczony w teorii to ułożył tak żeby uczyło konkretów i troche prowadziło za ręke).
komentarz 29 października przez Ghazbaran Nowicjusz (100 p.)
No według mnie to lepiej w ogóle dać sobie spokój z IT jeżeli twoim celem jest praca i zarabianie na tym. Wymagania są kosmiczne na programistę czy nawet na zwykłego informatyka: bez studiów nawet nie podchodź, fajnie jakbyś zaraz po studiach miał z 3-5 lat doświadczenia na podobnym stanowisku (nie ważne skąd xd), do tego perfekt inglisz i inne cuda... a pewnie będą tylko rosły te wymagania. Warto też dodać, że same zarobki na tle tych wszystkich wymagań też nie są jakieś perfekcyjne. Ja osobiście próbowałem parę lat temu zostać programistą, ale sobie odpuściłem. Szkoda czasu i nerwów na to wszystko. Co do szkół, pisałeś między innymi o techniku informatyki, zakładam że masz na myśli szkołę policealną? No to ja ukończyłem taką szkołę parę lat temu i w sumie nie polecam. Rozłożysz i złożysz z powrotem parę razy komputer, pogrzebiesz chwile coś w windowsie i w linuxie same podstawy podstaw żeby zdać E12, potem poustawiasz coś w routerze, porobisz jakieś bardzo proste rzeczy typu klient server pod E13, i na koniec pod E14 liźniesz same podstawy programowania typu html, css, java, php, sql. Co do programowania to nie możesz korzystać z neta żeby coś sprawdzić i zamiast używać jakiegoś normalnego IDE to będziesz pisał w notepad++, wszystkie komendy np w css musisz znać na pamięć typu fontsize czy fontcolor, podobnie w html head, body, h1, p... uczysz się tego na pamięć, bo na egzaminie nie możesz na chwilę nawet spojrzeć w neta i nie masz IDE, które by ci poprawiło kod lub coś zasugerowało, tak uczą programowania techników informatyki xd. No więc nie ma tam zupełnie niczego czego byś nie był w stanie sam ogarnąć w domu. Jak umiesz już składać kompa, robić jakieś podstawowe rzeczy w windows, umiesz ustawić router itd to nie ma sensu tam iść. Programowania też dużo lepiej byś się nauczył przerabiając jakikolwiek kurs na youtube bądź czytając pierwszą lepszą książkę np z c++.
komentarz 30 października przez JerzykNowy Nowicjusz (160 p.)
No chyba głównym powodem dla którego ktoś sie interesuje IT to chyba zarbianie co nie? To nie wolontariat czy praca lekarze by pomagać innym i mieć powołanie, ale mniejsza z tym, to że wymagania są duże i trzeba mieć teraz na start doświadczenie to wiem, ale nadal mowa o programistach, a jak pisałem, mnie programowanie nie interesuje, bardziej support, serwisy, itp.

Swoją drogą dostałem propozycje pracy, ale mam teraz taki challenge żeby ogarnąć w pare dni sieci, a przynajmniej przypomnieć sobie podstawy i jak robić różne rzeczy od strony konfiguracji by w miare sensownie wypaść na rozmowie, polecasz jakieś szybkie kursy które można we włanym tempie przerobić (we własnym czytaj natchmiastowy dostęp do materiałów, najlepiej miks wykładów/filmów z "praktyki" i wiedzy teoretycznej.

Podobne pytania

+2 głosów
1 odpowiedź 94 wizyt
pytanie zadane 18 listopada w Sprzęt komputerowy przez BieJaku Początkujący (300 p.)
0 głosów
4 odpowiedzi 704 wizyt
pytanie zadane 28 września 2018 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Elsiete92 Nowicjusz (160 p.)

93,166 zapytań

142,177 odpowiedzi

321,946 komentarzy

62,495 pasjonatów

Advent of Code 2024

Top 15 użytkowników

  1. 688p. - dia-Chann
  2. 676p. - CC PL
  3. 675p. - Łukasz Piwowar
  4. 664p. - Marcin Putra
  5. 662p. - Łukasz Eckert
  6. 649p. - Michal Drewniak
  7. 641p. - rucin93
  8. 641p. - rafalszastok
  9. 629p. - Adrian Wieprzkowicz
  10. 629p. - Piotr Aleksandrowicz
  11. 621p. - Dawid128
  12. 612p. - Mikbac
  13. 611p. - ksalekk
  14. 606p. - Mariusz Fornal
  15. 602p. - Michał Telesz
Szczegóły i pełne wyniki

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj

Wprowadzenie do ITsec, tom 1 Wprowadzenie do ITsec, tom 2

Można już zamawiać dwa tomy książek o ITsec pt. "Wprowadzenie do bezpieczeństwa IT" - mamy dla Was kod: pasja (użyjcie go w koszyku), dzięki któremu uzyskamy aż 15% zniżki! Dziękujemy ekipie Sekuraka za fajny rabat dla naszej Społeczności!

...