Jeśli nic nie robisz po drodze z tymi danymi w kodzie, to rzeczywiście kod jest bez sensu, można wystawić do używania samą bazę. Zazwyczaj jednak coś z nimi robisz, w jakiś sposób je przetwarzasz, weryfikujesz, podejmujesz decyzje w oparciu o nie, komunikujesz się z innymi aplikacjami w oparciu o te dane.
Dużo rzeczy można zrobić z poziomu samego SQL, kiedyś się tak robiło, ale SQL nie jest zbyt czytelny ani nie pozwala na bardzo dużo, nie ma do niego wielu bibliotek itd. Zazwyczaj aplikacje oparte głównie na SQL sprawiały dużo problemów przy większej skali. Później była moda na pisanie jak najmniej SQL samemu, najlepiej wcale i używanie ORM do wszystkiego co możliwe. Osobiście po latach obserwowania różnych podejść, uważam że najlepiej jest to odpowiednio zbalansować, mieć procedury SQL które wykonują proste akcje wokół bazy danych, poza prymitywną edycją danych potrafią wykonać proste operacje, typu podstawowa weryfikacja spójności albo podstawowa normalizacja
A obiektowość to po prostu jeden z sposobów wyobrażenia sobie jak działa projekt i masz mechanizmy w językach które ułatwiają pisanie kodu żeby wyglądał "jak w twojej wyobraźni", nic więcej. Takich sposobów jest sporo, jest podejście strukturalne, obiektowe, funkcyjne, proceduralne itd.
Kiedyś była moda na obiektowość i dużo książek z tamtego okresu wprowadza narracje że to najlepsze co udało nam się wymyślić, w ostatnich latach dużo ludzi widzi, że fascynacja obiektowością często powoduje mnóstwo problemów, lepsze jest podejście funkcyjne bo zmusza programiste do unikania wielu problemów... ale to też tylko obecna moda, za 5-10 lat będziemy na to narzekać i będziemy zachwycać się czymś innym.