Przejście do IT w moim przypadku.

Question

Cześć, w tym roku kończę magisterkę z ekonomii na uniwersytecie ekonomicznym, studiowałem ekonomię na I i II stopień. Podczas studiów skupiałem się głównie na statystyce,ekonometrii, przewinęły się jeszcze metody ilościowe no i ogólnie matematyka na ekonomii była w prawie każdym przedmiocie na studiach, mniej lub bardziej zaawansowana w różnej postaci i zaawansowaniu. Miałem na studiach II stopnia prowadzone dwa dodatkowe przedmioty, Data Science i Business Inteligence i te dwa przedmioty wypełniły pewną pustkę którą miałem będąc na studiach, jak szedłem do szkoły średniej to wybierałem pomiędzy mat-chem lo a informatyka w technikum i tak właśnie zawsze ciągnęło mnie do drugiego wybrałem pierwsze a później zboczyłem z tropu.

Po tych studiach chcę iść na pewno na studia analiza danych lub IT in Business/informatyka i ekonometria, lecz oczywiscie niestacjonarnie - rozważam zatem SGH/UEW/UW.

Przyjmijmy scenariusz, kończę dodatkowe studia II stopnia oczywiście, więc jestem takim świeżym absolwentem 5 lat ekonomia + jeden z powyższych, zaplecze matematyczne z tamtych studiów + dobra znajomość ekonomii dodając do umiejetnosci i widze z studiow dodatkowych oraz praktyke 2 letnią w korporacjach w działach związanych z analizą danych. Czy taka osoba, może zabłysnąć i zrobić karierę w rozwijajacym sie i przyszłościowym data science? lub po prostu pójść w świat progamowania niezwiązany z analizą danych ?

Aktualnie jestem na stażu w korporacji związanej z rynkiem kapitałowym, głównie używam excela power query vba. Tak dodatkowo to znam właśnie podstawy algorytmu uczenia maszynowego, python (pandas), sql (oracle,postgre) python taki poziom powiedziałbym podstawa/średniozaawansowane, sql zaawansowany.. niestety na chwile obecna nie mam możliwości wykorzystania tego w pracy.

Answer 1

Czy taka osoba, może zabłysnąć i zrobić karierę w rozwijajacym sie i przyszłościowym data science? lub po prostu pójść w świat progamowania niezwiązany z analizą danych ?

To już zależy od twojej wiedzy, w szkole każdy znał osoby które miały co roku najlepsze oceny, a ledwo ogarniały cokolwiek poza zaliczaniem sprawdzianów

Jeśli chodzi o "czy po X studiach da się...", to mogę powiedzieć że obecnie mam w zespole fajnie ogarniającego absolwenta historii, a w jednej z poprzednich firm prawie najlepszym programistą w zespole był były nauczyciel polskiego... z drugiej strony pracowałem z magistrem fizyki, który utknął jako tester manualny. Patrząc po tym kto skończył jaki kierunek, myślę że powinno być odwrotnie (kierując się tylko informacją o studiach)

Ucz się tego przy czym chcesz docelowo pracować, jak będziesz umiał dobrze to wysyłasz CV, idziesz na rozmowe, udowadniasz że umiesz i podpisujecie umowe (może brzmi prosto, ale każdy wie że nie jest - to coś jak przebiegnięcie maratonu, instrukcja "biegniesz i po jakimś czasu masz przebiegnięty" wydaje się prosta, ale każdy kto próbował wie jakie to trudne)

Comments

Ostatni fragment to jak bym słuchał Pana Zelenta xd