Cześć wszystkim,
Przez przypadek zajrzałem sobie teraz do historii przeglądania w Microsoft Edge na Windows 10 Home, bo dotychczas najczęściej korzystałem z Chrome, i zauważyłem, że zapisuje ona nawet aktywność lokalną poza przeglądarką jak np. robienie zrzutów ekranu, edytowanie plików, kopiowanie zdjęć itp.
Każdy z tych lokalnych linków otwiera się w przeglądarce i wyświetla dane zdjęcie lub nawet treść danego pliku tekstowego.
Bardzo proszę o wyjaśnienie dlaczego przeglądarka zapisuje to co się dzieje poza nią. Czy te dane są wysyłane na ich serwery i Microsoft sobie je przetwarza w najlepsze, tym bardziej że miałem tam też plik tekstowy z wrażliwymi informacjami, które nie powinny wyciekać do sieci.
Poniżej zrzuty ekranu (dla zachowania prywatności pewne dane zostały zamazane)
Nawet Google tak nie inwigiluje (a przynajmniej nie chwali się tym tak jawnie).
Mimo wszystko jestem tym trochę zaniepokojony i proszę o radę co dalej.
Z góry dziękuję za poświęcony czas