Przejrzeć na oczy i robić więcej.
Ósma klasa to odpowiednik drugiej gimnazjum, a mówię to tylko po to, by powiedzieć, że ja w gimnazjum orłem nie byłem. Czy to matematyka, fizyka, czy inne przedmioty - niewiele się tym interesowałem. Dopiero w technikum (i to drugiej klasie) dopiero zacząłem dostrzegać i rozumieć "po co" i "dlaczego". A teraz skończyłem licencjat z matematyki, pomimo, że gimnazjum przeleciałem na dwójach.
Więc: co masz robić? Masz po prostu robić. Skoro dostajesz jedynki, to sprawa jest oczywista - nie rozumiesz tego, czego się uczysz. Matematyka jest dosyć prosta pod tym aspektem, albo rozumiesz, albo nie rozumiesz. Częściowe zrozumienie niewiele daje, bo w końcu trafisz na zadanie, gdzie częściowa wiedza nie wystarczy.
Polecam otworzyć książkę, usiąść i spokojnie czytać. Czytać i się zastanawiać nad tym, co właśnie czytasz. Zadawaj sobie pytania "czy na pewno to rozumiem?". Jeśli uznasz, że tak, idź dalej, do zadań. Jeśli zrobisz źle zadanie, to zastanów się co zrobiłeś źle i dlaczego. I jeśli nie wyciągniesz wniosków co robisz źle i czego nie rozumiesz, wróć do czytania książki.
Pójście do pierwszej ławki orła z Ciebie nie zrobi, a brak przepisywania to Twój błąd. Jak trywialne by się nie wydawały zadania czy definicje, które zostały zapisane na tablicy - przepisz je. Musisz się nauczyć jak słuchać i przepisywać, w dodatku nie bój się zadawać pytań. Ja wiem, że nawet studenci czasem mają z tym problem, ale lepiej jest zapytać na zajęciach, niż potulnie kiwać głową.
Korki - nie będą potrzebne, jak będziesz efektywnie się uczyć. Pewnie zajmie trochę czasu, nim przyswoisz sobie to, co napisałem. Korki powinny być formą utrwalenia wiedzy, sprawdzenia się. Dostajesz zadania do zrobienia w domu, a na korkach je sprawdzasz wraz z Twoim korepetytorem i to nie wszystkie, a te, które sprawiły Ci trudność.
Tak więc reasumując: czytaj podręcznik, rób zadania, zadawaj pytania zarówno sobie jak i nauczycielom. Pierwszy krok masz już za sobą - zdajesz sobie sprawę z tego, że masz problem i doskonale wiesz, że będzie Ci ta wiedza w przyszłości potrzebna. I właśnie to podejście sprawia, że teraz masz więcej możliwości.