-jakiś framework jak np. Spring,
Sory, ale "jeśli poznanie" frameworku stawiasz na równi z tym co wypisujesz, to zupełnie nie masz pojęcia co to znaczy, ja po latach pracy ze springiem, dalej mogę powiedzieć, że "nie znam do końca frameworku" :) ... a tym bardziej jakiegoś.
Znać coś, a umieć się tym posługiwać i wykorzystać to są dwie inne rzeczy : generalnie znać język to jedno, znać struktury to drugie, a umieć je wykorzystać, zastosować, zaimplementować, wiedzieć co dana metoda robi w środku czasami, jak działa adnotacja od podszewki, co może generować "jako efekt uboczny", jak ją zastąpić *( metode, adnotacje itp, strukture danych), aby coś poprawić, zoptymalizować itp. to drugie