politechnika czy uniwersytet?

pytanie zadane 1 lipca 2022 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez Hubert731 Obywatel (1,650 p.)

Co byście polecili na kierunku informatyka, politechnikę czy uniwersytet, szczególnie we Wrocławiu i Gdańsku?

2 odpowiedzi

odpowiedź 1 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.)

odpowiedź 2 lipca 2022 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

zadne z nich, praktyka, kombinowanie, testowanie i nauka we wlasnym zakresie.

A jezeli juz MUSI byc cos z tych dwoch to w ciemno wziolbym polibude, jednak nalezy sprawdzic prowadzacych (co osiagneli poza "profesorem" - czy robia w branzy) i wybrac to gdzie przesiaduja lepsi.

komentarz 2 lipca 2022 przez jkdfklgdf Nałogowiec (32,020 p.)

Uwielbiam dawanie minusów pod odpowiedziami bez komentowania co się nie podoba

komentarz 2 lipca 2022 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

@Milesq no dokladnie, ale tutaj kraza pewni "mistrzowie" co jak cos odbiega od ich swietego schematu, to moga sie wyladowac :) Taka inkwizycja ^^

Ja tez powinienem sprecyzowac, ze skonczylem polibude, i pracuje w IT, wiec wiem o czym mowie, aby ktos nei pomyslal, ze sfrustrowany dzieciak co sie nigdzie nie dostal wypisuje farmazony.

I aby doprecyzowac widze to tak:

szczescie > samodoskonalenie > uczelnia

studia to najbardziej zmarnowane 6 lat w moim zyciu (6 bo podyplomowka).

2	komentarz 2 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.) żeby było jasne, ja nikomu nic nie minusuję, a przynajmniej nie bez podstaw i to już spokojnie z rok :)

2	komentarz 2 lipca 2022 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.) odbiegajac od tematu - slowem nie wspomnialem o Twojej osobie (ani Cie o to nie posadzam).

komentarz 2 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.)

ja tylko dodam, że studia są okej- pytanie w jakim celu się je robi, jeśli cel ma być samo programowanie, czy praca w tym zawodzie to swoją drogą powiem, że studia były zmarnowaniem czas u mnie też, Niemnie jednak nie można powiedzieć, że niczego nie ucza, algorytmika, myślenie logiczne znacznie mogą ułatwić i poprawić szczególnie gdy samemu nie bardzo wie się jak się do tego zabrać, albo nie ma sie "bata" - czegoś co strikte przymusi

Ja skończyłem AGH i Uniwersytet Jagielloński? I co? ~~ a no gówno, ale na AGH fajne czasy były i dobrze wspominam.

komentarz 2 lipca 2022 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

Z reguly na studia idzie sie aby lepiej poznac "wybrany" zawod. A to wymaga SPECJALISTY i PRAKTYKA a nie "profesora". Dwa, studia powinny wprowadzac w zawod. Praktyki, wspolpraca z firmami, realne problemy, realne zadania, realne przygotowanie do danej firmy i ich stanowiska (praca!), a nie teoria, ktora sie kupy nie trzyma i wychodzi z tego wlasnie "gowno". Potem zostaje "inny" zawod - przebranzowienie sie.

Natomiast realia wygladaja tak, ze 30 osob studiuje aby zostac "wybranym" przez pracodawce, ktory prowadzi JEDYNY zaklad w okolicy i na dany kierunek na rok ma JEDNO/DWA miejsca. Malo tego na takich studiach ma do wyboru 30 MALP, gdzie zaden studen nie ma realnej wiedzy, wiec moze kandydatami zonglowac do wyboru. Masz studia ale nie masz doswiadczenia, masz doswiadczenie ale nie masz studiow, masz studia i doswiadczenie... ale jestes za drogi :) Technologia leci tak naprzod, ze i tak musi czesto chodz troche przyuczyc malpe wiec wybiera np ta z NAJWIEKSZYMI CYCAMI.

Uczelnia zamiast darzyc do samowystarczalnosci studentow, zbiera tylko dofinansowania i realizuje niepotrzebne projekty. Studia w polsce (i nietylko) to pomylka. Czuja to nawet te dzieciaki, no ale ich rodzice "mysla", ze to jedyna wlasciwa droga, wiec na sile sa pchani i tak kolo sie napedza. Jestes niezalezny masz np jakisz warsztat, to pracodawca musi przedstawic Ci DOBRA oferte i jeszcze czesto przyuczyc na swoj koszt. Jestes niewolnikiem, godzisz sie na niewolnicze stawki bo nie masz wyboru, niewazne co tam masz wtedy robic.

A jak ktos wybiera sie tam aby poimprezowac, to zdecydowanie lepiej jest wyjsc na miasto... Ja az mam dreszcze jak przypominam sobie "laski" z polibudy.

Wszystko weryfikuje rynek. A u nas specjalisci sie TELEPORTUJA za granice do ZACHODNICH firm. Zawsze mozna ich zapytac, czy to na studiach sie nauczyli fachu, czy jednak samodzielnie + zainwestowal w nich (ze wzgledu na dobre rokowania/pracowitosc) ZACHOD.

Prowadze firme i polski urzad/przepisy/mentalnosc biurwy to po prostu... nawet szkoda pisac. Naprawde lepiej zrobic dziki zachod - latwiej by sie wtedy prowadzilo interesy niz w tym polskim ladzie.

A pisze tak bo mam do czynienia z biurwa/sadami/mentalnoscia i tu i tu - czytaj nie ogladam wiadomosci w kurwizji tylko WERYFIKUJE. A zatrudniam tak, ze nie patrze na papiery tylko na kod - “Talk is cheap. Show me the code.” wiec kolo moze nie skonczyc podstawowki a jak lapie/mysli/kombinuje to zawsze znajdzie sie miejsce - chodz fakt faktem ze ostatnio to sa MOCNO specjalistyczne stanowiska, bo tematu do przerobienia jest od groma i konca nie widac.

komentarz 2 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.)

A u nas specjalisci sie TELEPORTUJA za granice do ZACHODNICH firm. Zawsze mozna ich zapytac, czy to na studiach sie nauczyli fachu,

Jeśli takowe mają :)

komentarz 3 lipca 2022 przez jankustosz1 Nałogowiec (37,030 p.)

@spamator12, Masz swoją firmę i piszesz ze swojej perspektywy praktyka. Prawdą jest, że do pracy trzeba się uczyć samemu, lub zdobywać umiejętności w praktyce. Zgadzam się z tym, że studia nie przygotowują do konkretnej pracy, a wszystko jest mocno teoretyczne.

Ale nie znaczy to, że nie warto na nie iść. To jest tak samo jak z maturą. To nie ma świadczyć o twojej wiedzy i umiejętnościach, a o tym, że jesteś się w stanie uczyć, masz mocne podstawy i w razie czego poradzisz sobie w nowym środowisku.

Dodatkowo są specjalistyczne zagadnienia jak np. machine learning, czego samemu uczyc się byłoby bardzo ciężko.

Takie mocno teoretyczne podejście na studiach ma swoje duże zalety, bo dzięki temu rozwija się nauka i idziemy do przodu, a nie odtwarzamy w kółko stare schematy. Fakt, że nowe technologie wprowadzane są głównie przez wielkie firmy, ale bez studiów takich rozwiązań byłoby znacznie mniej.

komentarz 3 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.)

To jest tak samo jak z maturą. To nie ma świadczyć o twojej wiedzy i umiejętnościach, a o tym, że jesteś się w stanie uczyć,

To sobie w kolano strzeliłeś, naprawdę uważasz, że zdanie matury, przejście przez studia- celowo pisze "przejście" jest dowodem, gwarancją czy nawet świadczeniem, żę ktoś potrafi się uczyć?
Totalnie nie, znam ludzi co całe studia przeszli ścigając, kombinując i nie wkładając w to ani chwili na naukę. Czy uważam to za złe podejście? Nie broń boże, ich wybór, moim zdaniem są w tym zajebiści co robią, skoro im się udało.

1	komentarz 3 lipca 2022 przez jankustosz1 Nałogowiec (37,030 p.) Wiadomo, że ludzie ściągają i kombinują. Ale są rzeczy których "przeskoczyć" się nie da i muszą się ich nauczyć.

1	komentarz 3 lipca 2022 przez Wiciorny Ekspert (282,350 p.) no tak kombinować i robić ściągi to się zgadzam, a i tzw ZZZ

komentarz 3 lipca 2022 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
edycja 3 lipca 2022 przez spamator12

jankustosz1 powiedz to tym co kupuja dyplom...

Jedyne co mi przychodzi do glowy aby warto bylo isc na studia to gdy... np jestes rodzina polityka, on zalatwia Ci posadke a ta posadka wymaga wyzszego i akurat nie da sie tego obejsc - wtedy wybierasz cos zaocznego, glupiego i krotkiego i po sprawie.

Prawda jest taka, ze jak pracodawcy zalezy abys mial studia to niech CI je oplaci. A ja je skonczyles we wlasnym zakresie i dostajesz za to jakies grosze, to jest frajer.

Ja bylem takim frajerem i dlatego mam takie a nie inne opinie o studiach (bo te 6 lat musialem niejako odrabiac).

Dodatkowo są specjalistyczne zagadnienia jak np. machine learning, czego samemu uczyc się byłoby bardzo ciężko.

Bzdura, mialem takich po studiach i podstaw nie znali z ML (konceptualnie teog nie ogarniali), a na youtube po hinduinglisz masz zagadnienia omawiane - kawa na lawe. Z miejsca wybral bym takiego hindusa co potrafi to rozpisac na karcie i ma podpiete projekty niz studenta z dyplomem. ML w polsce... po ofertach widac komu bedziesz pisal algo.

Pomysl, w fabryce jakiegos "ursusa" z dyrektorem co musi sam wszystko przejrzec bo wszedzei czeka "podstep" bedziesz ML robil, jak nikt tam niczego nie wdrozy bez pozwolenia "gory"? IT siedzi na samym koncu lancucha, wszystko wczesniej musi byc dopiete, a tutaj nic sie nie spina i z taka polityka NIE bedzie.

Juz pomijajac, ze aby pykac dla zagranicznych firm trzeba byc DOBRYM. Ja spotykalem takich wymiataczy, ze moglbym im buty czyscic... Jak sobie o tym pomysle to mi wstyd z tym "seniorem".

Cale szczescie, ze politycy JESZCZE nie popsuli IT dyplomami, bo jak by tylko informatycy mogli pisac kod, to bylby to chlew, byloby go malo i bylby drogi.

Waly by byly tak jak np z covidem i cala sluzba zdrowia. Ale to wprowadza, bo dla Morawieckiego zly samodzielny informatyk samouk przeszkadza w panstwowym monopolu.

komentarz 4 lipca 2022 przez jankustosz1 Nałogowiec (37,030 p.)

Zdarzają się przypadki, że ktoś sam się wszystkiego nauczył nawet w takim ML i jest w tym totalnym koxem. Jest to jednak trudniejsza droga i wymaga dużej motywacji. Jeżeli jesteś po szkole średniej i ambitny to dobre studia mogą ci dużo dać.

Podzielmy też uczelnie na 2 rodzaje:
- losowa uczelnia (których jest większość), gdzie studenci mogą się obijać, a i tak zdadzą
- uczelnie typu Uniwersytet Warszawski, gdzie nie ma opcji, że ktoś zda "przez przypadek"

Nie twierdzę, że każdy po studiach musi znać ML. Każdy powinien rozwijać się w swojej dziedzinie i brać te przedmioty które go interesują.

Co do ZZZ to rzeczywiście wszystko się z czasem zapomina. Jednak zawsze coś zostaje i nawet jak nie pamiętasz dokładnie jak coś się robi, to wiesz że dany sposób istnieje i czego w razie konieczności szukać. Tworzy to też intuicję która zostaje na zawsze.