Takie rzeczy zwykle nie dzieją się pod wpływem chwili, tylko raczej przechodzisz cały proces. Jak sam nie dajesz rady, to warto iść do psychologa. To już jest jakiś powód do wyróżnienia, bo zaczynasz działać, a nie tylko planować w głowie. Ponadto to jakaś mobilizacja, bo ktoś ocenia Twoją pracę.
Już dawno nie oglądałem filmów Zelenta, ale pamiętam, że w pierwszych seriach powtarzał, iż efektywny postęp odbywa się małymi krokami. Dlatego ten proces trwa i nie jesteś w stanie po obejrzanym jednym filmie odnieść sukcesu.
Warto też zadbać o zdrowie fizyczny. W zdrowym ciele zdrowych duch - i to naprawdę się sprawdza. Sam spędzam przed komputerem wiele godzin dziennie (praca + hobby) i na pewno warto:
- Umiarkowanie się ruszać: spacer, rower, może basen min. 3x w tygodniu chociaż po 0.5 h któraś z aktywności
- Zdrowo się odżywiać. Na początku wystarczy ograniczyć przekąski i słodycze, przestawić się na picie wody zamiast słodkich napojów. W dalszej perspektywie zmniejszyć porcje posiłków, jeśli występuje nadwaga/otyłość.
- Spać 7-8 godzin na dobę o regularnych porach. U mnie pobudki determinuje rozpoczęcie pracy, więc dbam tylko o to, by położyć się o właściwej godzinie.
To tyle. Takie podejście bardzo wspomaga organizm i ma się więcej energii na wszystko. Myślę, że jak pomożesz sobie, to znikną Ci problem z leniuchowaniem i w głowie zaczną się rodzić różne pomysły, jak efektywnie wykorzystać czas. Zrób sobie taki challange na najbliższy miesiąc. Jak nie poczujesz efektów, to miej w głowie to, że możesz zawsze zrezygnować.