Hej,
planowałem zakupić nowego kompa, obecny bardzo słabo radzi sobie z jakimiś gierkami a wszedłem w etap, gdzie niestety nie oderwę dzieci zupełnie od tej przyjemności :) Mam np. gierkę bee simulator i inne tego typu zabawki ale strasznie mi sie tną... gdy jednak zobaczyłem w specyfikację kompa to wydaje mi się, że nie wygląda to tak źle:
procek: i5-4460 3.2GHz
płyta: MSI 7817
ram: 8GB (jedna kość + miejsce na drugą)
dysk: SSD 128GB (+ 1TB hdd usb)
zasilacz: (pewno jakis tani chinczyk do wymiany)
grafika: zintegrowana (i chyba to mnie dobija jak odpalam jakąś gierkę)
Generalnie zastanawiam się, czy nie zrobić tak, żeby dokupić drugą kość RAM (8GB), jakiś porządny zasilacz (pewno ok. 500W) i porządną kartę grafiki. Tylko tutaj problemem jest płyta bo widzę że obsługuje PCI-E 2.0, a większość dobrych nowych kart wymaga 3.0 - myślałem np. nad GTX 1660 albo rtx 2060 (te mi zostały polecone).
Pytanie co sądzidzie o dobraniu może jakiejś nieco słabszej karty która weszłaby w to 2.0 i na ile byłaby ona daleka osiągami od tych 3.0. A jeśli nie jest to warte wg Was to moglibyście polecić np. jakąś płytę główną (np. MSI B460M-A PRO) + karta (pytanie czy wtedy ten 1660 czy może coś tanszego dałoby radę?)
Co do budżetu to nie mam jakoś konkretnie określonego, nie chciałbym wydać miliona monet, ale też nie chciałbym kupić czegoś, co za 2 lata znowu wymusi odpalanie wszystkiego na minimalnych detalach... taki powiedzmy kompromis :)