Cześć, męczy mnie dylemat czy mam wybrać Gentoo czy Slackware.
Gentoo ma flagi USE, które bardzo mi się podobają, wsparcie dla SELinuxa, musl, obsługuje wiele architektur, ma dużo paczek ale jest za to cholernie skomplikowany pod kątem bycia devem. Może i te narzędzia typu gentoolkit, eix, eselect są fajne jak się go używa na desktopie natomiast pod względem bycia package maintainerem, devem jest bardzo skomplikowany.
Slackware dla porównania, mówię o wersji current oczywiście ma bardzo prosty format paczek, bajecznie proste skrypty init w stylu BSD które przypasowały mi najbardziej spośród przetestowanych przeze mnie initów, SlackBuildy i narzędzia w ogóle narzędzia slacka też są proste do ogarnięcia, nie to co jest w ebuildach, eclass itd. ale z drugiej strony ma bardzo mało paczek, konkretnie 8227.