Po własnoręcznej naprawie laptopa, podczas próby uruchomienia go następował automatyczny reset. Na ekranie nawet nic się nie zapalało. Po prostu laptop resetował się co ok 2-3s. Coś z tyłu głowy mi dzwoniło żeby odpiąć baterie cmos i spróbować uruchomić laptopa. Udało sie i teraz śmiga aż miło ( nawet z podpiętą baterią). Nie mogę sobie jednak przypomnieć dlaczego należało tak zrobić? Zna ktoś powód usterki oraz to jak wyciągnięcie baterii go naprawiło ? I skoro nie bylo baterii to dlaczego w ogóle bios zadziałał ?