Hejka! Mam dwie skale, na podstawie których oceniam swoje postępy. Jest to skala procentowa i skala punktowa. Wynik w procentach liczę poprzez podzielenie liczby zdobytych punktów przez maksymalną liczbę punktów do zdobycia.
Najpierw czytam teorię w podręczniku a następnie robię wszystkie zadania do końca z każdej sekcji, podrozdziału ze zbioru zadań. Za każdy zrobiony podpunkt samodzielnie jest 1 punkt, z pomocą wskazówek 0,5 pkt., za źle zrobione zadanie oczywiście 0 pkt. Maksymalna liczba punktów do zdobycia obejmuje wszystkie zadania, w tym każdy podpunkt. Maksymalna ilość punktów za pojedyncze zadanie jest sumą liczby punktów do zdobycia za każdy podpunkt.
Czy mój system oceniania samego siebie jest obiektywny? Co sądzicie o nim?