Cześć. Może ktoś wpadnie na jakieś rozwiązanie. Mi przychodzi na myśl tylko jedna przyczyna - padł dysk. Do rzeczy:
Niedawno miałem poważną awaria. Przy włączaniu laptopa wyskoczyły problemy z dyskiem, automatyczna naprawa trwająca kilkanaście godzin, ale sukces. Windows 10 się uruchomił, jednak zaczęło wyskakiwać multum randomowych błędów (brakujące biblioteki). Aktualizacje nie pomogły, więc postawiłem system na nowo. Sukces. Puściłem aktualizacje systemu. Większość poszła, ale w kilku wyskoczyły błędy. Restart pomógł. Przyszła ważna i spora aktualizacja. Zwiesiło ją na 88% aktualizacji. Kliknąłem w randomowe miejsce na ekranie i blue screen. Restart pomógł, ponowna instalacja jej i na 100% instalowania, nagle restart. Przy włączaniu: "reboot and select proper boot device or insert boot media in selected boot device and press a key". Próbowałem rozwiązać ten problem kombinacją przycisków, ale bezskutecznie. Każda próba ustawienia bootowania na dysk zwraca taki komunikat.
Spróbowałem jeszcze raz zainstalować system. Po logo Windows kiedy ładuje się instalator czarny ekran i tak w kółko. Fartem po czasie udało się uruchomić instalator, ale jak się okazało nie widzi dysku. Mam 0.0MB do wykorzystania na partycje. BIOS widzi dysk. Któryś restart z kolei odpalił mi tryb awaryjny i skorzystałem z CMD ->Disk Part. Tam widać tylko pendrive z Windows 10. Teraz, nie uruchamia się instalator, ani tryb awaryjny z opcjami Windows. Skorzystałem z narzędzi Ultimate Boot CD 5.3.9, ale w żadnym z programów nie widać dysku. Ktoś jakieś pomysły? Z góry dziękuję za pomoc!