Witam!
Mam problem z zasilaczem do laptopa. Kilka razy zdarzyło się, że nie zapalała się lampka kontrolna informująca o przepływie prądu przez zasilacz po jego podłączeniu do gniazdka (źródła prądu), w konsekwencji nie mogłem naładować laptopa. Problem ten udało się rozwiązać po odpowiednim ułożeniu urządzenia - ostatni raz zasilacz położyłem tak, że jego strona z lampką kontrolną była zwrócona była zwrócona do podłoża, co oznaczało, że nie miałem możliwości obserwacji czy lampka ta dalej świeci. W zanadrzu, zaraz po udanej próbie odpowiedniego podłączenia i ułożenia zasilacza było słychać przez parę sekund dźwięk przypominający zwarcie. Około minuty później po ostatniej udanej próbie podłączenia urządzenia, niespodziewanie przepalił się kabel łączący źródło prądu z zasilaczem, tak jak na poniższym zdjęciu:

Posiadam drugi podobny kabel, jednakże wolałem nie sprawdzać, czy wszystko działa z obawy o to, czy nie dojdzie do podobnego lub groźniejszego efektu (na przykład uszkodzenie samego laptopa). Na ten moment nie jestem w stanie samodzielnie stwierdzić uszkodzenia tylko kabla czy również zasilacza.
Czy powinienem sprawdzić drugim kablem, czy zasilacz prawidłowo działa?
Jeżeli sprawdzę to i okaże się, że problem nadal występuje, powinienem rozważyć wymianę bądź naprawę samego zasilacza? Może istnieje mniej kosztowne rozwiązanie?
Specyfikacja urządzenia: Kabel - 2,5 A, 250 V; Zasilacz - Movano ZZ/DEL 195123, wejście 100-240 V, 50-60 Hz, wyjście 19,5 V, 12,3 A, moc 240 W