W korporacjach tego typu zawsze masz feedback, nawet jak stwierdzą że jeszcze za mało wiesz podziękują ci za udział. Czekaj na informację zwrotną. Zazwyczaj tak jest że ten test na codility to taki test przesiewowy czy jest ktoś kumaty czy nie tak, aby później nie tracić czasu na wszystkich kandydatów tylko rozmawiać z tymi co są najlepsi. Czas rekruterów nie jest darmowy dlatego robi się takie testy na codility by odsiać osoby którym wydaje się że umieją programować.
Testy tego typu są bardziej z umiejętności algorytmicznych oraz myślenia. Nie jest to nie wiadomo jakie profesjonalne kodowanie. Z doświadczenia wiem że na takich testach wypadają znaczeni lepiej osoby które brały udział w konkursach algorytmicznych takich jak olimpiada informatyczna, robiły zadania w serwisie SPOJ.
Po przeanalizowania wyników, z wybranymi kandydatami prowadzi się rozmowy miękkie. Mające na celu dowiedzenie się jak najwięcej o tobie, czy twój sposób bycia, charakter pasuje do zespołu. Pytają się jak się widzisz w przyszłości, co chciałbyś robić za 5 lat. Nie wiem jak na stażu, chyba tutaj jest stała stawka. Jednak w przypadku normalnej rekrutacji pytają się ile chciałbyś zarabiać.
Po tej rozmowie jest rozmowa techniczna, mająca na celu sprawdzenie czy naprawdę jesteś taki kumaty jak wykazał to test na codility :)
Jeśli aplikujesz na stanowisko związane z C/C++ to obczaj sobie jak działają makra preprocesora, jest tego pełno w kodach produkcyjnych. Całę programy pisze się z wykorzystaniem makr. Kolejna sprawa to obiektowość, problem diamentowy. Warto również powtórzyć sobie wskaźniki oraz operacje na nich.
Powodzenia :)