Witam.
Jestem w ostatniej klasie technikum i szukając jakichś studiów natrafiłem na coś, co nie do końca zgadza się z opowieściami moich znajomych i ogólnie tym co słyszałem z różnych źródeł. Chodzi o opłaty za studia. Ogólnie rzecz biorąc, każdy kogo o to pytałem twierdził, że jedyna opłata na takich zwykłych studiach dziennych, stacjonarnych to opłata rekrutacyjna. No, ale przeglądając strony różnych uczelni, wchodząc w zakładki opłaty widziałem informacje mówiące coś o czesnym za semestr/2 semestry/miesiąc i wcale nie były to niewielkie kwoty.
Nie rozumiem tego, zwłaszcza, że przeglądając kolejne strony kolejnych uczelni bywały też takie, gdzie rzeczywiście jedyną opłatą była opłata rekrutacyjna i tyle. Zaobserwowałem, że te uczelnie gdzie nie ma jakichś miesięcznych opłat to praktycznie same politechniki i uniwersytety, a te, gdzie miesięczne czy semestralne opłaty są, to cała reszta. Moje pytanie brzmi, czy to spostrzeżenie jest słuszne? Czy może mylę się i jest to jakoś inaczej?
Podam może przykład jakiś dwóch uczelni ( jednej gdzie nic o tych miesięcznych opłatach nie ma oraz drugiej, gdzie już takowe w opisie są) :
Uczelnia pierwsza:
Uniwersytet Medyczny w Lublinie - na stronie tej szkoły w zakładce opłaty widnieje jedynie informacja o opłacie rekrutacyjnej i nic o żadnym czesnym miesięcznym, czy semestralnym nie ma. Studiuje tam również moja siostra cioteczna, która zapytana o to, również potwierdziła, że płaciła jedynie przy rekrutacji i nic poza tym. Co więcej, powiedziała mi, że studia dzienne są raczej bezpłatne i dziwne jej się wydaje to, że gdzieś tam jest inaczej.
( tak, wiem, że tutaj nie ma uczelnia żadnego związku z informatyką, ale chodzi o sam przykład )
A teraz druga uczelnia:
Wyższa Szkoła Ekonomii i Informatyki w Krakowie - tutaj na stronie szkoły jest informacja o opłacie rekrutacyjnej (200zł), a poniżej jest napis "Czesne za 1 i 2 semestr: 3000zł | za miesiąc(płatność ratalna): 660zł"
Na stronie AGH widziałem informację również jedynie o opłacie rekrutacyjnej.
Czegoś tutaj nie rozumiem. Czy rzeczywiście jest tak, że te wszystkie uczelnie są podzielone na jakieś 2 grupy, z opłatami miesięcznymi lub bez?
Nie rozumiem tego i byłbym wdzięczny za wytłumaczenie o co tutaj chodzi, bo informacje ze stron szkoły kłócą się z tym, co mówili mi znajomi/rodzina.