Cześć,
Mam do Was zapytanie odnośnie ułożenia sieci internetowej w domu. Od razu na wstępie nadmienię, że mieszkam w starej kamienicy, gdzie grubości ścian mają blisko 1m. Także z samą siecią WiFi bywają problemy.
Obecnie mam router/modem z Orange. Długość kabla telefonicznego biegnącego od gniazdka do samego routera wynosi ok. 15m. Technik zakładający sprzęt stwierdził, że przez taką długość sporo się wytraca. To najzwyklejszy kabel telefoniczny. Od modemu do urządzeń biegną trzy kable modemowe CAT5 do telewizora (dł. 1m), do dekodera telewizyjnego (krótki kilkanaście cm) i do komputera (ok. 6-7m).
Teraz moje pytanie. Czy gdybym router przełożył najbliżej gniazdka jak się da i podłączył go pod załóżmy 0,5m kabel telefoniczny a wydłużył tym samym długości kabli CAT5 do urządzeń (wtedy i do komputera, tv i dekodera te modemowy musiałyby mieć po 15m), to wpłynie mi jakoś pozytywnie na jakość przesyłu? Mają one jakąś lepszą przepustowość niż kable telefoniczne?
Drugie pytanie, czy jest sens wymienić je na CAT6?
Z góry dzięki za odpowiedź.