Witajcie,
Zawędrowałam do Was bardzo okrężną drogą - nie radziłam sobie zupełnie z formatowaniem epub, dlatego musiałam odświeżyć sobie bardzo zardzewiałą wiedzę o html i w ogóle ugryźć css. Jestem więc totalną świeżynką, która próbuje przewalić kilkaset stron tekstu z docx na epub, i jeszcze to sformatować z pomocą html/css w programie Sigil, żeby ładnie wyglądało.
Rodzi to męczący problem - jak radzić sobie z setkami paragrafów czekających na sformatowanie? Jak przekonwertuję w wordzie plik na przefiltrowany html, to i tak w Sigilu atakuje mnie pierdyliard selektorów o różnych, często bardzo dziwnych własnościach, a wyszukiwanie ich i usuwanie czy to na piechotę, czy w wyszukiwarce, doprowadza do szału, a i tak koniec końców wszystko się rozjeżdża, bo w takiej sytuacji o byki nietrudno. Za to jak tworzę reguły od zera i systematycznie dodaję treść, jak to się pokazuje na kursach tworzenia stron, kończy się to tak, że w pewnym momencie wklejam do html-a kilkaset linijek teksu niepodzielonego na paragrafy. I znów czeka mnie żmudne wyszukiwanie każdego akapitu i dodawanie selektora p. Próbowałam to obejść z pomocą white-space:pre-line ale tu z kolei nie szło stworzyć wcięć akapitów, a i później pewnie kilkaset wersów tekstu jako jeden paragraf stworzyłoby problemy.
Poradźcie mi więc Wy, głowy mądrzejsze ode mnie, jak ułatwić sobie zadanie? Mi brakuje wiedzy, żeby coś wymyślić samej, a i wszelkie poradniki raczej dotyczą stron internetowych niż epuba i nie zawierają porad na obrabianie dużej ilości tekstu. Z góry dzięki za pomoc! :)
Edit: Żeby zobrazować, w czym problem. Mam sobie plik docx, nad którego prezencją ktoś się mocno nasiedział, stawiając raczej na drobiazgowość, kopiując fragmenty tekstu z różnych źródeł i różnie formatowane - ogólnie totalny misz-masz, o minimalizmie można zapomnieć. Chcę z tego zrobić epuba, więc plik docx zapisuję jako stronę internetową przefiltrowaną. Ale to przefiltrowanie niezbyt pomaga, bo po otwarciu html w Sigil służącym do edycji epubów dostaję takie coś:
<p class="MsoNoSpacing" style='text-align:justify;text-indent:35.45pt'><span style='font-size:13.0pt;font-family:"Charis SIL"'>Słowa te brzmiały niczym
muzyka w uszach niezwykłego elfa drowa.</p>
<p class="MsoNoSpacing" style='text-align:justify;text-indent:35.45pt'><span style='font-size:13.0pt;font-family:"Charis SIL"'> </p>
<p class="MsoNormal" align="center" style='text-align:center'><span style='font-size:13.0pt;line-height:115%;font-family:"Charis SIL"'><img width="143" height="18" id="Obraz 24" src="../Images/image004.jpg" alt="Opis: C:\Users\Paulina\Desktop\Bez tytułu.png"/></p>
<p class="MsoNormal" align="center" style='text-align:center'><span lang="pl" style='font-size:13.0pt;line-height:115%;font-family:"Charis SIL"'> </p>
<p class="MsoNoSpacing" style='margin-left:304.8pt'><span lang="pl" style='font-size:18.0pt;font-family:"Caflisch Script Pro Regular","sans-serif";
color:#A6A6A6'> </span><span style='font-size:18.0pt;font-family:"Caflisch Script Pro Regular","sans-serif";
color:#A6A6A6'>Koniec</p>
I tak przez dwieście stron worda, ponad 10tys wierszy w html. Oczywiście przy takim konwertowaniu wszystko zawiera się w html, nie ma arkusza css i do kodu w takiej formie dodanie działającego arkusza graniczy dla mnie z niemożliwością. Szukam sposobu, by w miarę sprawnie ten kod oczyścić, aby poddał się mojemu formatowaniu. Sigil co prawda oferuje zaawansowane wyszukiwanie i zamianę fragmentów kodu, ale i tak przyszło mi chyba ze dwie godziny siedzieć, zanim został mi sam tekst. Liczę na to, że da się te śmieci wyrzucić szybciej. Jak pisałam, próbowałam sam tekst wkleić prosto do kodu html, ale wtedy wyświetlał się ciągiem, niepodzielony na paragrafy i poważnie ograniczał mi możliwości formatowania. Da radę coś tu poradzić? ;)