• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Licencja na ikony

VPS Starter Arubacloud
+2 głosów
594 wizyt
pytanie zadane 7 czerwca 2020 w Offtop przez Layoutowiec Mądrala (5,470 p.)
Witam!

Mam pytanie, jak działa licencja w przypadku ikon. Na przykład ikona zębatki w ustawieniach itp. Zazwyczaj większość ikon jest do siebie podobna, więc jak wygląda sytuacja, gdy chcę narysować sam ikonę ?

2 odpowiedzi

–1 głos
odpowiedź 7 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
Zalezy wlasnie od licencji. Jezeli ikony sa zastrzezone a ty jakims cudem narysujesz identyczna (kolor, wzor, rozdzielczosc) to lamiesz prawa autorskie.

 

Jezeli ikona roznie sie chodz jednym pixelem, to wszystko jest sii.

 

Ikonki mozesz lykac z np font awesome. Jest tam ich dosc duzo i czesc jest darmowa.
komentarz 7 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Jezeli ikona roznie sie chodz jednym pixelem, to wszystko jest sii.
 

Skąd to masz?

komentarz 7 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
Z prawa.
komentarz 7 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)
Pokaż.
komentarz 8 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
znajdz se, albo idz do prawnika na konsultacje.
komentarz 8 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)
Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta.
komentarz 8 czerwca 2020 przez Layoutowiec Mądrala (5,470 p.)
A mam jeszcze pytanie. Natknąłem się na stronę material.io jak to tam dokładnie działa z tymi ikonami od nich
komentarz 8 czerwca 2020 przez Layoutowiec Mądrala (5,470 p.)

Ikonki mozesz lykac z np font awesome. Jest tam ich dosc duzo i czesc jest darmowa.

Tam przy każdej ikonce jest inna licencja? I gdzie ją mogę znaleźć? I jeszcze czy muszę wstawiać jakiś plik z licencja wtedy do mojego katalogu czy jak?

 

komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

"Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta." nie tylko ty swoj pseudo przeciwny argument jak udowodnisz to bedzie cos warty.

 

Sprawdzalem to dawno temuuu i nie pamietam dokladnie, ktory paragraf - poswiec te 500zl abys ie upewniec i jakiego prawnika na konsultacjach jak ja wczesniej i masz problem z glowy. A jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to zamilcz, juz nie raz trzeba bylo Cie uciszac w tematach o ktorych wydawalo Ci sie , ze cos wiesz (bo ponoc taki masz zawod).

 

@Layoutowiec najlepiej zapytac autora. Czesto sa linki z licencja w stopce lub info w artykule. Czasami okazuje sie, ze serwer ma zaszyte info w human.txt albo robots.txt czy odpowiedniku copyrights.

komentarz 9 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

juz nie raz trzeba bylo Cie uciszac w tematach o ktorych wydawalo Ci sie , ze cos wiesz (bo ponoc taki masz zawod).

Podaj kiedy tak było. Kiedy broniłem swojego zdanie nie popierając go żadnym dowodem.

Piszesz coś czego nie potrafisz poprzeć, więc nadal nic nie wnosisz, a możesz kogoś wprowadzić w błąd. Nie masz pojęcia o czym piszesz, prawnika widziałeś najwyżej w filmie.

Przykład plagiatu - logo Porta Drzwi

Jezeli ikona roznie sie chodz jednym pixelem, to wszystko jest sii.

Wyżej wymiona grafika została zakwalifikowana jako plagiat, a różni się więcej niż jednym pikselem. Grafika niżej również została zakwalifikowana jako plagiat.

Plagiat logo PZU

komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
edycja 9 czerwca 2020 przez spamator12

Jak pisalem tutaj https://forum.pasja-informatyki.pl/493159/licencja-na-ikony?show=493286#a493286 - obraz graficzny (komputerowy), moze roznic sie chodzby jednym pixelem - i nie ma problemu.

 

Obrazu realnie namalowanego, nie mozesz tak szybko odroznic (skanujac go tworzysz komputerowy), a wiec tam dochodzi kwestia falsyfikatow/kopii, krotko mowiac oryginalnosci.

 

Ty kompletnie nie rozumiesz zlozonosci tematu. PZU oraz drzwi porta, to sa REALNE loga - i dotyczy ich inna czesc prawa (szersza). Sa realnie zamieszczane nad punktami przyjec klientow. Kryje sie za tym pewna MARKA (o czym nie bylo mowy wczesniej), WLASNOSC INTELEKTUALNA do zastrzezonego logotypu (wiec to sad orzeka czy wlasnosc zostala naruszona czy nie - a takie wyroki sa czesto z ... pupy).

---

EDIT:

Z tymi powyrzszymi sie niejako zgadzam - TIP moglby dac oswietlenie z innej strony z minimalna zmiana barwy, odnosnie "drzwi" same drzwi moglby miec inna wielkosc i to starczy aby odrzucic powodztwa - ale to sa LOGA/MARKI a nie obrazy/ikonki).
---

Podajesz (jak zwykle zreszta) przyklad z drugiej strony - byla mowa o IKONCE. Doucz sie albo idz do prawnika, odzaluj te kilka setek aby sie doksztalcic. Przyklad - wystarczy wrzucic cokolwiek jako ikonke (czego ktos nie zastrzegl) - np jakis losowy kawalek schematu:

https://imgur.com/a/0QABU68

Smialo, pozwij mnie. Jestes tak marny, ze az nie che sie odpowiadac na tematy w ktorych mieszasz.

komentarz 9 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Ale po co te personalne wycieczki? Rozumiem, że można się nie zgadzać z tym, co mówi ktoś inny i super jest, że możemy sobie o tym podyskutować. Forum jest od dyskutowania, ale ze spokojem i konstruktywną rozmową. Obrzucania się obelgami, prowokowania do pozywania i podobnych tu nie chcemy.
komentarz 9 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Jak pisalem tutaj https://forum.pasja-informatyki.pl/493159/licencja-na-ikony?show=493286#a493286 - obraz graficzny (komputerowy), moze roznic sie chodzby jednym pixelem - i nie ma problemu.

Czym w takim razie jest ikona jak nie obrazem graficznym?

https://sjp.pwn.pl/slowniki/ikony.html ikona

https://sjp.pl/obraz obraz

Zauważ, że jedno implikuje na drugie. Chyba nie będziesz kłócił się z słownikiem języka polskiego. 

Obrazu realnie namalowanego, nie mozesz tak szybko odroznic (skanujac go tworzysz komputerowy), a wiec tam dochodzi kwestia falsyfikatow/kopii, krotko mowiac oryginalnosci.

Ani razu nie wspomniałem o obrazie w tym rozumieniu. 

Podajesz (jak zwykle zreszta) przyklad z drugiej strony - byla mowa o IKONCE. Doucz sie albo idz do prawnika, odzaluj te kilka setek aby sie doksztalcic.

Jak zwykle, przynajmniej w tej rozmowie nie podajesz żadnych źródeł. 

Smialo, pozwij mnie. Jestes tak marny, ze az nie che sie odpowiadac na tematy w ktorych mieszasz.

Argumentum ad personam, nieładnie. Niską wartość merytoryczną nadrabiasz ostrym językiem...

 

komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

@Arkadiusz Waluk

tlo zostal kilka razy zjedzony i sie przyczepia do wszystkiego. Mi to nie przeszkadza, do poki nie pierdzieli glupot i przestawia kota ogonem (wtedy trzeba poswiecic czas na odpowiedz...). Jak czujesz ze ten watek niczemu/nikomu nie sluzy to kasuj - ja nie mam z tym problemu. Gdzie masz personalne wycieczki? Rozmawiam ad persona bo juz tylko z tlo dyskutuje. Napisalem mu ze jest marny w tym temacie. Przeczytaj temat od gory do dolu i sie wypowiedz czy tak jest.

 

"Czym w takim razie jest ikona jak nie obrazem graficznym?" to wez zrob IKONE matki boskiej swietochowskiej.

"Ani razu nie wspomniałem o obrazie w tym rozumieniu. " no bo przedstawiales logotypy.

"Jak zwykle, przynajmniej w tej rozmowie nie podajesz żadnych źródeł. " no to jak zwykle, czy przynajmniej w tej rozmowie? Pisalem juz ze zrodel nie podam, bo nie pamietam dokladnie paragrafu a na pewno nie bede szukal, bo mnie to specjalnie nie interesuje. Biorac pod uwage nasze wspanialem prawo, nIe mam nawet pewnosci czy przepisy sie nie zmienily (chopdz w kwesti obrazow nie powinny).

"Argumentum ad personam, nieładnie. Niską wartość merytoryczną nadrabiasz ostrym językiem..." gdzie tu masz zostry jezyk? Ad persona rozmawiamy caly czas - bo chyba kazdy inteligentny wyciagnal wnioski tylko ty drazysz temat. Jestes marny. Przejzyj historie swoich postow ze mna to zobaczysz, kto sie burzy :)

Nie podales niczego, co przeczy temu co napisalem. Robisz burze wokol zamknietego tematu. Mam nadzieje, ze rozwiazano dzieki temu jakies watpliwosci bo inaczej jak zwykle z tWOJEJ strony niczemu to nie sluzy poza dodawaniem +2 do e-parowy.

komentarz 9 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

Zauważ, że czepiam się gdy ktoś rzuca słowa bez pokrycia, odpowiadanie typu "znajdź se" jest absurdalne i to właśnie nic nie wnosi. Jeżeli pokażesz mi, że się mylę, to to przyznam, jak już wielokrotnie robiłem...

Argument wymierzony w osobę, bo tak właśnie tłumaczy się argumentum ad personam został użyty na końcu "Jestes tak marny(...)".

"Czym w takim razie jest ikona jak nie obrazem graficznym?" to wez zrob IKONE matki boskiej swietochowskiej.

Rozumiesz znaczenie słowa "ikona" w informatyce, a w sztuce?

"Ani razu nie wspomniałem o obrazie w tym rozumieniu. " no bo przedstawiales logotypy.

Który również jest obrazem jak ikona komputerowa. 

 no to jak zwykle, czy przynajmniej w tej rozmowie? Pisalem juz ze zrodel nie podam, bo nie pamietam dokladnie paragrafu a na pewno nie bede szukal, bo mnie to specjalnie nie interesuje. Biorac pod uwage nasze wspanialem prawo, nIe mam nawet pewnosci czy przepisy sie nie zmienily (chopdz w kwesti obrazow nie powinny).

Znowu brak poparcia swoich słów, nadal zostawiam to w kwestii Twoich domysłów. 

Przejzyj historie swoich postow ze mna to zobaczysz, kto sie burzy :)

Najwyraźniej nie potrafisz poprzeć swoich słów źródłami skoro się z Tobą "burze". 

Nie podales niczego, co przeczy temu co napisalem. 

Podałem dwa przykłady znacznie różniących się obrazów, które są kategoryzowane jako plagiaty. Obecnie, to Ty niczym nie popierasz swojego twierdzenia. 

Mam nadzieje, ze rozwiazano dzieki temu jakies watpliwosci bo inaczej jak zwykle z tWOJEJ strony niczemu to nie sluzy poza dodawaniem +2 do e-parowy.

W jaki sposób rozwiązano? Bo stwierdziłeś, że kiedyś rozmawiałeś z prawnikiem o tym? Toż to absurd. Ta uwaga na końcu również obrazuje Twój niski poziom, nie tylko intelektualny, ale również związany z marnym wychowaniem. 

Dyskusja z Tobą nie ma doprowadzić do prawdy, ale do tego, że masz rację(bez dowodów). Jesteś dobrym przykładem sztuki erystkii. Modus ad rem powinno przyświecać Twoim komentarzom, udajesz, że udowodniłeś wniosek, na bezczelnego, choć nie został udowodniony. Próbujesz mnie zdyskredytować za pomocą argumentów ad persona, które również są marne i bez poparcia.  

komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

@Arkadiusz Waluk

widzisz, pisze sie czarno na bialym, a ten nadal swoje :)

 

Zauważ, że czepiam się gdy ktoś rzuca słowa bez pokrycia, odpowiadanie typu "znajdź se" jest absurdalne i to właśnie nic nie wnosi. Jeżeli pokażesz mi, że się mylę, to to przyznam, jak już wielokrotnie robiłem..."

Pisalem juz, ze mozesz sobie znalezc. Nie potrafisz poszukac - pretensje miej do siebie. Tu gotowca nie dostaniesz i pisalem kilkukrotnie dlaczego. Nie rozumiem dlaczego jeszcze nie poszedles do radcy skoro ten temat tak Cie interesuje? Bedziesz mial opinie prawna czarno na bialym. Mozesz sie wtedy przyjsc pochwalic i kazdy wyciagnie wnioski.

"Argument wymierzony w osobę, bo tak właśnie tłumaczy się argumentum ad personam został użyty na końcu "Jestes tak marny(...)"." Od kilku postow romawiam na ten temat wylacznie z Toba. "personalne wycieczki?" to sa epitety pod katem drugiej rozmowy. Przyznalem ze rozmawiam z toba Ad Persona - bo tak jest - rozmawiam na ten temat tylko z toba. Nazwanie kogos miernym, nie jest "personalna wycieczka", tylko podkresleniem tWOJEJ wiedzy w tym temacie (moim zdaniem).

"Rozumiesz znaczenie słowa "ikona" w informatyce, a w sztuce?" no wyglada na to, ze nie rozumiesz skoro doczepiasz sie do ikony w sztuce. Rozumiesz roznice miedzy IKONKA na stronie a IKONA np w kosciele?

"Który również jest obrazem jak ikona komputerowa." pisalkem juz o tym. Inaczej sie interpretuje obrazy wylacznie cyfrowe, a inaczej obrazy realne (ktore istnieja gdzies poza monitorem np logo firmy przy punkcie obslugi klienta) - glosne sprawy kto jest "autorem" obrazu "namalowanego" przez komputer.

Ikonki jako, ze sa wylacznie cyfrowe i nie zawieraja loga/marki firmy ani IKONY, sa interpretowane przez prawo inaczej. Mozesz zmienic tam jedne pixel i nic CI nie grozi. A wiec masz pelnie praw do lewego obrazku, przyznaje cI je, i jezeli twierdzisz ze stworzylem plagiat z drugiewj strony - to mnie pozwij. Zapraszam.

NIe jestem pewny informacji od prawnika na tyle aby brac odpowiedzialnosc za kogos, ale jestem jej an tyle pewny aby brac odpowiedzialnosc za siebie.

 

"Znowu brak poparcia swoich słów, nadal zostawiam to w kwestii Twoich domysłów. " nie znowu, tylko znowu tylko po raz kolejny CI to pisze, nawet w poprzedzajacym poscie odnosnie tgo do Twojego."Pisalem juz ze zrodel nie podam, bo nie pamietam dokladnie paragrafu a na pewno nie bede szukal, bo mnie to specjalnie nie interesuje. " Do CIebie po prostu rzeczy nie docieraja.

 

"Najwyraźniej nie potrafisz poprzeć swoich słów źródłami skoro się z Tobą "burze"." nie chce mi sie szukac. Ale jak komus bedzie zalezalo to zachecam, bedzie mogl wyciagnac wnioski.

 

"Podałem dwa przykłady znacznie różniących się obrazów, które są kategoryzowane jako plagiaty. Obecnie, to Ty niczym nie popierasz swojego twierdzenia. " czuje sie jak bym rozmawial za pzreproszeniem z debilem. Podaj przyklad plagiatu IKONKI, ktora ma zmieniony jeden pixel. Albo mnie pozwij, jak CI pisalem wczesniej. Do twoich argumentow sie odnioslem. Jak podam 2 obrazy, ktore nie zostaly uznane za plagiat, to co, jestesmy na rowni? Bzdura do kwadratu.

 

"W jaki sposób rozwiązano? Bo stwierdziłeś, że kiedyś rozmawiałeś z prawnikiem o tym? Toż to absurd."

W taki, ze ktos pytal o rade. No wiec mu powiedzialem w jaki sposob kiedys roziwazalem takowy problem. Jezeli go to satysfakcjonuje to ok, jezeli nie to tez ok, ja tylko chcailem pomoc. Konsekwencje jak ze wszystkim w zyciu, bedzie ponosil on, a ze tOBIE cos sie nie podoba, to juz jest towja sprawa. Jak twierdzisz inaczej, OK - niech ludzziez wyciagna wnioski.

"W jaki sposób rozwiązano? Bo stwierdziłeś, że kiedyś rozmawiałeś z prawnikiem o tym? Toż to absurd. Ta uwaga na końcu również obrazuje Twój niski poziom, nie tylko intelektualny, ale również związany z marnym wychowaniem. "

Bo ktos napisal co uwaza i nie podal przepisu prawnego?:) Boje sie o soby z ktorymi przebywasz.

Teraz powiniennem powiedziec, ze skoro twierdzisz inaczej to podaj przepisy prawa. To jest tak absurdalen, jak bym mial powiedziec arkadiuszowi, aby podal przepisy prawa, ze nie mozna rozmawiac ad persona, czy przepisy na pozwolenie funkcjonowania tego forum.

Chesz to sobie tego szukaj, mi na tym nie zalezy.

 

"Dyskusja z Tobą nie ma doprowadzić do prawdy, ale do tego, że masz rację(bez dowodów). Jesteś dobrym przykładem sztuki erystkii. Modus ad rem powinno przyświecać Twoim komentarzom, udajesz, że udowodniłeś wniosek, na bezczelnego, choć nie został udowodniony. Próbujesz mnie zdyskredytować za pomocą argumentów ad persona, które również są marne i bez poparcia.  "

znowu jakis temat zastepczy o erystyce, o bezczelnosci bo ktos smial stwierdzic inaczej niz tY, bez tobie pasujacego dowodu. To nie ja cIEBIE probuje zdeskrydytowac tylko tY mnie, i to wlasnie bez zadnycha argumentow tylko podajac jakie w ogole nie zwiazane z tematem przyklady. Ja bronie swoich tez i nadal uwazam, ze mam racje. Najezdzasz, ze nie podalem przykladow a sam niczego nie podales. Podaj opinie albo mnie pozwij i zamkniesz sprawe.

 

To co dodamy teoche lacinki ze piszesz Argumentum ad hominem bo tak naprawde w glowie to tabula rasa i czekamy z popkornem i cola co tam poprodukujesz dalej.

komentarz 9 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)
edycja 9 czerwca 2020 przez tkz

Nie wiem, czy nadal nie rozumiesz stwierdzenia "Argumentum ad personam", ale oznacza, że mnie swoimi "argumentami" po prostu mnie obrażasz, a nie, że rozmawiasz ze mną. 

Nazwanie kogos miernym, nie jest "personalna wycieczka", tylko podkresleniem tWOJEJ wiedzy w tym temacie (moim zdaniem).

Nazwanie Cie ignorantem również uważam za podkreślenie Twojej osoby. 

"Czym w takim razie jest ikona jak nie obrazem graficznym?" to wez zrob IKONE matki boskiej swietochowskiej.

"Rozumiesz znaczenie słowa "ikona" w informatyce, a w sztuce?" no wyglada na to, ze nie rozumiesz skoro doczepiasz sie do ikony w sztuce. Rozumiesz roznice miedzy IKONKA na stronie a IKONA np w kosciele?

To Ty napisałeś o matce boskiej, nie ja. Jeżeli masz na myśli pisanie ikona, zamiast ikonka... Zostawię to bez komentarza. 

"Najwyraźniej nie potrafisz poprzeć swoich słów źródłami skoro się z Tobą "burze"." nie chce mi sie szukac. Ale jak komus bedzie zalezalo to zachecam, bedzie mogl wyciagnac wnioski.

Kolejne słowa rzucone na wiatr. 

Albo mnie pozwij,

Za co mam Cię pozwać? Za brak kultury? Za brak argumentowania sowich tez?

Jak podam 2 obrazy, ktore nie zostaly uznane za plagiat, to co, jestesmy na rowni? Bzdura do kwadratu.

Podałem dwa znacząco różne obrazy, Ty wspomniałeś, że wystarczy jeden piksel...

Teraz powiniennem powiedziec, ze skoro twierdzisz inaczej to podaj przepisy prawa. To jest tak absurdalen, jak bym mial powiedziec arkadiuszowi, aby podal przepisy prawa, ze nie mozna rozmawiac ad persona, czy przepisy na pozwolenie funkcjonowania tego forum.

Regulamin punkt 2 podpunkt 1b. 

Artykuł 115 ustawy o prawie autorskim, dodatkowo plagiatów są 4 rodzaje. Zmiana w grafice jednego piksela wiedząc, że jest to dzieło kogoś innego(pełna premedytacja według "rady") to plagiat jawny. 

-------

Edit:

https://open.spotify.com/episode/2nxe2asvRvR8pGvyrds7jC?si=x0Kbij84Q-WjmSVIW6SgPQ polecam przesłuchać od 35 minuty. 

-------

Różnica pomiędzy mną, a Tobą w używaniu łaciny jest taka, że wiem co oznaczają dane słowa. Abstrahując od kultury osobistej...

Dla mnie EOT.

komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

"Nie wiem, czy nadal nie rozumiesz stwierdzenia "Argumentum ad personam", ale oznacza, że mnie swoimi "argumentami" po prostu mnie obrażasz, a nie, że rozmawiasz ze mną. "

Nazwanie kogos miernym to nie jest obraza. W szkole jest nawet taki stopien. Pisalem co oznacza ad persona a "wycieczka osobista". I przyznalem racej, ze ad persona tu dyskutujemy, natomaist nie ma "wycieczek osobistych" - przynajmniej nie z mojej strony.

tu masz definicje Argumentum ad hominem - https://pl.wikipedia.org/wiki/Argumentum_ad_hominem abys znowu sobie krzywdy nie zrobil, zle to interpretujac. Mam nadziej, ze tabula rasa znasz ze szkoly i nie trzeba przypisow.

"Nazwanie Cie ignorantem również uważam za podkreślenie Twojej osoby. " no dobrze i co to wnosi do tematu?

"To Ty napisałeś o matce boskiej, nie ja. Jeżeli masz na myśli pisanie ikona, zamiast ikonka... Zostawię to bez komentarza. " No to po co to komentujesz? Sam wyskoczyles z ikona.

"Kolejne słowa rzucone na wiatr. " tu na forum strzelam, ze 90% jest rzucona na wiatr, wiec idz walczyc z wiatrakami. Jaki bylby sens tego forum, gdyby kazdy mial podawac przepisy prawne? Swiat w twoim mniemaniu bylby koszmarem, nie znasz tego na co sie powolujesz.

"Za co mam Cię pozwać? Za brak kultury? Za brak argumentowania sowich tez?" Znowu idiote udajesz? Za jedno i drugie nie mozesz, wiec mozesz tylko za to co 3x juz cI juz wczesniej pisalem - podalem dokladny przyklad tego co napisalem w odpowiedzi do @Layoutowiec skoro sie nie zgadzasz, to mnie pozwij (ikonki).

"Podałem dwa znacząco różne obrazy, Ty wspomniałeś, że wystarczy jeden piksel..." no dokaldnie i poraz kolejny juz Ci pisze odnosnie do czego wystarczy ten jeden pixel - ikonki - jako przyklad zostale uzyte font awesome, a wiec ikonki.

 

"Regulamin punkt 2 podpunkt 1b. 

Artykuł 115 ustawy o prawie autorskim, dodatkowo plagiatów są 4 rodzaje. Zmiana w grafice jednego piksela wiedząc, że jest to dzieło kogoś innego(pełna premedytacja według "rady") to plagiat jawny. 

Różnica pomiędzy mną, a Tobą w używaniu łaciny jest taka, że wiem co oznaczają dane słowa. Abstrahując od kultury osobistej..."

Ty nie dosc, ze na lacinie sie nie znasz to jeszcze polski jezyk Ci obcy, a interpretacje prawa to na pewno zostaw prawnikowi, bo wychodzi cI to jak pisanie postow. "pełna premedytacja" a nie pelna tylko polowiczna?, "4 rodzaje" (plagiatow) a 5 albo 3?, "w grafice" to w koncu w grafice czy w obrazie? Z takimi pomyslami to mozesz w sadach przedstawiac swoje racje i zobaczymy jak cI pojdzie.

Ja mam w zamysle (pelna premedytacja) plagiat stanczyka matejki, ale troche mi nie wyszlo, wsadz mnie:

https://imgur.com/a/BvglepO

"Dla mnie EOT." dla mnie nie, bo jestes pojechany na kazdym froncie i z radoscia poczytam co tam jeszcze nie wymyslisz aby sie wybielic.

komentarz 10 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Nie chcę oceniać tego kto ma rację, nie ma takiej potrzeby. Możecie się różnić i mieć inne zdanie. Być może któryś się myli i możecie o tym porozmawiać, finalnie nawet zostać przy swoich racjach. Tylko rozmawiajmy z minimum kultury, nie atakujmy się wzajemnie personalnymi argumentami. Nazwanie kogoś "marnym" przecież rzeczowym ani wartościowym argumentem nie jest.
komentarz 11 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

@Arkadiusz Waluk

a ja nie zostalem nazwany:

"Ta uwaga na końcu również obrazuje Twój niski poziom, nie tylko intelektualny, ale również związany z marnym wychowaniem. "

"Nazwanie Cie ignorantem również uważam za podkreślenie Twojej osoby. "

? jak jest roznica miedzy marny a "ignorant"? Jaka jest roznica miedzy "niskim poziomem intelektualnym","marnym wychowaniem" a marnym?

Marny to jest jakis epitet? Przypominam, ze na poczatku nazwalem go miernym, a marny byl dopiero po tych jego dalszyhch wypowiedziach. Czemu sedziujac tylko do jednej strony sie przyczepiasz? Czy ja sie komus skarze ze @tlo mnie nazwal powyzszymi? Jego zdanie jest takie, moje takie - twoje wypowiedzi odnosnie poziomu i toru dyskusji uwazam za niepotrzebne (nie mowiac, ze stronnicze). Rozmowa jakich wiele i zadne epitety nie padly a ew. obrazy zostaly umiejetnie przez obydwie strony odniesione do watku.

"Nazwanie kogoś "marnym" przecież rzeczowym ani wartościowym argumentem nie jest." alez jest. Jak mowie, ze ktos jest w danym temacie mierny/marny, to mowie ze sie w danym temacie nie zna. Czyli podaje argument nie znajomosci tematu, ktory nadal podtrzymuje.

komentarz 12 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Ale ja nie kierowałem uwagi tylko do Ciebie, napisałem ogólnie. Nigdzie się nie przyczepiłem do jednej strony. Pierwszy mój komentarz w tej dyskusji wskazuje na Ciebie, bo Ty zacząłeś pisać w takim tonie. Dalej już napisałem abyśmy ogólnie rozmawiali z kulturą i bez atakowania się, jako przykład podając nazwanie "marnym".

Proponuję więc przestać szukać różnic i myśleć kto kogo bardziej, kto skarży (?), kto co robi. Po prostu w dyskusjach na forum zachowany powinien być przynajmniej minimalny poziom kultury i wzajemnego szacunku, rozmawiamy argumentami, a nie atakując się wzajemnie. Kogo poniosły emocje trudno, nic się chyba nie dzieje, zwracam uwagę, aby się nie obrażać. Tyle.
komentarz 12 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

"Pierwszy mój komentarz w tej dyskusji wskazuje na Ciebie, bo Ty zacząłeś pisać w takim tonie." w tonie "mierny"? To mialo byc pretekstem interwencji?

To moze odpowiem w stylu @tlk "Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta.", ktory wbija do tematu, nie podajac niczego pomocnego i docina sie  do osob, ktore chca pomoc.

Rownie dobrze mogles sie zainteresowac "Pokaz". Ale odluzmy juz ten temat na bok. Niech "Layoutowiec" wybierze z tego bagna co mu potrzebne i sam sprawdzi wartosc porad.

komentarz 12 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Jak chcesz mi zarzucić stronniczość to chociaż cofnij się najpierw do góry i sprawdź dokładnie co pisałeś i kto zaczął.

Pada dialog:
tkz: "skąd to masz?"
Ty: "z prawa"
tkz: "pokaż"
Ty: "znajdź se albo idź do prawnika" ← można to było napisać ładniej
tkz: "czyli to tylko opinia..."
Ty: "tylko ty swoj pseudo przeciwny argument" "jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to zamilcz, juz nie raz trzeba bylo Cie uciszac w tematach o ktorych wydawalo Ci sie , ze cos wiesz" ← niezbyt miłe ani wartościowe
tkz
Ty: "Smialo, pozwij mnie. Jestes tak marny, ze az nie che sie odpowiadac na tematy w ktorych mieszasz." ← wyzywanie od marnych

Następnie jest mój komentarz, który miał być skierowany do Ciebie, gdzie upominam, aby nie atakować personalnie. Tak, takiego tonu w rodzaju "idź se sprawdź sam", "trzeba Cię uciszać", "pozwij mnie", "jesteś tak marny" tu nie tolerujemy. Po jednym takim może bym nie zwrócił uwagi, po tylu na raz, gdzie było widać, że ewidentnie dyskusja się zaognia i robi niespokojnie, musiałem zwrócić uwagę. Wydaje mi się, że nie jest to moja opinia tylko obiektywna ocena, ale jeśli masz z tym duży problem, to możemy poprosić inne osoby z administracji o weryfikację. Tylko że nie wiem po co, bo nie zrobiłem niczego poza krótką prośbą ogólną, bez skierowania już do nikogo, aby zachować do siebie minimum szacunku i kultury oraz rozmawiać argumentami, a nie atakami. Zgadzam się więc, że wystarczy dyskusję odłożyć, bo i tak nic to nie zmieni, a na przyszłość rozmawiać spokojniej.
komentarz 12 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

"Pada dialog:
tkz: "skąd to masz?"
Ty: "z prawa"
tkz: "pokaż"
Ty: "znajdź se albo idź do prawnika" ← można to było napisać ładniej
tkz: "czyli to tylko opinia...""

 

A "pokaz", nie bylo mozna napisac ladniej?  Czemu skrociles wielokropkiem wypowiedz, od ktorej to sie wszystko zaczelo? Pelna wypowiedz brzmiala:

"Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta."

To bylo "mile i wartosciowe". I jaka jest twoja reakcja na to?

Dalej:

Ty: "tylko ty swoj pseudo przeciwny argument" "jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to zamilcz, juz nie raz trzeba bylo Cie uciszac w tematach o ktorych wydawalo Ci sie , ze cos wiesz" ← niezbyt miłe ani wartościowe
tkz
Ty: "Smialo, pozwij mnie. Jestes tak marny, ze az nie che sie odpowiadac na tematy w ktorych mieszasz." ← wyzywanie od marnych

to juz twoje wybiorcze cytowanie. Kazda wypowiedz zostala spowodowana poprzednia - po nitce do klebka.

 

"Wydaje mi się, że nie jest to moja opinia tylko obiektywna ocena, ale jeśli masz z tym duży problem, to możemy poprosić inne osoby z administracji o weryfikację. " nie mam z tym problemu, ale na pewno nie jest to obiektywna ocena. Prosze inne osoby z administracji o przejrzenie watku i opinie, bo Twoja mozna uznac za stronnicza skoro tak ja argumentujesz. Rozumiem, ze chciales by watek prowadzony byl w innym tonie, ale nie rozumiem dlaczego zaognianie i ataki personalne "personalne wycieczki" ktorych wcale nie bylo, a takze brak "miłych ani wartościowych" odpowiedzi zarzucasz wylacznie mi.

Podalem wczesniej duzo licznych przykladow gdy twoja argumentacja w stosunku do mnie jest lamana przez druga strone a Ty w ogole tego nie zauwazasz. To ja sie tu bronilem, bo bylem atakowany - zarzucano mi brak znajomosci tematu poprzez stosowanie argumentow, ktore praktycznie z tematem nie maja nic wspolnego, na co odpowiadalem.

komentarz 12 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)

A "pokaz", nie bylo mozna napisac ladniej?  Czemu skrociles wielokropkiem wypowiedz, od ktorej to sie wszystko zaczelo? Pelna wypowiedz brzmiala:

"Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta."

To bylo "mile i wartosciowe". I jaka jest twoja reakcja na to?

Bądźmy poważni. "pokaż" można było napisać ładniej, można było np. "mógłbyś proszę pokazać?", ale "pokaż" to było normalne słowo w normalnym tonie, a Ty na to odpowiadasz "znajdź se". Jakbym na Twoje pytanie tak odpowiedział to byłoby dobrze? Nie sądzę, więc raczej używałbym innych słów. Ale nie to było powodem interwencji, tylko cała seria podanych wypowiedzi. Wstawiłem wielokropek, aby nie kopiować całości, która w podanym cytacie nie miała żadnego znaczenia, a ponadto wszyscy widzą ją wyżej, niczego tu nie ukryłem. "Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta." - a więc tu napisał o opinii. Zasugerował więc podświadomie, że opinia jest nic nie warta. Opinia, nie Ty. Na co Ty odpowiedziałeś mu, że on jest "marny". On, zaatakowałeś personalnie w jego osobę, nie w jego opinię, tezę czy argument. Widać różnicę? Jak dla mnie widać, bo ciągle mówię, aby dyskutować na argumenty, nie na rzucanie w osoby.

to juz twoje wybiorcze cytowanie. Kazda wypowiedz zostala spowodowana poprzednia - po nitce do klebka.

To nie jest żadne wytłumaczenie ani usprawiedliwienie. Nawet jeśli wg Ciebie, to on Cię prowokował, to Ty powinieneś być mądrzejszy i nie dać się w to wciągnąć.

nie mam z tym problemu, ale na pewno nie jest to obiektywna ocena. Prosze inne osoby z administracji o przejrzenie watku i opinie, bo Twoja mozna uznac za stronnicza skoro tak ja argumentujesz.

Gdybyś nie miał problemu, to całość skończyła by się na mojej uwadze, że zrobiło się tu trochę za gorąco i na Twojej odpowiedzi, że może faktycznie, lekko się zagalopowałeś, więc następnym razem postarasz się tego nie zrobić i temat byłby zamknięty. Co zrobiłby tkz to już jego sprawa, jakby ciągnął dalej, to byłoby widać, że Ty jesteś ok i tonujesz emocje, a on nie. Na razie próbujesz usilnie udowodnić mi, ze jestem nieobiektywny, gdy nie zrobiłem zupełnie nic, poza 2 krótkimi komentarzami, że zwróceniem ogólnie uwagi, aby było trochę spokojniej. Zupełnie nic się nie stało i gdybyś sprawy nie ciągnął to ja też bym tego teraz nie robił poza tymi krótkimi komentarzami i skończyłaby się pewnie przedwczoraj, a pojutrze byśmy obydwoje o niej zapomnieli. A tak będziemy teraz prowadzili dyskusję o tym kto był bardziej winny, no ok, dziwny objaw braku problemu :P

Rozumiem, ze chciales by watek prowadzony byl w innym tonie, ale nie rozumiem dlaczego zaognianie i ataki personalne "personalne wycieczki" ktorych wcale nie bylo, a takze brak "miłych ani wartościowych" odpowiedzi zarzucasz wylacznie mi.

Jeśli uważasz, że nazwanie kogoś marnym, nie jest atakiem personalnym, to mamy problem. Takie wypowiedzi nie będą na forum tolerowane. Nazwanie marnym argumentu czy tezy - zrozumiałbym. Ale nazwanie konkretnej osoby marną, to czysty atak personalny. 

Podalem wczesniej duzo licznych przykladow gdy twoja argumentacja w stosunku do mnie jest lamana przez druga strone a Ty w ogole tego nie zauwazasz. To ja sie tu bronilem, bo bylem atakowany - zarzucano mi brak znajomosci tematu poprzez stosowanie argumentow, ktore praktycznie z tematem nie maja nic wspolnego, na co odpowiadalem.

Jeśli broniłeś się wyzywając kogoś marnym, to dość kiepska taktyka obrony. Nie rozróżniasz niestety "ataku" typu, że ktoś nie zgadza się z Twoimi wypowiedziami czy argumentami, a ataku na osobę. Nie zgadzać się ze sobą mamy pełne prawo i to piszę zawsze i od początku. Ktoś może podać lepsze argumenty czy gorsze, możecie się przekonać, albo i każdy z was może przedstawić swoje racje i dyskusja na tym poprzestanie. Nie mamy prawa się obrażać, atakować personalnie itd.

Wysłałem kilku osobom linka do tematu z prośbą o przeczytanie z pominięciem moich wypowiedzi, aby wyrobić sobie zdanie o samej waszej rozmowie. Jeśli wypowiedzi innych osób nie będą dla Ciebie zadowalające to przykro mi, ale nic nie będę w stanie poradzić. Mam nadzieję, że jakieś się pojawią i będą. Jeśli nie, to wtedy zostaje jedynie kontakt z właścicielem forum. Nadal jednak nie wiem co próbujesz osiągnąć, zwróciłem w temacie ogólnie uwagę, aby nie atakować się personalnie i nie zaogniać atmosfery, całą sprawę można było zakończyć od razu w 2 zdaniach.

komentarz 17 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
edycja 18 czerwca 2020 przez spamator12

"Bądźmy poważni. "pokaż" można było napisać ładniej, można było np. "mógłbyś proszę pokazać?", ale "pokaż" to było normalne słowo w normalnym tonie, a Ty na to odpowiadasz "znajdź se". "
No czyli juz Twoj 1 argument pada. I Ty odnosisz "znajdz se" jako obrazliwy ale "pokaź" w stosunku do setek tysiecy przepisow prawnych nie? To moze znjadz mi w systemie windows kod odpowiedzialny za wyswietlanie pixeli na zielono. Bo Ty chyba nie rozumiesz w stosunku do czego to oczeniach. Na takie pytania tez ochoczo zabierasz sie do pracy i szukasz kodu? Czy moze rozumies zz czym to sie wiaze i co miala na mysli osoba piszaca "pokaż".

"Jakbym na Twoje pytanie tak odpowiedział to byłoby dobrze?" w stosunku do "pokaż"? No to chyba BARDO DOBRZE jak bys tak napisal, tymbardziej, ze ja znam juz tok "rozumowania" @tkz bo mialem ta nieprzyjem,nosc prowadzenia z nim dyskusji i wiem czego on dokladnei sie spodziewal po zazcepce w tym stylu.

"Ale nie to było powodem interwencji, tylko cała seria podanych wypowiedzi" juz tlumaczylem. Po nitce do klebka. Kazda moja odpowiedz to byla odpowiedz w zwiazku z czyms. @tlk nie przedstawil zadnego dowodu, cala jego linia to nic nie warte domysly i oskarzenia, ktore obal;am jedno za drugim.

"Wstawiłem wielokropek, aby nie kopiować całości, która w podanym cytacie nie miała żadnego znaczenia, a ponadto wszyscy widzą ją wyżej, niczego tu nie ukryłem. " no jezeli ktos nie przeczytal calosci, a sugerowal sie tylko tymi Twoimi linijkami wyrwanymi z kontekstu, to mogl odniesc inne wrazenie. Wielokropek w tamtym miejscu MIAL znaczenie - bo inaczej sie interpretuje ta wypowiedz z wilokropkiem a inaczej bez. NIe ukryles tylko zmieniles kontekst. Wypraszam sobie wyciaganie moich poszczegolnych cytatow, odnoszenia ich do poszczegolnych cytatwo innej osoby i pzredstawiania tego jako ciag i ogolnie rozumowany tok dyskusji. Niech kazdy kto jest zainteresowany przeczyta watek od gory do dolu i sam wyciagnie wnioski. Ja nie napisalem na starcie, ze @tkz jest "mierny", tylko w odpowiedzi na jego zarzuty.

""Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta." - a więc tu napisał o opinii. Zasugerował więc podświadomie, że opinia jest nic nie warta. Opinia, nie Ty. Na co Ty odpowiedziałeś mu, że on jest "marny"." Sam siebie kwitujesz. Pisalem juz, ze jezeli wylacznie opinie podparte prezpisami prawa beda cos warte, to mozesz od razu wywalic to forum do smieci. Tak pospolity i ogolny argument mozna wyciagnac w stosunku do wszystkiego. Nie napisalem, na samym starcie ze jest mierny/marny. Stosowne srodki, sa odpowiednie do stosownego etapu askalacji.

Twoja wypowiedz jest tutaj nie podparta przepisami prawa, wiec jest nic nie warta - idz do domu i nie komentuj. Tak mamy rozmawiac? Nie posiadasz iwezy informatyczne, ktora pomaga innym osobom? Twoje pytania/odpowiedzi nie sa pomocne dla innych osob, pomimo, ze nie sa podparte przepisami prawa? Oczywiscie, ze sa. Dlatego takie podejscie "udowodnij" albo nie jestes nic wart" to jest celowe i swiadome dzialanie tego @tkz, aby zdyskryminowac rozmowce. Dziwie, sie ze ADMINISTRATOR serwisu daje sie na to nabrac, nie potrafiac pomyslec jakie to ma potencjalne skutki dla forum, gdyby stosowac to ogolnie. To tak jak by sedzia wydal wyrok, ze wszyscy obywatele sa zli.

"
    to juz twoje wybiorcze cytowanie. Kazda wypowiedz zostala spowodowana poprzednia - po nitce do klebka.

To nie jest żadne wytłumaczenie ani usprawiedliwienie. Nawet jeśli wg Ciebie, to on Cię prowokował, to Ty powinieneś być mądrzejszy i nie dać się w to wciągnąć." no to to juz jest w ogole kuriozum. ADMINISTRATOR odbiera prawo do obrony. Teraz to ja juz jestem pewny, ze Administracja to nie powiniennes sie zajmowac. Ofiaraom pobicie tez wmawiasz, ze nie powinny dac sie w to wciagnac?

"
    nie mam z tym problemu, ale na pewno nie jest to obiektywna ocena. Prosze inne osoby z administracji o przejrzenie watku i opinie, bo Twoja mozna uznac za stronnicza skoro tak ja argumentujesz.

Gdybyś nie miał problemu, to całość skończyła by się na mojej uwadze, że zrobiło się tu trochę za gorąco i na Twojej odpowiedzi, że może faktycznie, lekko się zagalopowałeś, więc następnym razem postarasz się tego nie zrobić i temat byłby zamknięty."

Znowu odnosisz swoje cytaty wybiorczo. Moja odpowiedz dotyczyla "Wydaje mi się, że nie jest to moja opinia tylko obiektywna ocena, ale jeśli masz z tym duży problem, to możemy poprosić inne osoby z administracji o weryfikację. "

Czyli ty cos osadzasz, i ma byc tak jak mowisz, bo ty tak uwazasz. No na pewno nie. Pisalem - nie mam problemow z twoja OPINIA. Ale w moim rozumowaniu jezeli towja OPINIA jest bledna i na tej podstawie wydajesz OCENE - to jest ona bledna (pisalem to juz wtedy, wiec mam problem - nie rozumiem "Gdybyś nie miał problemu", mam problem z twoaj OCENA i pisalem o tym juz wczesniej), i nadal to podtrzymuje. Moze to @tkz sie zagalopowal? I jak on sie zagalopowal to ja mam byc bierny na jego omamianie? Zreszta ida twoim tokiem rozumowania to przedstaw dowody, albo nie jestes nic wart. Bo wlasnie tego bronisz. A moze uznajesz (skoro tak piszesz), ze twoja UWAGA, ma automatycznie ustawic watek tak jak ty sobie to wyobraziles. To moze od razu nie UWAZAJ, tylko wal do kosza. Zaraz, zaraz... czy wlasnie tak nie postapiles z ostatnimi moimi odpowiedziami w stosunku do @tlo? No to tylko przyklasnac. Po co w ogole ciagniesz ten watek skoro podjales juz decyzje?

" Co zrobiłby tkz to już jego sprawa, jakby ciągnął dalej, to byłoby widać, że Ty jesteś ok i tonujesz emocje, a on nie. Na razie próbujesz usilnie udowodnić mi, ze jestem nieobiektywny, gdy nie zrobiłem zupełnie nic, poza 2 krótkimi komentarzami, że zwróceniem ogólnie uwagi, aby było trochę spokojniej. Zupełnie nic się nie stało i gdybyś sprawy nie ciągnął to ja też bym tego teraz nie robił poza tymi krótkimi komentarzami i skończyłaby się pewnie przedwczoraj, a pojutrze byśmy obydwoje o niej zapomnieli. A tak będziemy teraz prowadzili dyskusję o tym kto był bardziej winny, no ok, dziwny objaw braku problemu :P"

Acha czyli @tkz moze wejsc do watku pozadawac glupie pytania i oskarzac ale drugi uzytkownik nie moze sie bronic przed jego oskarzeniami ani nawet odpowiedziec na jego pytania, bo zostaje oskarzony przez administratora... o co? O zbyt goracy watek? O wycieczki personalne, ktorych nie bylo? O rozmowe ad persona, ktora potwierdzilem? No wiec nie nie zrobiles, nic tylko najprawdopodobniej kliknales watek, pobierznie przeczytales, utkwilo ci jakies tam zdanie i przyczepiles sie o zachowanie ogolnie zrozumianego porzadku wlasnie do mnie (a nie ogolnie). Kompletnie nie rozumiejac teamtu, ani sensu wypowiedzi. Rozumiem, zdarza sie. Nastepnie zamiast sie naprostowac i jakos do tego odniesc, ty zaczales podawac obronne "argumenty" na swoja dedyzje (juz celowe i z premedytacja), ktora jest w mojej opinii bledna i nie zawacham sie z nia zmierzyc oraz argumentowac na moja korzysc (do czego prawo bezczelnie mi odbierasz). Nie nic sie nie stalo, tylko przyczepisles sie do mnie i teraz piszesz, ze gdybym sie nie bronil to nic by nie bylo. Bronie sie, bo inaczej jeszcze ktos by pomyslal ze masz racje, i dlatego nic nie pisze. A nie masz racji i nie zgadzam sie na cenzure. Skoro ty sie upierasz przy swoim, a ja przy swoim to naturalne jest ze dyskusja sie toczy (swoja droga i tam myslalem, ze ta opinia panow X to sciema i nic juz nie napiszesz, aby nie grzeznac dalej). No to czekamy na opinie "zainteresowane osoby" z twojego kola. Pamietaj aby tylko sie przedstawili, a potem ja zbiore decyzje od innych aministratorow i prawnikow i znowu pogadamy.

Czyli reasumujac, idac twoim tokiem rozumowania - oczywiscie jezeli od razu przyznasz sie do winy albo nic nie napiszesz, to nie bedzie problemu. Sprawa jest nie wazna, byle to bym ja wygral i widze, ze juz to przenosisz na kolejne topiki (chodz tu nie dostalem jeszcze odpowiedzi, wiec wstrzymam sie od OCENA, na razie to opinia). EDIT: To bledne dzialanie systemu, administracja nie zrobila tu nic celowo. Opinia bledna.

dalej...

"

    Rozumiem, ze chciales by watek prowadzony byl w innym tonie, ale nie rozumiem dlaczego zaognianie i ataki personalne "personalne wycieczki" ktorych wcale nie bylo, a takze brak "miłych ani wartościowych" odpowiedzi zarzucasz wylacznie mi.

Jeśli uważasz, że nazwanie kogoś marnym, nie jest atakiem personalnym, to mamy problem. Takie wypowiedzi nie będą na forum tolerowane. Nazwanie marnym argumentu czy tezy - zrozumiałbym. Ale nazwanie konkretnej osoby marną, to czysty atak personalny. "

Sam siebie orzesz. Nazwalem go miernym + marnym. Jak nie wiesz co z czego wynikalo, to tak jak pisalem przeczytaj watek od poczatku do konca - po nitce do klebka. Bedziesz mial stosowana wiedze, dlaczego odpowiadano i na jakie zarzuty i na jaki etapie. Chyba nie rozumiesz pojecia epitet.

NIe napisalem mu ze jest ****$%, peda%^$, przyje%$#, tylko ze jest mierny/marny. Rozumiem ze bedziesz teraz banowal za to, ze ktos napisze do drugiej osoby, ze jest grubasem? A moze zwrocisz uwage, ze tylko blondyni o niebieskich oaczach maja prawo pisac? Bardzo chetnie to zobacze w praktyce. Odlatujesz totalnie. A co zrobisz jak ktos napisze, "jestes za przeproszeniem debilem"? Na takiej zasadzie to zwracanie sie do mnie "Ty" a nie per "Pan" to 100% ban.

Malo tego, kiedys pisalismy cos tam na temat problemow z JS i byles chetny do pomocy (nie rozwiazalismy wtedy tego problemu). Wiec nic do Ciebie nie mam jako do czlowieka i informatyka. Ale administratorem po tych wypowiedziach i arguemntacji, uwazam ze jestes MIERNYM. Zamiast sie wysilac, juz w razie czego masz pretekst. A idac twoi tokiem rozumowania, to "przepis?".

"Niską wartość merytoryczną nadrabiasz ostrym językiem..."
"obrazuje Twój niski poziom, nie tylko intelektualny, ale również związany z marnym wychowaniem. "
"Dyskusja z Tobą nie ma doprowadzić do prawdy, ale do tego, że masz rację(bez dowodów). Jesteś dobrym przykładem sztuki erystkii. Modus ad rem powinno przyświecać Twoim komentarzom, udajesz, że udowodniłeś wniosek, na bezczelnego, choć nie został udowodniony. Próbujesz mnie zdyskredytować za pomocą argumentów ad persona, które również są marne i bez poparcia.  " i przypominam, kto to pisze i kiedy (na jakim etapie dyskusji, czyli sam najpierw tak zrobie a potem oskarze druga strone)
"Różnica pomiędzy mną, a Tobą w używaniu łaciny jest taka, że wiem co oznaczają dane słowa. Abstrahując od kultury osobistej..." (oczywiscie nie wie, co zostalo udowodnione, juz pomijajac znaczenie ad persona dla administratora).

Ani jednej uwagi, totalny brak reakcji. Malo tego, na pewno czesc tekstow byla juz PO twoim komentarzu. I jakos sie nie odniosles do @tkz aby przybastowal. To ja w odpowiedzi na jego wyimagowane i niczym nei podparte zarzuty atakuje.

"

    Podalem wczesniej duzo licznych przykladow gdy twoja argumentacja w stosunku do mnie jest lamana przez druga strone a Ty w ogole tego nie zauwazasz. To ja sie tu bronilem, bo bylem atakowany - zarzucano mi brak znajomosci tematu poprzez stosowanie argumentow, ktore praktycznie z tematem nie maja nic wspolnego, na co odpowiadalem.

Jeśli broniłeś się wyzywając kogoś marnym, to dość kiepska taktyka obrony. Nie rozróżniasz niestety "ataku" typu, że ktoś nie zgadza się z Twoimi wypowiedziami czy argumentami, a ataku na osobę. Nie zgadzać się ze sobą mamy pełne prawo i to piszę zawsze i od początku. Ktoś może podać lepsze argumenty czy gorsze, możecie się przekonać, albo i każdy z was może przedstawić swoje racje i dyskusja na tym poprzestanie. Nie mamy prawa się obrażać, atakować personalnie itd."

Nie. Marnym nazwalem go DODATKOWO po zbiciu wszystkich jego zaczepek i "arguemntow", ktore byly totalnie nie na temat. Jak w ogole mozna podejsc do kogos i "Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta." to mozna odniesc do twojego powyzszego cytatu. Co to znaczy "atak na osobe"? @tkz mnie nie atakowal nie zaczepail? On mnie gwalcil! Twoje argumentacja, nie trzyma sie za przeproszeniem kupy (yyyy ban!). Jak ktos przychodzi i notorycznie przstawia kota ogonem, ocenia to czego ocenic nie mozna, to trzeba nazwac taka patologie po imieniu - akurat wymyslilem sobie marny/mierny. Ty wymysliles sobie "atak personalny". Mozemy sobie wymyslac - ale wnioski po przeczytaniu watku kazdy wyciagnie sam i mysle ze zdecydowana wiekszosc bedzie sie zgadzac odnosnie mojego przedstawienia praw do IKONEK (bo przypominam, ze o ot tu chodzilo). NIkt tu nikogo nie obrazil (nie wprost), i nigdy nie napisalem ze @tkz nie moze przedstawiac argumentow - fajnie by bylo jak by przedstawial arguemnty na temat, bo inaczej wszystko co powie tylko swiarczy o jego miernoscie w tym temacie.

"Wysłałem kilku osobom linka do tematu z prośbą o przeczytanie z pominięciem moich wypowiedzi, aby wyrobić sobie zdanie o samej waszej rozmowie. Jeśli wypowiedzi innych osób nie będą dla Ciebie zadowalające to przykro mi, ale nic nie będę w stanie poradzić. Mam nadzieję, że jakieś się pojawią i będą. Jeśli nie, to wtedy zostaje jedynie kontakt z właścicielem forum. Nadal jednak nie wiem co próbujesz osiągnąć, zwróciłem w temacie ogólnie uwagę, aby nie atakować się personalnie i nie zaogniać atmosfery, całą sprawę można było zakończyć od razu w 2 zdaniach."

Bardzo dobrze, tylko niech przedstawiajac swoja opinie sie przedstawia wraz z funkcja. Nie bedziesz w stanie poradzic na co? Zbanowac mozesz mnie nawet teraz, pytanie co chcesz osiagnac. A jezeli beda to co "poradziosz"? Po co mialbym sie kontaktowac z wlascicielem forum - to jego sprawa kto moderuje. Ja moge w kazdym temacie zwracac uwage aby "nie zaogniac atmosfery" i aby "nie atakowac personalnie" i jeszcze "milujcie sie". Tu chodzi o kontekst w jakim to robisz. Tu nie bylo ani atakow personalnych, atmosfera byla wymianiay argumentow (czesc z dupy.. no ale, broni sie jak kto umie), ani twoje uwagi nie byly potrzebne (juz z uprzejmosci nie che pisac, ze nic nie daly i nikt sie do nich nie dostoswoal). Jak bys napisal, "panowie prosze podawac konkretne argumenty, anie ze twoje zdanie nie jest nic warte do poki go nie udowodnisz bo to nie ma najmniejszego sensu i nic z tego nie wynika" to bym zrozumial.

komentarz 17 czerwca 2020 przez draghan VIP (106,230 p.)

Ostatnio zniknely odpowiedzi w kolejnym watku - gdzie nie zostalem poinformowany, ze znikaja i nawet nie zostalem poinformowany dlaczego. Dziala administracji sa coraz bardziej niezrozumiale, niekonsekwentne, zdaje sie, ze niezgodne z regulaminem. Rozstrzygaajc sprawy przez sad kapturowy niczego sie nie osiagnie. A tam temat byl zdecydownaie wazniejszy, pod katem merytorycznym dla uzytkownikow forum (mogli wyniesc zdecydowanie wiecej niz czy ikonka jest be czy aja)

Mówisz o tym wątku? Nie martw się, nic stamtąd nie zniknęło a każdy kto zechce może się zapoznać z tym co tam napisałeś. Przeniosłem Twoją odpowiedź do nitki komentarzy - była ona kontynuacją tejże nitki i odpowiadała na komentarze użytkownika manjaro i (chyba) tkz, nie była zaś odpowiedzią na pytanie autora wątku. I owszem, miałem do tego prawo, zgodnie z punktem V 2. Regulaminu. :)

komentarz 18 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

EDIT zamieszczam tutaj bo przekroczono limit 15000 znakow:


EDIT: zgodnie z korespondencja z Arkadiuszem, edytowalem komentarz. Bledy z linkami nie byly spowodowane celowym usuwaniem komentarzy "Niestety, system powiadomień jaki mamy jest nieco ułomny, są więc problemy czy to jak wątek zostanie ukryty czy nawet jak tylko coś zostanie przeniesione." to tak na boku jak by ktos mial jakie sproblemy, to nie jest to celowe dzialanie administracji. Sprawa wyjasniona, moja opinia byla bledna, moja ocena jest taka, ze administracja nie miala nic wspolnego z celowym brakiem dostepu do tresci.

 

@draghan

sprawa wyjasniona z Arkadiuszem, zgodnie z umowa edytowalem komentarz.

Regulaminu jeszcze nie czytalem. ALe informacja do usera zawsze jest w dobrym tonie, chodz tu co innego sie posypalo.

komentarz 18 czerwca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)

Ja już wszystko ze swojej strony powiedziałem, a nawet powtórzyłem po kilka razy. Nie będę się więc odnosił do całości, bo komentarz jest strasznie długi. A ponadto jeszcze części zupełnie nie rozumiem, nawet w pierwszym akapicie nagle pada że mam coś znaleźć w Windowsie, nie za bardzo wiem o co z tym chodzi.

"Ale nie to było powodem interwencji, tylko cała seria podanych wypowiedzi" juz tlumaczylem. Po nitce do klebka. Kazda moja odpowiedz to byla odpowiedz w zwiazku z czyms. 

Nie ma to żadnego znaczenia, już też tłumaczyłem. Nawet jeśli on by zaatakował Ciebie, to Ty nie atakujesz jego.

no jezeli ktos nie przeczytal calosci, a sugerowal sie tylko tymi Twoimi linijkami wyrwanymi z kontekstu, to mogl odniesc inne wrazenie

Cała dyskusja jest dostępna publicznie powyżej. Nikt poważny nie czyta pojedynczej wypowiedzi z całego wątku i nie wyrabia sobie na podstawie jednej wypowiedzi "wrażenia". Gdybym cytował nie wiadomo skąd i ucinał, to rozumiałbym oburzenie. 

Ja nie napisalem na starcie, ze @tkz jest "mierny", tylko w odpowiedzi na jego zarzuty.

To samo co powyżej - to nie ma żadnego znaczenia. Jeśli ktoś atakuje Ciebie, Twoim zadaniem nie jest mu oddać, tylko załatwić normalnie sprawę bez schodzenia na poziom atakującego.

Nie napisalem, na samym starcie ze jest mierny/marny. Stosowne srodki, sa odpowiednie do stosownego etapu askalacji.

I po raz 3 to samo - nie ma to znaczenia, nie atakujemy się. Nawet jeśli ktoś inny nas sprowokował to pokazujemy, że jesteśmy lepsi i nie schodzimy na jego poziom. Żaden poziom eskalacji nie usprawiedliwia tego, że możesz kogoś atakować.

" no to to juz jest w ogole kuriozum. ADMINISTRATOR odbiera prawo do obrony. Teraz to ja juz jestem pewny, ze Administracja to nie powiniennes sie zajmowac. Ofiaraom pobicie tez wmawiasz, ze nie powinny dac sie w to wciagnac?

Dziękuję za opinię, bardzo merytoryczna. Gdzie odmawiam Ci prawa do obrony? Jakbym to robił, to nie prowadziłbym całej tej dyskusji, tylko ukrył całe wypowiedzi, a konto zbanował. Nic takiego się nie dzieje jak widać. Jeśli ofiara pobicia broni się, bo została zaatakowana i sama może doznać obrażeń, to nie jest winna. Jeśli ludzie się tylko posprzeczają, to jednak nie ma mowy o żadnej konieczności odparcia ataku ani zagrożenia zdrowia/życia. Sytuacja jest więc nieporównywalna.

. Zaraz, zaraz... czy wlasnie tak nie postapiles z ostatnimi moimi odpowiedziami w stosunku do @tlo? No to tylko przyklasnac. Po co w ogole ciagniesz ten watek skoro podjales juz decyzje?

Nie, nie ukryłem żadnych Twoich postów. Prosiłbym jednak nie oskarżać mnie, administracji czy kogokolwiek innego o niepopełnione czyny, tak trochę nie wypada. Nie podjąłem żadnej decyzji.

NIe napisalem mu ze jest ****$%, peda%^$, przyje%$#, tylko ze jest mierny/marny. Rozumiem ze bedziesz teraz banowal za to, ze ktos napisze do drugiej osoby, ze jest grubasem? A moze zwrocisz uwage, ze tylko blondyni o niebieskich oaczach maja prawo pisac? Bardzo chetnie to zobacze w praktyce. Odlatujesz totalnie. A co zrobisz jak ktos napisze, "jestes za przeproszeniem debilem"? NA takiej zasadzie to zwracanie sie do mnie "Ty" a nie per "Pan" to 100% ban.

Nie ma teraz znaczenia co mu napisałeś. Nie atakujemy się personalnie. Jakbyś napisał ostrzej, to pewnie od razu musiałyby być wyciągnięte inne konsekwencje. Tak, jak ludzie będą się obrażali, poniżali, wyzywali itp., będę zwracał uwagę. Jeśli chcesz, abym zwracał się per "Pan" to mogę to robić. Standardowo raczej wszyscy w większości miejsc sieci traktują się jak znajomi i piszą na "Ty".

Nie. Marnym nazwalem go DODATKOWO po zbiciu wszystkich jego zaczepek i "arguemntow", ktore byly totalnie nie na temat

To samo znów: nie atakujemy się personalnie. Ani przed argumentami, ani po, ani dodatkowo, po prostu wcale i w żadnej sytuacji. Rozmawiamy konstruktywnie, na argumenty, nie ataki.

Bardzo dobrze, tylko niech przedstawiajac swoja opinie sie przedstawia wraz z funkcja. Nie bedziesz w stanie poradzic na co? Zbanowac mozesz mnie nawet teraz, pytanie co chcesz osiagnac. 

No właśnie ja nie chcę niczego osiągnąć. Zwróciłem uwagę, aby prowadzić spokojniejszą dyskusję i się nie atakować. Liczyłem, że po prostu dyskusja się uspokoi i będzie normalna rozmowa, jak w każdym innym temacie. Nie rozumiem o co jest cała ta rozmowa i czego Ty oczekujesz ode mnie. Wszystko już kilka razy wyjaśniłem.

Ostatnio zniknely odpowiedzi w kolejnym watku - gdzie nie zostalem poinformowany, ze znikaja i nawet nie zostalem poinformowany dlaczego. 

Nic nie zniknęło. Wysłałeś wiadomość przez formularz kontaktowy, wystarczyło poczekać na odpowiedź. Wiadomość dotarła do mnie o 18:40, o 20:42 wysłałem odpowiedź. Czy to bardzo szybko? Pewnie nie, ale niestety nie jestem w stanie non stop, w każdym momencie doby, siedzieć i odpisywać na wiadomości. Myślę, że nie było to też przesadnie długo. Zamiast poczekać na odpowiedź chociaż kilkanaście godzin, od razu naładowany emocjami przyszedłeś tutaj napisać komentarz oskarżający o coś, co nie miało miejsca.

Dziala administracji sa coraz bardziej niezrozumiale, niekonsekwentne, zdaje sie, ze niezgodne z regulaminem.

Źle Ci się zdaje, administracja na podstawie punktu V.2.: "Operator Serwisu lub Uprzywilejowany Pasjonat może edytować lub usuwać wybrane pytania, odpowiedzi lub komentarze jeśli uzna, że naruszają one niniejszy Regulamin lub ogólne zasady społeczne. Nie wymaga to uzasadnień ani wyjaśnień." może usuwać każdy post, jeśli uzna, że narusza regulamin lub inne zasady społeczne i może robić to bez podania przyczyny. W praktyce oczywiście przeważnie tego nie robimy - nie jest naszym celem usuwać czyjeś posty bez powodu. Ale taki zapis musi być, szczególnie na wszelkiego rodzaju spam, posty reklamowe itp.

A cała zagadka rzekomego usunięcia jest prosta, taka jak napisał @draghan i wcześniej ja w prywatnej wiadomości: odpowiedź została przeniesiona do komentarzy przez moderatora. Niestety, nasz silnik forum nie jest zbyt dobry, system powiadomień też kuleje. Po przeniesieniu więc przestały działać wcześniej wygenerowane powiadomienia i tylko stąd wydało Ci się, że coś zostało usunięte. Wystarczyło odnaleźć ten temat ręcznie na stronie głównej, ostatniej aktywności, konkretnej kategorii, na własnym profilu gdzie też w ostatniej aktywności jest - gdziekolwiek. Byłoby wtedy od razu widać, że wypowiedzi są, tylko zostały przeniesione ze wskazaniem przez kogo i kiedy. Prawdę mówiąc smutne jest więc, że nie dając komukolwiek szansy na reakcję i sprawdzenie przyszedłeś tutaj, aby oskarżyć nas publicznie o coś, co się nie wydarzyło. Nic nie zostało usunięte.

Regulaminu jeszcze nie czytalem. ALe informacja do usera zawsze jest w dobrym tonie, chodz tu co innego sie posypalo.

Rejestrując się na forum potwierdzasz, że akceptujesz i będziesz przestrzegał naszego regulaminu.

Błąd z powiadomieniami zgłosiłem na GitHubie do poprawy: https://github.com/CodersCommunity/forum.pasja-informatyki.local/issues/200 ciężko niestety określić kiedy to może się stać, jakość tego silnika sprawy nie ułatwia.

komentarz 18 czerwca 2020 przez tkz Nałogowiec (42,000 p.)

@spamator12, Mogę prosić przykład gdzie ewidentnie atakuję Ciebie, nie Twoją opinie, czy argument? 

Mam nadzieje, ze rozwiazano dzieki temu jakies watpliwosci bo inaczej jak zwykle z tWOJEJ strony niczemu to nie sluzy poza dodawaniem +2 do e-parowy.

W jaki sposób rozwiązano? Bo stwierdziłeś, że kiedyś rozmawiałeś z prawnikiem o tym? Toż to absurd. Ta uwaga na końcu również obrazuje Twój niski poziom, nie tylko intelektualny, ale również związany z marnym wychowaniem. 

Jeżeli zacytujesz to, faktycznie co do poziomu intelektualnego się zagalopowałem. Moja wina. Na temat dobrego wychowania zdania nie zmieniłem. 

Nazwanie Cie ignorantem również uważam za podkreślenie Twojej osoby.

https://sjp.pl/ignorant

człowiek odznaczający się brakiem podstawowej wiedzy; nieuk

Bynajmniej nie odnosiłem się do Ciebie jako do całości, ale do wypowiedzi, których udzieliłeś. Również nie interpretuj tej definicji dosłownie. Warto na nią spojrzeć w kontekście tej rozmowy. 

Jest jeszcze ta możliwość. 

Czyli to tylko opinia, jak zbierzesz się by je udowodnić, to będzie coś warta.

Również, jak zostało wcześniej zaznaczone przez Arkadiusza, odnoszę się do Twojej opinii. 

opinia

1. czyjeś zdanie o kimś lub o czymś; sąd; osąd; zdanie; pogląd;

fakt

to, co zaszło w rzeczywistości; zdarzenie; stan rzeczy

Lubie dyskutować na fakty, nie na opinie.

Oczywiście nie chcę zaczynać na nowo kłótni kto ma rację, a kto nie, kto kogo obraził jako pierwszy, a kto tylko odbił piłeczkę. Widać to wyżej. Jestem ciekawy, oraz skłony przyznać się do błędu, jeżeli wskażesz mi to miejsce o którym wspominam na początku komentarza. 

 

komentarz 26 lipca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

@Arkadiusz Waluk,
 "Ja już wszystko ze swojej strony powiedziałem, a nawet powtórzyłem po kilka razy. Nie będę się więc odnosił do całości, bo komentarz jest strasznie długi. A ponadto jeszcze części zupełnie nie rozumiem, nawet w pierwszym akapicie nagle pada że mam coś znaleźć w Windowsie, nie za bardzo wiem o co z tym chodzi."

No jak mamy rozmawiac, skoro nie chce Ci sie czytac. Ja tez mam sie odniesc do calosci? Do pierwszego akapitu? Do pierwszego wersa? Albo cos robimy poprawnie albo wcale. Inaczej szkoda zachodu. NIe rozumiem co z tym Windowsem?

"Nie ma to żadnego znaczenia, już też tłumaczyłem. Nawet jeśli on by zaatakował Ciebie, to Ty nie atakujesz jego." Bzdura. Kazdy ma prawo do obrony. Odmawiajac prawa do obrony od razu przegrywasz jakakolwiek konwersacje. Jak grasz w pokera i przeciwnicy przy stole oszukuja, to bedziesz uczciwie gral az przegrasz wszystko?

 

"Cała dyskusja jest dostępna publicznie powyżej. Nikt poważny nie czyta pojedynczej wypowiedzi z całego wątku i nie wyrabia sobie na podstawie jednej wypowiedzi "wrażenia". Gdybym cytował nie wiadomo skąd i ucinał, to rozumiałbym oburzenie. " ale tak wlasnie zrobiles. I jeszcze w pierszym akapicie przyznajesz, ze nie odnosisz sie do calosci.

"

Ja nie napisalem na starcie, ze @tkz jest "mierny", tylko w odpowiedzi na jego zarzuty.

To samo co powyżej - to nie ma żadnego znaczenia. Jeśli ktoś atakuje Ciebie, Twoim zadaniem nie jest mu oddać, tylko załatwić normalnie sprawę bez schodzenia na poziom atakującego."

Pisalem o tym wczesniej. NIe rozumiesz kompletnie sytuacji i kontekstu. Jezeli nazwal bym Cie debilem, pedziem i co tam jeszcze budzi spoleczne uniesienie.. o pedofilem to natychmiast uzul bys argumentu sily - ban. A odemnie wymagasz abym siedzial z podkulonym ogonem jak ktos mi cos zarzuca. Bezsens. Sam nie przestrzegasz wlasnych regul.

 

"I po raz 3 to samo - nie ma to znaczenia, nie atakujemy się. Nawet jeśli ktoś inny nas sprowokował to pokazujemy, że jesteśmy lepsi i nie schodzimy na jego poziom. Żaden poziom eskalacji nie usprawiedliwia tego, że możesz kogoś atakować." no dokladnei po raz kolejny to samo. Czyli moge wrzuci bota co w kazdym poscie napisze, ze jestes teczowy a Ty sie bedziesz tylko usmiechal? Przemysl hipotetyczna sytuacje zanim cos napiszesz.

 

"

no to to juz jest w ogole kuriozum. ADMINISTRATOR odbiera prawo do obrony. Teraz to ja juz jestem pewny, ze Administracja to nie powiniennes sie zajmowac. Ofiaraom pobicie tez wmawiasz, ze nie powinny dac sie w to wciagnac?

Dziękuję za opinię, bardzo merytoryczna. Gdzie odmawiam Ci prawa do obrony? Jakbym to robił, to nie prowadziłbym całej tej dyskusji, tylko ukrył całe wypowiedzi, a konto zbanował. Nic takiego się nie dzieje jak widać. Jeśli ofiara pobicia broni się, bo została zaatakowana i sama może doznać obrażeń, to nie jest winna. Jeśli ludzie się tylko posprzeczają, to jednak nie ma mowy o żadnej konieczności odparcia ataku ani zagrożenia zdrowia/życia. Sytuacja jest więc nieporównywalna." sam sobie przeczysz. Mam nadzieje, ze to widzisz. "Żaden poziom eskalacji nie usprawiedliwia tego, że możesz kogoś atakować." Pozwolenie jednej stronie na wszystko, NIE rozwiazuje problemu. Gdy ofiary nie mogly sie bronic, mialbys same wilki.

 

"Nie, nie ukryłem żadnych Twoich postów. Prosiłbym jednak nie oskarżać mnie, administracji czy kogokolwiek innego o niepopełnione czyny, tak trochę nie wypada. Nie podjąłem żadnej decyzji." nie oskarzalem, opiniowalem - na podstawie wiarygodnych jednak mimo wszystko przyznaje - przypuszczen. Malo tego zapisalem to, ze poczekam na sprostowanie tematu. Zedytowalem komentarz, aby publicznie sprostowac OPINIE. I jeszcze moge (bo to nei jest zadna ujma) przeprosic za OPINIE (moja)  odnosnie Twojej osoby w tej sprawie (odnioslem sie tez do tego w PW).

 

"Nie ma teraz znaczenia co mu napisałeś. Nie atakujemy się personalnie. Jakbyś napisał ostrzej, to pewnie od razu musiałyby być wyciągnięte inne konsekwencje. Tak, jak ludzie będą się obrażali, poniżali, wyzywali itp., będę zwracał uwagę. Jeśli chcesz, abym zwracał się per "Pan" to mogę to robić. Standardowo raczej wszyscy w większości miejsc sieci traktują się jak znajomi i piszą na "Ty"." ma znaczenie to co on napisal i zapominasz o tym. Per "Pan" pisalem odnosnie regul, ktore chcesz wprowadzic, a ktore nie maja szans obowiazywac. Podawalem inne przyklady z grubasem, itp. Poczytaj o odniesc sie do CALOSCI a nie tylko jednego rpzykladu.

"

Nie. Marnym nazwalem go DODATKOWO po zbiciu wszystkich jego zaczepek i "arguemntow", ktore byly totalnie nie na temat

To samo znów: nie atakujemy się personalnie. Ani przed argumentami, ani po, ani dodatkowo, po prostu wcale i w żadnej sytuacji. Rozmawiamy konstruktywnie, na argumenty, nie ataki." to samo co wczesniej.

 

"

Bardzo dobrze, tylko niech przedstawiajac swoja opinie sie przedstawia wraz z funkcja. Nie bedziesz w stanie poradzic na co? Zbanowac mozesz mnie nawet teraz, pytanie co chcesz osiagnac. 

No właśnie ja nie chcę niczego osiągnąć. Zwróciłem uwagę, aby prowadzić spokojniejszą dyskusję i się nie atakować. Liczyłem, że po prostu dyskusja się uspokoi i będzie normalna rozmowa, jak w każdym innym temacie. Nie rozumiem o co jest cała ta rozmowa i czego Ty oczekujesz ode mnie. Wszystko już kilka razy wyjaśniłem." Co wijasniles? Bo na razie przedstawiles sytuacje jak ona powinna wygladac Twoim zdaniem (co juz zostalo obolane tym jak ona wyglada). I nie rozumiesz czego oczekuje? Przeciez pisalem, ze Twoja opinia jest bledna, Twoje zalozenia sa bledne. A ten brak mozliwosci obrony to juz kuriozum. NIe rozumiem czemu na starcie nie nawiazales tym do @tkz? Przeciez jego bledne argumenty bily we mnie a tak nie wolno...

 

"

Ostatnio zniknely odpowiedzi w kolejnym watku - gdzie nie zostalem poinformowany, ze znikaja i nawet nie zostalem poinformowany dlaczego. 

Nic nie zniknęło. Wysłałeś wiadomość przez formularz kontaktowy, wystarczyło poczekać na odpowiedź. Wiadomość dotarła do mnie o 18:40, o 20:42 wysłałem odpowiedź. Czy to bardzo szybko? Pewnie nie, ale niestety nie jestem w stanie non stop, w każdym momencie doby, siedzieć i odpisywać na wiadomości. Myślę, że nie było to też przesadnie długo. Zamiast poczekać na odpowiedź chociaż kilkanaście godzin, od razu naładowany emocjami przyszedłeś tutaj napisać komentarz oskarżający o coś, co nie miało miejsca." to samo po raz kolejny. Raz, ze byla to OPINIA co bylo wyraznie zanaczone, dwa, ze na podstawie bledy systemowego - czyli mialem prawo tak myslec, trzy zaznaczylem ze czekam na odpowiedz. Cztery przeprosilem, a w sumie nie musze - ale to dal mnie zadna ujma. Piec to nie bylo oskarzenie - przy oskarzenie nie czekam na odpowiedz drugiej strony, tylko publicznie linczuje - "(chodz tu nie dostalem jeszcze odpowiedzi, wiec wstrzymam sie od OCENA, na razie to opinia).". Sam przyznasz, ze ten blad nie powinien sie zdarzyc i zareagowalem an niego a nie w mysl moich wydzimisie.

 

"

Dziala administracji sa coraz bardziej niezrozumiale, niekonsekwentne, zdaje sie, ze niezgodne z regulaminem.

Źle Ci się zdaje, administracja na podstawie punktu V.2.: "Operator Serwisu lub Uprzywilejowany Pasjonat może edytować lub usuwać wybrane pytania, odpowiedzi lub komentarze jeśli uzna, że naruszają one niniejszy Regulamin lub ogólne zasady społeczne. Nie wymaga to uzasadnień ani wyjaśnień." może usuwać każdy post, jeśli uzna, że narusza regulamin lub inne zasady społeczne i może robić to bez podania przyczyny. W praktyce oczywiście przeważnie tego nie robimy - nie jest naszym celem usuwać czyjeś posty bez powodu. Ale taki zapis musi być, szczególnie na wszelkiego rodzaju spam, posty reklamowe itp."

"Nie wymaga to uzasadnień ani wyjaśnień." czyli ty mozesz atakowac ostatecznie, ale uzytkownik nie moze sie bronic. Jak bym wiedzial, ze istnieje taki zapis to bym sie nie rejestrowal. "Ogolne zasady spoleczne" mozna interpretowac w Twoj sposob czyli braku "atakow personalnych" za ktore uznales moje odpowiedzi na bzdurne zarzuty tego... @tkz, co nie jest ogolna zasada spoleczna (w koncu ludzie ida do sadu i one istnieja - samo pytanie po czesci tego dotyczylo).

dalsza czesc:

"

A cała zagadka rzekomego usunięcia jest prosta, taka jak napisał @draghan i wcześniej ja w prywatnej wiadomości: odpowiedź została przeniesiona do komentarzy przez moderatora. Niestety, nasz silnik forum nie jest zbyt dobry, system powiadomień też kuleje. Po przeniesieniu więc przestały działać wcześniej wygenerowane powiadomienia i tylko stąd wydało Ci się, że coś zostało usunięte. Wystarczyło odnaleźć ten temat ręcznie na stronie głównej, ostatniej aktywności, konkretnej kategorii, na własnym profilu gdzie też w ostatniej aktywności jest - gdziekolwiek. Byłoby wtedy od razu widać, że wypowiedzi są, tylko zostały przeniesione ze wskazaniem przez kogo i kiedy. Prawdę mówiąc smutne jest więc, że nie dając komukolwiek szansy na reakcję i sprawdzenie przyszedłeś tutaj, aby oskarżyć nas publicznie o coś, co się nie wydarzyło. Nic nie zostało usunięte.

Regulaminu jeszcze nie czytalem. ALe informacja do usera zawsze jest w dobrym tonie, chodz tu co innego sie posypalo.

Rejestrując się na forum potwierdzasz, że akceptujesz i będziesz przestrzegał naszego regulaminu.

Błąd z powiadomieniami zgłosiłem na GitHubie do poprawy: https://github.com/CodersCommunity/forum.pasja-informatyki.local/issues/200 ciężko niestety określić kiedy to może się stać, jakość tego silnika sprawy nie ułatwia."

 

zostala wyjasniona przez PW.

 

@tkz przeczytaj calosc jeszcze raz, naprawde nie chce mi sie jeszcze raz tego przerabiac za ciebie. W "kontekscie rozmowy" mozna wszystko interpretowac inaczej. tak samo jak w stosunku do "regul spolecznych". Trzymajmy sie faktow - czyli napisanych komentarzy/postow. Odnoszenie tego do czegokolwiek innego mija sie z sensem bo mialoby inny kontekst.

 

Jedyne co jest w stanie zakonczyc ten spor to opinia dobrego prawnika, ktory jest na tyle kompetentny, ze strona przeciwna uzna jego zdanie za pewniejsze, bardziej kompetentne niz swoje. TO bedzie usatysfakcjonowany - bo cala reszta konwersjacji podejrzewam, ze go nie interesuje.

Niestety przy zadnym projekcie nie mam takiego problemu (a tylko tak moglbym skorzystac z pomocy "bezplatnego" prawnika w stosunku do aktualnych przepisow - bo te zmieniaja sie dosc czesto - bo inaczej przyczepia sie do kosztow, ze nie maja zwiazku z projektem), ale jak sie kiedys cos przytrafi, to zamieszcze odpowiedz.

komentarz 27 lipca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)

No jak mamy rozmawiac, skoro nie chce Ci sie czytac. Ja tez mam sie odniesc do calosci? Do pierwszego akapitu? Do pierwszego wersa? Albo cos robimy poprawnie albo wcale.

Wyjaśniłem dlaczego - dyskusja jest tak duża i toczy się tak długo, że nie chcę ciągle powtarzać tego samego, bo już wszystko wyjaśniłem z mojej strony. Jeśli wolisz wcale to nie ma problemu, mogę więcej nie odpisywać. Tyle że wtedy pewnie zarzucisz mi, że nawet nie chce się odnieść do Twoich słów i to jeszcze gorzej.

Bzdura. Kazdy ma prawo do obrony. Odmawiajac prawa do obrony od razu przegrywasz jakakolwiek konwersacje. Jak grasz w pokera i przeciwnicy przy stole oszukuja, to bedziesz uczciwie gral az przegrasz wszystko? 

Jeśli Twoją obroną jest atakowanie personalne ludzi, to taka obrona niczego nie zmienia tylko rozwija konflikt. Co innego gdy ktoś się na Ciebie rzuca z pięściami - wręcz musisz się wtedy bronić fizycznie, aby się chronić. Tutaj wystarczy, że zgłosisz wypowiedź albo odpowiesz normalnie - nic Ci się nie dzieje, nic Ci nie grozi, nie musisz siłowo odpierać tego ataku. Odpowiadając atakiem na atak tylko jeszcze bardziej zaogniasz konflikt po prostu, a nie o to chodzi.

Jezeli nazwal bym Cie debilem, pedziem i co tam jeszcze budzi spoleczne uniesienie.. o pedofilem to natychmiast uzul bys argumentu sily - ban. A odemnie wymagasz abym siedzial z podkulonym ogonem jak ktos mi cos zarzuca. Bezsens. Sam nie przestrzegasz wlasnych regul.

Bez znaczenia kto kogo obraża, administracja interweniuje i jeśli to konieczne to wyciąga konsekwencje. Absurdalne porównanie, że broniłbym tylko siebie, a Ciebie nie. Nie wymagam abyś siedział z podkulonym ogonem, tylko abyś kogoś nie atakował personalnie, bez względu na okoliczności. Nawet jeśli ktoś zaatakuje Ciebie, to pokaż że jesteś mądrzejszy i odpisz mu kulturalnie pokazując, że to jego wina. Jak zaczynacie się atakować razem to nic z tego nie wyjdzie, bo jak pisałem wyżej, atakiem żadnego sporu się nie wyciszy, a tylko rozbudzi.

Czyli moge wrzuci bota co w kazdym poscie napisze, ze jestes teczowy a Ty sie bedziesz tylko usmiechal? Przemysl hipotetyczna sytuacje zanim cos napiszesz. 

Nie rozumiem co to za określenie "jesteś tęczowy" i co to ma do tego. Nie będę się uśmiechał, tylko będę wyciągał konsekwencje wobec tej osoby. Tak samo jak wyciągam wobec wszystkich innych. Dlatego jeśli masz z kimś problem to wystarczy to nam zgłosić, a nie atakować się publicznie i zaogniać konflikt. Oczywiście nikt nie gwarantuje jakie będzie rozstrzygnięcie danej sprawy, bo to często zależy od wielu czynników, ale należy zgłosić problem aby administracja interweniowała, a nie próbować samemu atakować inną osobę. Tak samo jak ktoś kogoś pobije, to nie idzie się mu oddać, tylko idzie się na policje i tam załatwia sprawę.

Zedytowalem komentarz, aby publicznie sprostowac OPINIE. I jeszcze moge (bo to nei jest zadna ujma) przeprosic za OPINIE (moja)  odnosnie Twojej osoby w tej sprawie (odnioslem sie tez do tego w PW).

To nie jest żadna opinia. Opinia to może być, że dziś jest wg mnie brzydka pogoda, lubię jasne włosy, a zupa pomidorowa jest lepsza niż ogórkowa. To jest opinia. Otwarte zarzucenie komuś czegoś, czego nie zrobił, to nie jest opinia. Idąc Twoim tokiem rozumowania mógłbym iść ulicą i mówić każdej spotkanej osobie, że w mojej opinii jest złodziejem. A chyba jednak nie powinienem, bo to obraża tych ludzi, skoro złodziejami nie są.

Przeciez pisalem, ze Twoja opinia jest bledna, Twoje zalozenia sa bledne. A ten brak mozliwosci obrony to juz kuriozum. NIe rozumiem czemu na starcie nie nawiazales tym do @tkz? Przeciez jego bledne argumenty bily we mnie a tak nie wolno...

Wg Ciebie są błędne, wg mnie są dobre ;) Otóż nie, właśnie o to chodzi: wolno używać argumentów, nawet jeśli są błędne, no tak się zdarza. Nie wolno atakować innych osób personalnie zamiast używania argumentów.

Sam przyznasz, ze ten blad nie powinien sie zdarzyc i zareagowalem an niego a nie w mysl moich wydzimisie.

Błąd nie powinien się zdarzyć, wystarczyło go wyjaśnić, co ze swojej strony zrobiłem najszybciej jak mogłem - odpisałem na zadane przez Ciebie pytanie. Ty za to w ramach wyjaśniania problemu opisałeś publicznie sprawę bez dania mi szansy wyjaśnienia, zarzucając ukrywanie postów i nazywając to "opinią", gdzie nie ma to nic wspólnego z prawdą. Ja z tym nie mam problemu, nie musisz mówić przepraszam, nie szkodzi, czasem każdego poniosą emocje. Wystarczy po prostu nie robić tak na przyszłość i nie tłumaczyć tego jakąś "opinią".

czyli ty mozesz atakowac ostatecznie, ale uzytkownik nie moze sie bronic.

Zupełnie nie tak. Szczegółowo wyjaśniłem po co jest ten punkt. Wyobrażasz sobie spamera, który wrzuca masę reklam i tworzy spamowe konta i co, mam mu tłumaczyć że nie może wrzucać reklam? Bądźmy poważni, to się po prostu wyrzuca do kosza i tyle. Normalnie ten punkt nie jest używany, zawsze wyjaśniamy sprawę najlepiej jak możemy i jak widzisz robię to też teraz prowadząc dyskusję od kilkunastu komentarzy. A zapis ten awaryjnie jest.

Jak bym wiedzial, ze istnieje taki zapis to bym sie nie rejestrowal 

Powtarzam: rejestrując się potwierdzasz, że akceptujesz nasz regulamin. Nie wiem dlaczego się zarejestrowałeś, jeśli go nie przeczytałeś i się z nim nie zgadzasz. To że większość osób nie czyta żadnych regulaminów/umów itp. to inna sprawa. Nie zwalnia to jednak z ich obowiązywania. Regulamin obowiązuje wszystkich, w tym tak samo i mnie i Ciebie. Jeśli nie zgadzasz się z jego zapisami to nie widzę innej opcji jak zgłoszenie chęci usunięcia konta. Nie zachęcam do tego oczywiście i szkoda by było, ale nie ma innej możliwości, bo jak pisałem regulamin obowiązuje wszystkich, nie ma wyłączenia dla nikogo i jeśli ktoś się z tym nie zgadza, to nic innego nie jestem w stanie poradzić. Gdy konto jest, to potwierdzasz, że ten regulamin znasz i będziesz przestrzegał.

komentarz 28 lipca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)

"Wyjaśniłem dlaczego - dyskusja jest tak duża i toczy się tak długo, że nie chcę ciągle powtarzać tego samego, bo już wszystko wyjaśniłem z mojej strony. Jeśli wolisz wcale to nie ma problemu, mogę więcej nie odpisywać. Tyle że wtedy pewnie zarzucisz mi, że nawet nie chce się odnieść do Twoich słów i to jeszcze gorzej." no wlasnie nie bo nie odpowiadasz na argumenty, tylko piszesz, ze juz pisales, ze jest dlugo i sprawa juz Cie nie interesuje.

 

"Jeśli Twoją obroną jest atakowanie personalne ludzi, to taka obrona niczego nie zmienia tylko rozwija konflikt. Co innego gdy ktoś się na Ciebie rzuca z pięściami - wręcz musisz się wtedy bronić fizycznie, aby się chronić. Tutaj wystarczy, że zgłosisz wypowiedź albo odpowiesz normalnie - nic Ci się nie dzieje, nic Ci nie grozi, nie musisz siłowo odpierać tego ataku. Odpowiadając atakiem na atak tylko jeszcze bardziej zaogniasz konflikt po prostu, a nie o to chodzi."

Ja przyjmuje na klate argumenty @tkz a on moje. Jeden broni swojej tezy, drugi swojej. Nikt nie chcial niczego zglaszac (przynajmniej ja nie zglaszalem) bo cenzura/urywanie dyskusji nie jest zadna odpowiedzia. Czasami sytuacja jest taka, ze jezeli ktos atakuje mocno to bronisz sie rowniez mocno ale narzucanie komus aby oddal rekawice jest nie na miejscu i bezsensowne. NIkt nikogo nie atakowal personalnie. Nie padly zadne epitety. Byly teksty o wychowaniu o byciu miernym czy tam marnym, ale nikt nie chcial tutaj od razu i po chamsku "pojechac" drugiej strony tylko przedstawic jakies argumenty (nawet jezeli byly od du%^ strony).

 

"Bez znaczenia kto kogo obraża, administracja interweniuje i jeśli to konieczne to wyciąga konsekwencje. Absurdalne porównanie, że broniłbym tylko siebie, a Ciebie nie. Nie wymagam abyś siedział z podkulonym ogonem, tylko abyś kogoś nie atakował personalnie, bez względu na okoliczności. Nawet jeśli ktoś zaatakuje Ciebie, to pokaż że jesteś mądrzejszy i odpisz mu kulturalnie pokazując, że to jego wina. Jak zaczynacie się atakować razem to nic z tego nie wyjdzie, bo jak pisałem wyżej, atakiem żadnego sporu się nie wyciszy, a tylko rozbudzi."

Nie chodzi o to kogo bys bronil, tylko jak zareagowal na epitety - a zareagowal bys obrona - siegajac po srodek ostateczny. jednak mi nakazujesz brak obrony - pomimo, ze prowadze rzeczowa dyskusje. Wskaz ten atak personalny.

 

"Nie rozumiem co to za określenie "jesteś tęczowy" i co to ma do tego. Nie będę się uśmiechał, tylko będę wyciągał konsekwencje wobec tej osoby. Tak samo jak wyciągam wobec wszystkich innych. Dlatego jeśli masz z kimś problem to wystarczy to nam zgłosić, a nie atakować się publicznie i zaogniać konflikt. Oczywiście nikt nie gwarantuje jakie będzie rozstrzygnięcie danej sprawy, bo to często zależy od wielu czynników, ale należy zgłosić problem aby administracja interweniowała, a nie próbować samemu atakować inną osobę. Tak samo jak ktoś kogoś pobije, to nie idzie się mu oddać, tylko idzie się na policje i tam załatwia sprawę."

 

Teczowy to przyklad "ataku personalnego". Czyli ty zareagujesz ale mi tego bronisz. Tu nie ma policji ani bojki, tylko "patrzonko" i jest admin, ktory najezdza na jedna strone, kompletnie nie interesuje go druga i krzyczy ze patrzenie zaognia przyszly konflikt i aby natychmiast przestac i jak druga strona patrzy to nie patrzec bo on zabrania.

 

"To nie jest żadna opinia. Opinia to może być, że dziś jest wg mnie brzydka pogoda, lubię jasne włosy, a zupa pomidorowa jest lepsza niż ogórkowa. To jest opinia. Otwarte zarzucenie komuś czegoś, czego nie zrobił, to nie jest opinia. Idąc Twoim tokiem rozumowania mógłbym iść ulicą i mówić każdej spotkanej osobie, że w mojej opinii jest złodziejem. A chyba jednak nie powinienem, bo to obraża tych ludzi, skoro złodziejami nie są."

odnosnie tego poszlo PW, ale przytocze:

Skoncz juz odwracac kota ogonem. Jezeli siedzisz w przedziale z druga osoba i jakas rzecz zniknela to nazwanie go "najprawdopodobniej zlodziejem" jest w pelni uzasadnione.

Jak to sie ma do chodzenia po ulicy i krzyczeniu do wszystkich, ze sa najprawdopodobniej zlodziejami? Rozumiesz kontekst - caly czas masz z tym problemy. Kolejny przyklad o rowerze rowniez nie trafiony. Jak jest parking strzezony na ktorym zostawiasz rower, to masz prawo miec pretensje do ochroniarza. A jak go zostawiasz sam tam gdzie chcesz to nie.

Gdybym wszedl na forum, powipisywal bzdury i nazwal Cie zlodziejem, to rozumiem twoje obiekcje. Natomiast tuaj sytuacja wygladala zgola odmiennie - we WSZYSTKICH elementach skladowych.

lasnie sie do administracji zwrocilem (a nie musialem) - wpierw dopytywalem, potem poszedl post (bo nie mailem czasu dodac go pozniej - po otrzymaniu opdpowiedzi) z dodatkowa klauzula, ze moze sprawa wyglada inaczej i czekam na odpowoiedz w tej sprawie. To ze mozna bylo znalezc temat recznie to wyszlo po fakcie. Jak zapisujesz w notesie wszystkie tematy, to gratuluje, ja tego nie robie, w profilu i powieadomieniach ten temat nie widnial a przynajmniej nie moglem go znalezc po slowach kluczowych, ktore wydawaly mi sie odpowiednie.

Akcja - reakcja. Reagowalem na znikniecie teamtow w.... ciekawym momencie (prowadzilem z Toba dyskusje). Reasumujac nazwanie kogos prawdopodobnie zlodziejem, PONIEWAZ zniknal przedmiot w przedziale ale czekasz na rozstrzygneicie przez policje i w razie czego cofniesz slowa, to INDYWIDUALNA OPINIA odnosnie zaistniales sytuacji.

 

"Wg Ciebie są błędne, wg mnie są dobre ;) Otóż nie, właśnie o to chodzi: wolno używać argumentów, nawet jeśli są błędne, no tak się zdarza. Nie wolno atakować innych osób personalnie zamiast używania argumentów."

No tylko, ze my rozmawiamy. A Ty mowisz to i to jest be i nei mozna rozmawiac o tym. To kolosalna roznica.

 

"Błąd nie powinien się zdarzyć, wystarczyło go wyjaśnić, co ze swojej strony zrobiłem najszybciej jak mogłem - odpisałem na zadane przez Ciebie pytanie. Ty za to w ramach wyjaśniania problemu opisałeś publicznie sprawę bez dania mi szansy wyjaśnienia, zarzucając ukrywanie postów i nazywając to "opinią", gdzie nie ma to nic wspólnego z prawdą. Ja z tym nie mam problemu, nie musisz mówić przepraszam, nie szkodzi, czasem każdego poniosą emocje. Wystarczy po prostu nie robić tak na przyszłość i nie tłumaczyć tego jakąś "opinią"."

No niestety nie. Ja mialem taka mozliwosc i z niej skorzystalem - dodatkowe przeprosiny to tylko i wylacznie moja dobra wola. Jak cos nie dziala na forum i opiniuje to odnosnie osoby z zanaczeniem ze moge sie mylic, to nie moj wybor tylko reakcja na cos. Zdarzyl sie blad - nie z mojej winy. Opinia (z zastrzezeniem) to reakcja na ten blad. Rownie dobrze moglbyl zarzucic, o np brak umiejetnosci administratorowi, ktory doposcil do takiego bledu, czy np obraze mnie gdy przegladalem to forum podczas ataku i wyskakiwaly "zdjecia" i bluzgi. Charakter tego bledu (zniknal specyficzny topik) mozna przeciez uznac za cenzure i jest to pierwsze co przyszlo mi na mysl.

Ty natomiast wybrales konkretna osobe, zakazujac jej obrony, zarzucajac "ataki personalne" w zaden sposob nie lagodzac "sporu", tylko kierujac dyskusje na tory niezgodne z tematem, nie probujac odpowiedziec na temat. Ja reagowalem na cos, Ty samodzielnie wywolywales reakcje.

 

"Zupełnie nie tak. Szczegółowo wyjaśniłem po co jest ten punkt. Wyobrażasz sobie spamera, który wrzuca masę reklam i tworzy spamowe konta i co, mam mu tłumaczyć że nie może wrzucać reklam? Bądźmy poważni, to się po prostu wyrzuca do kosza i tyle. Normalnie ten punkt nie jest używany, zawsze wyjaśniamy sprawę najlepiej jak możemy i jak widzisz robię to też teraz prowadząc dyskusję od kilkunastu komentarzy. A zapis ten awaryjnie jest." oczywiscie,z e rozumiem zapis. Tylko zauwaz, ze sie bronisz. Spamer zamieszcza spam a ty nie nadstawiasz drugiego policzka, tylko sie bronisz banem. Ale mi tego zabraniasz, nie moge odpowiadac na zaczepki @tkz, tylko prowokowany siedziec cicho.

 

"Powtarzam: rejestrując się potwierdzasz, że akceptujesz nasz regulamin. Nie wiem dlaczego się zarejestrowałeś, jeśli go nie przeczytałeś i się z nim nie zgadzasz. To że większość osób nie czyta żadnych regulaminów/umów itp. to inna sprawa. Nie zwalnia to jednak z ich obowiązywania. Regulamin obowiązuje wszystkich, w tym tak samo i mnie i Ciebie. Jeśli nie zgadzasz się z jego zapisami to nie widzę innej opcji jak zgłoszenie chęci usunięcia konta. Nie zachęcam do tego oczywiście i szkoda by było, ale nie ma innej możliwości, bo jak pisałem regulamin obowiązuje wszystkich, nie ma wyłączenia dla nikogo i jeśli ktoś się z tym nie zgadza, to nic innego nie jestem w stanie poradzić. Gdy konto jest, to potwierdzasz, że ten regulamin znasz i będziesz przestrzegał."

Przypominam, ze chodzi o "Nie wymaga to uzasadnień ani wyjaśnień." rozumiem, jezeli chodzi o np spamera ale nie drugiego uzytkownika, ktoremu ten zapis nie daje mozliwosci obrony (przyklad, ze prowadzimy konwersacje na szczescie jest przykladem, ze dobrze go stosujesz, ale moze warto by dopisac, ze tak restrykcyjny zapis ma na celu celowe ataki na forum a nie uciszanie uzytkownikow (wtedy z takim zapisem sie zgadzam - natomaist na dzien dzisiejszy jest on nieodpowiedni - "ogolne zasady spoleczne" mozna dwojako interpretowac tak jak "ataki personalne", czym dales przyklad, to cos jak "i czasopisma").

A swoja droga, zgadzacie sie na NIE czytanie regulaminow? Przeciez to zabronione :) Gdy user nie czyta regulaminu to z czym sie zgadza, ze czytal >" "< regulamin?

komentarz 29 lipca 2020 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)

Czasami sytuacja jest taka, ze jezeli ktos atakuje mocno to bronisz sie rowniez mocno ale narzucanie komus aby oddal rekawice jest nie na miejscu i bezsensowne.

Jeśli wam pasuje taka dyskusja (dla Ciebie i tkz taka forma jest ok) to udajcie się do wiadomości prywatnych lub poza forum i tam możecie tak robić. Na forum nie bawimy się w żadne "atakowanie mocno", "bronienie się mocno" ani "oddawanie rękawicy". Na forum dyskutujemy na argumenty i z nimi się możemy zgadzać lub nie. Czyli nie dyskutujemy o tym, że np. ktoś jest "marny".

Czyli ty zareagujesz ale mi tego bronisz. Tu nie ma policji ani bojki, tylko "patrzonko" i jest admin, ktory najezdza na jedna strone, kompletnie nie interesuje go druga i krzyczy ze patrzenie zaognia przyszly konflikt i aby natychmiast przestac i jak druga strona patrzy to nie patrzec bo on zabrania.

Ja zareaguję bo mam do tego odpowiednie narzędzia i uprawnienia. Ty ich nie masz, dlatego w razie problemów zgłaszasz się do administracji. Podając przykład: jak ktoś zacznie mnie wyzywać, to ja nie pójdę też go wyzywać, tylko będę wyciągał konsekwencje. Tak samo możesz zrobić Ty. Tyle że Ty bezpośrednio nie masz uprawnień do wyciągania konsekwencji na forum - trudno, aby każdy człowiek, miał wszędzie uprawnienia do wszystkiego. Dlatego w razie problemów zgłaszasz się do administracji i ta może reagować. Nie najeżdżam na jedną stronę, tylko zawsze obiektywnie oceniam sytuację, a przynajmniej staram się jak mogę. Masz oczywiście prawo uważać, że oceniam nieobiektywnie.

lasnie sie do administracji zwrocilem (a nie musialem) - wpierw dopytywalem, potem poszedl post (bo nie mailem czasu dodac go pozniej - po otrzymaniu opdpowiedzi) 

Dziwny sposób rozwiązywania problemów, bardzo dziwny. Ja zawsze robię tak, że jak mam problem to pytam osób zarządzających danym miejscem/firmą i to jest oczywiste. Nie mówię, że przecież "a nie musiałem", tylko skoro zauważyłem problem to też zależy mi na tym, aby go wyjaśniać i najpierw czekam aż te osoby się do tego ustosunkują i dopiero myślę co robić dalej.

Akcja - reakcja. Reagowalem na znikniecie teamtow w.... ciekawym momencie (prowadzilem z Toba dyskusje).

Bardzo dobrze, że akcja = reakcja. Ale reakcja to powinna być najpierw próba wyjaśnienia. Sensowna próba i danie szansy na to wyjaśnienie np. mi, bo po krótkim czasie uznanie, że wyjaśnienia nie ma to trochę bez sensu.

Reasumujac nazwanie kogos prawdopodobnie zlodziejem, PONIEWAZ zniknal przedmiot w przedziale ale czekasz na rozstrzygneicie przez policje i w razie czego cofniesz slowa, to INDYWIDUALNA OPINIA odnosnie zaistniales sytuacji.

Nazwanie kogoś złodziejem, gdy nie ma na to jednoznacznego dowodu i absolutnej pewności to nie jest opinia. Cofnięcie słów po czasie i powiedzenie "o sorry jednak nie" nie odwróci tej osobie krzywdy wyrządzonej tą opinią. Gadając sobie z kumplami pewnie i można tak gadać, wiele się nie stanie. Ale jak tak zacznie się mówić publicznie o jakiejś firmie czy bardziej znanej osobie (a nawet mniej, która jest kojarzona w lokalnej społeczności), to szybko sprawa nabierze rozgłosu, w internecie, mediach i nagle z "opinii" zrobi się gorący news i wszyscy będą kojarzyli tego kogoś ze złodziejem. Jednym rzuconym "cofam opinię" jego wizerunek nie wróci do normy.

No tylko, ze my rozmawiamy. A Ty mowisz to i to jest be i nei mozna rozmawiac o tym. To kolosalna roznica.

Nigdzie nie powiedziałem, że nie można rozmawiać o czymś. Powiedziałem, że nie można się atakować personalnie.

Jak cos nie dziala na forum i opiniuje to odnosnie osoby z zanaczeniem ze moge sie mylic, to nie moj wybor tylko reakcja na cos. Zdarzyl sie blad - nie z mojej winy. Opinia (z zastrzezeniem) to reakcja na ten blad. Rownie dobrze moglbyl zarzucic, o np brak umiejetnosci administratorowi, ktory doposcil do takiego bledu, czy np obraze mnie gdy przegladalem to forum podczas ataku i wyskakiwaly "zdjecia" i bluzgi. Charakter tego bledu (zniknal specyficzny topik) mozna przeciez uznac za cenzure i jest to pierwsze co przyszlo mi na mysl.

Mylisz się. Wystąpienie błędu nie daje prawa dowolnej reakcji i rzucenia dowolnych oskarżeń w dowolną stronę. "pierwsze co przyszło mi na myśl" to najczęściej zły doradca, lepiej się jednak zastanowić. 

Ty natomiast wybrales konkretna osobe, zakazujac jej obrony, zarzucajac "ataki personalne" w zaden sposob nie lagodzac "sporu", tylko kierujac dyskusje na tory niezgodne z tematem, nie probujac odpowiedziec na temat. Ja reagowalem na cos, Ty samodzielnie wywolywales reakcje.

Ale Ty nie masz się tu przed niczym bronić, ciągle to powtarzam. Na forum prowadzimy rozmowę na argumenty, nie atakujemy się w żaden sposób. Jak ktoś Cię atakuje to należy to zgłosić administracji, a nie próbować się samemu bronić odpowiadając tym samym, czyli jeszcze pogarszając sytuację i podgrzewając ewentualny konflikt.

Spamer zamieszcza spam a ty nie nadstawiasz drugiego policzka, tylko sie bronisz banem. Ale mi tego zabraniasz, nie moge odpowiadac na zaczepki @tkz, tylko prowokowany siedziec cicho.

Tam gdzie ktoś Cię prowokuje, tam należy zgłaszać posty do administracji. I pokazać że jest się mądrzejszym i nie dać się sprowokować po prostu. Myślisz, że odpowiadając na jakąś zaczepkę poprawiasz sytuację? Nie poprawiasz, kolejne zaczepki na zaczepki tylko rozgrzewają całą kłótnię, a tego chyba wszyscy nie chcemy.

rozumiem, jezeli chodzi o np spamera ale nie drugiego uzytkownika, ktoremu ten zapis nie daje mozliwosci obrony (przyklad, ze prowadzimy konwersacje na szczescie jest przykladem, ze dobrze go stosujesz, ale moze warto by dopisac, ze tak restrykcyjny zapis ma na celu celowe ataki na forum a nie uciszanie uzytkownikow (wtedy z takim zapisem sie zgadzam - natomaist na dzien dzisiejszy jest on nieodpowiedni - "ogolne zasady spoleczne" mozna dwojako interpretowac tak jak "ataki personalne", czym dales przyklad, to cos jak "i czasopisma").

Raczej nie ma jak skutecznie doprecyzować tego zapisu. Każdy punkt ktoś złośliwy może podciągnąć pod "uciszanie użytkowników". Tyle że założenie, że wszyscy są tu tylko po to, aby uciszać użytkowników, "cenzurować" posty tam gdzie tylko natrafi się okazja i nieobiektywnie oceniać rozmowy szukając gdzie ktoś kogoś zaatakował, jest bardzo błędne :) Nawet jeśli zapis jest nieodpowiedni, to zaakceptowałeś go podczas rejestracji. Nieważne, że nieświadomie i bez przeczytania.

A swoja droga, zgadzacie sie na NIE czytanie regulaminow? Przeciez to zabronione :) Gdy user nie czyta regulaminu to z czym sie zgadza, ze czytal >" "< regulamin?

Nie zrozumiałem o co tu pytasz. Nie mamy jak się zgodzić lub nie na czytanie regulaminu. Użytkownik podczas rejestracji potwierdza, że go akceptuje. Jak nie przeczytał, tylko zaakceptował bez czytania, to nic na to nie poradzimy niestety.

EOT z mojej strony. Dyskusja wyszła strasznie długa i w sumie nic specjalnego z niej nie wyszło chyba. Wszystko co mogłem to wyjaśniłem najlepiej jak umiałem. Jeśli się nie zgadzasz to przykro mi, więcej wytłumaczyć nie umiem, a też oczywiście nie we wszystkim zgadzać się musimy.

–1 głos
odpowiedź 8 czerwca 2020 przez p099 Mądrala (6,390 p.)
Musisz narysować ikonę w programie
komentarz 9 czerwca 2020 przez spamator12 Nałogowiec (28,230 p.)
NIe wiem czemu ktos dal minusa, bo koles ma racje. Trzeba odroznic obraz rzeczywisty (namalowany) od obrazu na komputerze. Tam sa inne definicje kopii/oryginaly/falsyfikatu.
1
komentarz 10 czerwca 2020 przez p099 Mądrala (6,390 p.)
To prawda

Podobne pytania

0 głosów
1 odpowiedź 143 wizyt
pytanie zadane 18 lipca 2020 w Offtop przez Layoutowiec Mądrala (5,470 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 284 wizyt
pytanie zadane 7 września 2020 w Offtop przez Layoutowiec Mądrala (5,470 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 240 wizyt
pytanie zadane 5 lipca 2017 w Grafika i multimedia przez DODO Bywalec (2,950 p.)

92,453 zapytań

141,262 odpowiedzi

319,088 komentarzy

61,854 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...