witam, mam problem ponieważ kilka dni temu ukradli mi telefon, miałam na nim wszystko, zdjęcia hasła, również wiele prywatnych rzeczy o sobie. Nie znam się na tym i nie bardzo wiedziałam co robić, zadzwoniłam i zablokowałam moje konto bankowe, wyczytałam w internecie ze powinnam zablokować karte sim, zrobiłam to, poszłam do salonu i powiedziałam pani ze chciałabym zablokować karte sim i zrobić coś aby złodziej nie miał dostępnych do rzeczy w moim telefonie, zdjęć, haseł, kont itp. Pani zablokowała mi karte sim i powiedziała ze złodziej nie ma możliwości teraz przeglądania rzeczy znajdujących sie na nim, żę złodziej bedzie miał tylko sam pusty telefon. Wyczytalam dziś jednak ze zablokowana karta sim chroni tylko i wyłącznie przed naliczeniem opłat. jak to jest czy osoba pracująca w danej sieci ma możliwość zrobienia czegoś aby złodziej nie miał możliwości przeglądać zasobów mojego telefonu? jakoś go zablokować czy cos? Nie zgłosiłam sprawy na policje bo sam telefon jest stary i w sumie widze nikłe szanse na odnalezienie go. na telefonie miałam blokade ekranu jednak boje się ze ktoś mógł ja złamać. Czy są jakieś szanse żęby nie wiem, zablokować jakoś mój telefon aby złodziej nie miał dostępów do rzeczy znajdujacych się w nim ?