Czy jest możliwe, aby router był pośrednikiem między klientem a serwerem tworząc własne klucze ssl?
Chodzi mi o taki przebieg:
1) Klient generuje klucze i łączy się z serwerem
2) Router przechwytuje klucz publiczny klienta, generuje własny publiczny i prywatny i przesyła swój publiczny serwerowi
3) Serwer przesyła swój publiczny klucz
4) Router przechwytuje publiczny klucz serwera, generuje własny publiczny i prywatny i przesyła swój publiczny klientowi
W takim przypadku zaszyfrowane połączenie nic nie daje, a klient myśli, że połączenie jest bezpieczne. Mylę się?