Po trudnych zmaganiach z tą kobyłą wordpressem kiedyś mogę tylko podpowiedzieć,
po pierwsze współczuje, że musisz się z tym upierać :)
Analizatory tego jak się wczytuje nie są tak dokładne, jak twoja własna ludzka ocena prędkości wczytywania strony.
Jeżeli masz zoptymalizowane wszystkie obrazy jedyne co możesz zrobić, żeby najbardziej możliwie przyśpieszyć wordpress to użyć wtyczki cache.
Mi służyła najlepiej ta wtyczka:
https://wordpress.org/plugins/wp-fastest-cache/
Cache sprawia, że zamiast, ta kobyła wordpress, generować za każdym razem kod html strony,
cache zapisuje uprzednio wygenerowany kod html i wczytuje go jak stronę statyczną.
Dzięki temu zamiast czekać np. 2 - 3 sekundy aż html się wygeneruje, ten już wcześniej wygenerowany, wczytuje się od razu, jakieś 0.3 sekundy, i dopiero wtedy zaczyna się ładować cała strona od góry do dołu.
Lazy load moim zdaniem jest zupełnie zbędny, jeśli komuś od razu wczytuje się strona to zanim przeczyta górę strony i zjedzie na dół, dół strony może się wczytywać i wczytywać, nie ma to wpływu większego na odbiór przez użytkownika, ważne, że góra strony mu się od razu wczytała i może czytać od góry, zanim zjedzie na dół wczyta się reszta.
Dlatego te pagespeed testy nie są miarodajne, liczy się jak wygodne jest to dla człowieka w użytkowaniu, bez cache czekanie 2 - 3 sekundy z białym tłem aż kolejna strona w ogóle zacznie się wczytywać jest uciążliwe, a w praktyce to potrafi się przyciąć i dość często wychodzi nawet 10 sekund - to główny problem wordpressa.
Więc należy zadbać najlepiej jak się da o cache.
Instalowanie dodatkowych wtyczek moim zdaniem tylko dodaje do tego ciężaru.
Ja sobie powyłączałem niektóre zbędne funkcję w swoim motywie w pliku functions.php, gdybym mógł wywaliłbym jquery (niestety prawie wszystko w wordpress i woocommerce się na nim opiera), powyrzucałem to co mi było zbędne jakieś emotikony itp w tym właśnie pliku (wpisując w google po angielsku jak wywalić to czy tamto przez functions.php).
Ale to tylko groszowe sprawy, dużo roboty, a główny problem rozwiązują cache (oczywiście nie działają na dynamicznych stronach takich jak koszyk czy zamówienie).
A tym głównym problemem jest białe tło zanim się wczyta cokolwiek, bo ten okres oczekiwania gdzie nie masz nic, jest najgorszy dla użytkownika, łatwo się zniechęcić po kilku stronach i wyjść całkiem, a to ile czasu cała strona będzie się wczytywać nie ma znaczenia, to zależy jak jest duża, a przecież dużej strony nie przeczytamy od razu tylko od góry do dołu, po kolei, więc dłuższy czas wczytywania naturalnie nie jest problemem.
Po zainstalowaniu cache wygenerowane pliki html znajdują się w folderach i można ręczenie edytować kod, co jest też w tej opcji bardzo dobre.
Aczkolwiek przy każdej zmianie trzeba te cache usuwać, by zmiany się wczytały na nowo, więc taki ręcznie edytowany kod trzeba sobie zapisać na dysku.