Studia prywatne vs państwowe

Question

Cześć,
wiem że pewnie już był taki post wiele razy i z góry przepraszam za powielanie.
Sprawa wygląda tak, zacząłem studia na politechnice wrocławskiej na budownictwie jednak w ogóle się w to nie wkręciłem i jeżeli mam być szczery to na pierwszym semestrze najciekawsze tam była jedynie geometria i visualbasic. xdd Obecnie jestem więc w trakcie przerwy w studiowaniu więc zacząłem sobie kurs na technika informatyka, spodobało mi się i chciałbym pójść w tym kierunku. Mam kilka opcji do wyboru i chciałbym posłuchać opinii tego zacnego forum.

1) Studia prywatne mógłbym zacząć już  w tym semestrze kierunek oczywiście informatyka, do wyboru we Wrocławiu mam WSB bądź  Dolnośląską szkołę wyższą ( czyli tez wsb  tylko pod inna nazwą oraz jakąś  Wrocławska szkołe informatyki stosowanej)
2) kontynuować kurs technika i w październiku zacząć studia na państwowej uczelni ZAOCZNIE ( nastawiam się na Informatykę w biznesie na UE bądź Informatykę na pwr tutaj jest kilka opcji do wyboru )

a) Chciałbym dowiedzieć się jaka jest wasza opinia na temat  prywatnych uczelni ponieważ w internecie opinie które można znaleźć są albo przestarzałe albo przekłamane  ( oczywiscie wiem ze tam tylko nakierują mnie a nie nauczą programować). Czy pracodawcy patrzą na uczelnie? , Jeżeli warto to jaką uczelnię prywatną we Wrocławiu wybrać ?  itp

b) Chciałbym również dowiedziec jak wygląda możliwość zatrudnienia jako technik informatyk, czy warto zrobić itp

Z góry dzięki za odpowiedź i przepraszam za beznadziejną interpunkcje.

Answer 1

Skoro temat informatyki i programowania cię wkręcił to bardzo dobrze jeśli ci się to podoba to rozwijaj się w tym kierunku.

Jeśli chodzi o twoje pytanie czy która z uczelni jest lepsza to nie wiem bo nie studiowałem na prywatnej.

Swoją opinie opieram tylko i wyłącznie na uczniach jakich uczyłem (korepetycje). Miałem wielu uczniów zarówno z państwowych jak i prywatnych. Z tego co widzę WSB we Wrocławiu kształci w tak zwanym profilu praktycznym. Czyli nie uczymy się informatyki czysto akademickiej teoretycznej. Nauka zaś polega na wykonywaniu głównie projektów.

Ogólnie nie ganiłbym prywatnych uczelni, one mają inny mechanizm działania. Ty jesteś klientem więc robimy wszystko aby klient był zadowolony. Uczymy cię pod rynek pracy. Na prywatnych uczelniach nie uświadczysz starych technologii. Wykładowcy to osoby często pracujące w branży, mające własne firmy w sektorze IT. W prawdzie nie nauczysz się teorii i matematyki leżącej u podstaw informatyki. Nie mówię że w cale jednak jest to mega okrojone.

Z tego co mi opowiadali uczniowie to również poziom chamstwa (ze strony prowadzących) jest na uczelniach prywatnych na bardzo niskim poziomie.

To nie jest prawda, że na prywatnych kupuje się wykształcenie, oj nie, może kiedyś tak było. Dziś prędzej wylecisz na prywatnej uczelni niż na państwowych studiach zaocznych. Jednak nie pochwalam obijania się.

Moim zdaniem jeśli zacząłeś technika zrób go. Papierek a przede wszystkim wiedza jaką nabędziesz ucząc się do egzaminu technicznego zaowocuje w przyszłości. Po pierwsze będziesz miał podstawy sieci, Linuxa, tworzenia aplikacji webowych. Takie podstawy będą dobrą baza do samodzielnej nauki i rozwoju w kierunku pracy. Zaś mając wiedzę z technikum na studiach będzie ci znacznie lżej. Jeśli coś zacząłeś skończ to.

Wybierając uczelnie kieruj się sylabusem oraz podpytaj starsze roczniki.

Comments

Dziękuję za odpowiedz, zdecydowanie mam zamiar zdobyć tego technika bo w sumie dlaczego nie skoro uczę sie za darmo.

Jeżeli chodzi o studia prywatne to niestety mam mieszane uczucia, mój kolega jest na 3 roku na WSB studiuje informatykę i jeżeli mam być szczery to chłopak nawet strony internetowej nie umie zaprojektować i jest przykładem że można kupić papier.

Słyszałem też opinie nie wiem czy prawdziwą na jednym z forum  od osoby ktora pracuje w branzy ze jego kolega wykłada własnie na WSB, i jego zdaniem to ostatnia osoba która powinna sie tym zajmować. To właśnie takie opinie tworzą u mnie mieszane uczucia apropo uczelni prywatnych.

---

nie wiem bo nie studiowałem na prywatnej.

 Na prywatnych uczelniach nie uświadczysz starych technologii.

Tutaj mam małą sprzeczność, a że studiuję na uczelni prywatnej to również pragnę zaprzeczyć.

Dziś prędzej wylecisz na prywatnej uczelni niż na państwowych studiach zaocznych. Jednak nie pochwalam obijania się.

Z tym również się nie zgadzam. Państwowe mamy uczelnie oraz uczelnie  jedna drugiej nie równa.

Answer 2

Studiowałem, na państwowej jak i prywatnej uczelni. Ciężko jest porównać...chwale prywatną za wzorową organizacje zajęć, dobrze wyposażone laboratoria, prawie bez stresowa nauka, jednak na rynku pracy dalej istnieje przekonanie płacisz, zdajesz i naprawdę w małym mieście ciężko o prace po takich studiach co o nich nikt nie słyszał. Natomiast polibuda szkoła publiczna typy wyścig szczurów, zostają najwytrwalsi na placu boju, niby po tym jest praca najlepiej w państwowych spółkach ;) ale tak do końca nie jest musisz mieć 5 na dyplomie zęby cie przyjęli. bo firmy biorą najlepszych.Na polibudzie na poczatku liczy sie matematyka, fizyka, dopiero na mgr specjalizacja daje trochę luzu i lepsze wyposażenie lab.

Comments

Gdzie tak sobie dobierają pracowników po ocenach na dyplomie ? : )

---

O to samo chciałem zapytać  to chyba bardzo małe miasto.

---

Jeśli rozmawiamy cały czas o informatyce to jest to jakiś absurd, przynajmniej w moim regionie.

Answer 3

Odwołując się do tego, co ktoś powiedział, że po bardziej znanych uczelniach znajdziesz szybciej pracę, powiem z perspektywy mojego brata, że to jest prawda. Tylko weźmy pod uwagę, że to dotyczy tylko wejścia do branży, bo mając doświadczenie komercyjne - przynajmniej w informatyce - zawsze będziesz wyżej niż osoba z samym papierkiem, a do tych uczelni gdzie dają przewagę na start dochodzi wyżej wspomniany wyścig szczurów, więc w praktyce musisz uczyć się i nie masz czasu na angażującą umysłowo pracę. Więc mamy proste równanie, czy przez 3 - 5 lat naprawdę nie dasz rady "załapać" się do branży, że potrzebujesz skończyć uczelnie, która niejako Ci to zapewni kosztem życia prywatnego? Więc odpowiadając po części na pytanie, to pracodawcy zwracają uwagę na uczelnie, jeżeli ją znają, a wydaję mi się, że nie jest trudno się domyśleć jakie to są i zwracam uwagę na fakt, że zamiast iść na trudną uczelnie IMO lepszym wyjściem jest wybranie tej łatwiejszej, gdzie masz czas na wszystko - przede wszystkim na rozwój w branży - i nie będziesz się martwić czy zdasz. Także jeżeli jesteś w stanie nauczyć się sam, zrobić jakieś spoko portfolio na gh (w sensie app) to wybrałbym tam gdzie jest na tyle trudno by mnie to angażowało oraz na tyle łatwo żeby zdać. Za odbiegnięcie od tematu przepraszam. Przypomnę jeszcze tylko, że ta wypowiedź może być jednym wielkim błędem poznawczym, bo odpowiadam z perspektywy jednej osoby.

Answer 4

Widzę że post ma dużo wyświetleń, miło by było gdyby więcej osób podzieliło się opinią