Witam
Gra grze nie równa i to się też tyczy jej zbalansowania.
Jeśli tworzysz grę to ty jako twórca wiesz najlepiej (a przynajmniej masz pewne założenia) jak gracz powinien się rozwijać i w jaki sposób skalować poziom trudności, żeby gracz się nie zniechęcił małym, bądź przeciwnie za wysokim wyzwaniem, a czuł, że jest coraz lepszy tak jak otaczający go świat gry.
Jeśli to jest typowy „idle clicker”, choć też zależy jakiego gatunku, to przez pierwsze 2, 3 godziny gra powinna być łatwa i wciągająca. Można powiedzieć wręcz uzależniająca np. w grach gdzie budujemy miasto, kolejny budynek zrobi się za 5 minut i będzie można znów coś zbudować, a po 3 godzinach zabawy czas budowy przedłuża się np. już do 2 godzin.
Czy istnieją jakieś zasady, metody balansowania? Tak jak mówiłem każda gra ma własne, istnieją pewnie metody i zasady, ale co gatunek to inne, więc potrzebowałbym więcej danych, żeby nakierować jakie parametry najlepiej modyfikować, żeby dobrze balansować grę.
Jak zacząć balansować grę? Grając w nią. Testy, testy i jeszcze raz testy. Twórcy i nawet rok po premierze jakieś gry multiplayer zmieniają parametry broni, umiejętności, żeby najlepiej zbalansować grę, a i tak czasami nie wychodzi. Ale zanim gra będzie udostępniona dla graczy to właśnie testerzy i sami twórcy w czasie jej tworzenia powinni sprawdzać czy wszystko działa mniej więcej tak jak oni chcą i czy np. jakaś broń nie zadaje za dużo obrażeń przez co będzie jedyną dobrą opcją, a nie jedną z wielu możliwości.
Pozdrawiam