Zrobić screenshota pulpitu, pochować wszystkie ikony a potem ustawić wcześniej zrobionego screenshota jako tapetę, żeby nasza ofiara sobie poklikała.
Prosty skrypcik w .bat wyłączający komputer lub restartujący komputer. Następnie umieścić skrót na pulpicie ofiary, i podmienić z ikoną przeglądarki. Nasza ofiara sobie będzie chciała poprzeglądać internet, a tu się komputer wyłącza albo zresetuje.
Z bardziej chamskich i bezczelnych: włożyć taki program do autostartu.
Albo stworzyć plik .bat o treści %0|%0, czyli stara dobra fork bomba. Tu również możemy podmienić z jakimś skrótem albo włożyć do autostartu.
Program tworzący kolejne pliki tekstowe w pętli albo po prostu dowolne pliki lub foldery. Usuwanie plików jest zbyt chamskie i takich sztuczek już nie robimy, ale zaśmiecanie dysku plikami tekstowymi jest jeszcze ok.
Screamer: program który nie pokaże się ani na pasku ani w trayu, a widoczny będzie tylko w procesach w menedżerze zadań. Ten program będzie wykonywał odliczanie i w losowym czasie przestraszy użytkownika nagle odtwarzając głośny i nieprzyjemny dźwięk i pokazując jakieś nieprzyjemne zdjęcie.
Albo jakiś skrypt który wyświetla niekończące się message boxy w pętli.
Jakiś program, który nie daje się zamknąć, bo ma Action = caNone; w zdarzeniu onClose. (przykład z C++, ta biblioteka VCL której używa Builder) A jeszcze żeby okienko zmieniało położenie na ekranie w tym samym zdarzeniu onClose i ofiara naszego dowcipu miałaby wrażenie, że okienko przed nią ucieka. Okienko może też samo zmieniać swoje położenie jak user tylko poruszy kursorem.
Albo coś tak banalnego jak zamiana klawiszy myszki lewy i prawy w panelu sterowania albo zaklejenie sensora myszy optycznej taśmą klejącą.
Albo denerwujący program który symuluje ciągłe wciskanie klawisza shift :D Ewentualnie program wykonujący różne losowe ruchy myszą albo sprawiający że kursor drga.
Odwrócenie ekranu do góry nogami. Oczywiście chodzi mi o obraz na ekranie, a nie o monitor :D
A wy jakie macie pomysły na denerwowanie kolegów? Oczywiście mają to być niewinne żarty - takie, które mocno denerwują, ale powodują małe szkody i dają się łatwo naprawić. Usuwanie kluczowych bibliotek Windows ani robienie formata nie wchodzi w grę, tak samo jak i wywołanie eksplozji :)