Rozpocząć Informatykę czy kontynuować FiR

Question

Witam. Mam pewien problem, otóż skończyłem  pierwszy rok studiów Finanse i Rachunkowość i poważnie mysle nad kontynuowaniem tego kierunku. Mysle zamiast tego nad rozpoczęciem Infy w jednej z lepszych prywatnych uczelni w mieście. Sprawy technologiczne mnie kręcą, od jakiegoś czasu uczę się programować, podoba mi się to. Z finansami tez sobie radzę i mysle ze to dwie dziedziny w których bym się odnalazł. Jednak jak każdy z nas, wole myśleć przyszłościowo ( tak tez w kwestii pieniędzy, zreszta nie oszukujmy się ) chce się w końcu w coś zaangażować w 100% i iść w tym kierunku. Dlatego proszę o nie pisanie ze patrze na kasę a rzeczywistych zainteresowań zero. Jest jeszcze możliwość pójścia na magisterkę na informatykę i ekonometrię lub coś pokrewnego ale nie wiem czy po licencjacie ma sens, jak na informatyce z dobra wiedza w danym języki i kilkoma technologiami można zacząć prace dość wcześnie nawet przed skończeniem inż. Co byście zrobili na moim miejscu ? Gdzie są lepsze perspektywy zawodowe? Po finansach mogę pracować jedynie w Polsce jako księgowy, analityk, bankowiec z czasem mogę otworzyć biuro rachunkowe chociaż słyszałem że to ciężki kawałek chleba. Informatyka daje przewagę w postaci międzynarodowego przyjaciela (oczywiście po pewnym okresie pracy w PL) Druga sprawa to jak sprawa będzie wyglądać po informatyce jak będę po 40? Czy dalej będzie czekać na mnie tam praca? Czy zwolnią mnie na korzyść kogoś młodszego ? W bankowości o to raczej się martwic nie muszę. Jak mówiłem jestem dość ambitny, interesują mnie dobre zarobki, te dwie dziedziny lubię i czuje ze odnalazłbym się w nich. Proszę i nie hejtowanei

Comments

Fintech jest obecnie jedna z najlepszych branży pod względem finansowym, nieważne czy jesteś bliżej ekonomii czy informatyki.

Informatyka jest dosyć łatwa jeśli chodzi o samorozwój, przypuszczam że finanse cięższe, a przynajmniej studia zmuszają do nauki różnych rzeczy, które mogą być mniej przyjemne do rozwijania się w wolnym czasie.

Answer 1

Podchodziłbym z dystansem do prywatnej uczelni, zwłaszcza jeśli Twoje miasto to nie Warszawa. W IT dyplom jest ważny gdy chcesz pracować w Google/Microsoft/Oracle itd, natomiast poza tymi gigantami nie ma znaczenia. Liczą się raczej umiejętności, angielski, pracowitość, ambitność.

Słyszałem, że na wielu uczelniach magisterska informatyka ma słabszy poziom od licencjackiej/inżynierskiej, bo idą tam ludzie z 50 różnych kierunków w tym wielu humanistów co nie mają pojęcia o niczym, przykładowo na wydziale FTIMS PŁ przez wiele lat nawet nie było magisterskiej informatyki, dopiero teraz będzie  bo chyba ta ustawa Gowina ją nakazuje. Z drugiej strony, po licnecjacie w FiR możesz spokojnie iść na magisterskie studia zwązane z informatyką np. Analiza Danych czy właśnie Informatyka i Ekonometria.

Nie wiem co Ci poradzić, bo nie wiem co czujesz. Możesz stracić rok życia jak zmienisz, możesz stracić też jak nie zmienisz.  Na pewno mogę Ci powiedzieć: jeśli zamierzasz programowania uczyć się głównie i tak sam a tą informatykę chcesz tylko dla papierka, to chyba nie zmieniałbym na Twoim miejscu.

Comments

Aby zostać zatrudnionym w Capgemini (i wielu innych korpo) trzeba mieć jakiekolwiek wyższe. Więc też nie tak że nie trzeba studiów

---

Dzięki za dobra odpowiedz.Z Krakowa jestem, a szkoła jest na prawdę dobra i przede wszystkim wymagająca. Tak, mógłbym iść po magisterce ale to kurcze wydaje mi się strata czasu bo musiałbym czekać dwa lata do skończenia pierwszego stopnia, a i później kolejne dwa lata ( także pierwszy stopień by mi się średnio przydał gdybym chciał kontynuować karierę mając głównie na uwadze drugi ) a w tym czasie już bym studiował Inf i samodzielnie głównie się szkolił i po drugim roku mógłbym wyrwać już prace jako junior. Ciezka sprawa bo niby można samemu się uczyć ale jednak studia swoje dają, i tu kolejna sprawa dzienne czy zaoczne . Podczas zaocznych na pewno mniej i wolniej osiągnę cel do pierwszej pracy bo się nie będzie chciało po prostu wracając z pracy o 17. Podczas dziennych jest ten plis ze na bieżąco można wszystko robić plus nauka na własność@J0ker,

---

@J0ker, zgadzam sie i nalezy pamietac, ze dzienne na polibudzie to co innego niz zaoczna historia - ALE i z tego i z tego moze byc dobry informatyk - zalezy to juz wylacznie od wysilku, poswiecenia, czasu, srodkow, ktora dysponuje dana osoba.

Wiec samo to, ze na polibudzie ktos mial np 8h laborek co 3 dzien (jak ja), swiadczy o tym ze nie ma bata i jest obcykany nie trzeba delikwenta testowac - natomiast ja ZAWSZE daje szanse nawet jak koles jest po kopaniu rowow. Ale wtedy wiadomo nie ma zaufania wiec lecimy z testami.

Z praktyki dodam, ze najlepsi informatycy a jakimi sie spotykam to samouki, ludzie z pasja - wiekszosc po studiach ale z kierunkem z pupy. Takze nie radze nikogo lekcewazyc, a jezeli ktos mysli ze studia otworza mu droge do kariery to sie myli, chodz jak pisalem inaczej patrzy sie na lebka po dziennej polibudzie a inaczej na misia z zaocznym jezykoznastwem.

---

@Alex.Ironside, miałem na myśli że nie trzeba konkretne studiów na kierunku informatyka, a nie że w ogóle można nie mieć.

---

A to pardon

Answer 2

"Informatyka jest dosyć łatwa jeśli chodzi o samorozwój, przypuszczam że finanse cięższe, a przynajmniej studia zmuszają do nauki różnych rzeczy, które mogą być mniej przyjemne do rozwijania się w wolnym czasie."

:) hehehehe ja nie mowie, ze informatyka jest ciezka (zalezy jaki dzial) ale finanse to PESTKA przy informatyce.

BTW jezeli samorozwoj z siedzeniem po 12h dziennie a i bywa ze po 16, jest prosty, to proponuje wlasnie odniesc to do FiR :)

Informatyka to jedna z nielicznych branz, ktora nie ma "papieru" na monopol. I dlatego nie ma papieru, ze jest bardzo trudna i licza sie wszyscy kumaci chetni.

To nei sa lekarze, prawnicy, ksiegowe, ktore zyja bo cos "trzeba" w przepisach i na drzwiach musi byc laurka, ze skonczyl egzamin. Jak informatycy by tak robili, to komputer i soft bylby najdrozszym elementem mieszkania o ile nie przebilby mieszkania cena.

 

@heizenberg98 jak jestes lebski to zakrecisz sie i tu i tu ale od razu mowie, ze infa jest trudniejsza w bankowosci mozesz za podobna kase zbijac baki.

 

Answer 3

Praca jedt dobra tu i tu. Jeśli stwierdzisz że studia FR nei dla ciebie to przejdź na informatyke, próbuj tego i tamtego dobry pomysł. Albo studiuj FR i hobbystycznie Informatyke albo odwrotnie. Z obu jest dużo kasy a o kreatywnego kseigowego nie jest latwo. Zawsze lepiej tam gdzie nas nie ma. Co prawda w prestiz uczelni nie ma co wierzyc bo ja ze swoim doswiadxzneime w 3 miesiace bym cie nauczyl wiecej niz ty w  5 lat na parastudiach tak to nazwijmy. Szkoda czasu i kasy na studia tym bradziej dzienne

Comments

Praca jedt dobra tu i tu.

Mógłbyś jakoś to rozwinąć?

Masz jakieś doświadczenia w tych pracach?

ja ze swoim doswiadxzneime w 3 miesiace bym cie nauczyl wiecej niz ty w  5 lat na parastudiach tak to nazwijmy.

O księgowego z dobrym poczuciem humoru też nie łatwo, więc moim zdaniem mógłbyś już zacząć szukać pracy w tym zakresie.

---

ale ja jestem programista :) wiec ksiegowosci sie nie tykam

---

A mógłbyś podesłać link do Swojego GitHub'a albo jakiegoś portfolio? Chciałem zobaczyć ja to wygląda u tak doświadczonego programisty.

---

nie uzwyam githaba wiec nie moge ci wysalc. ale mozesz sledzic etmat tworzenia gry internetowej tam bedziesz widzial powoli jak powstaje kod moze sie czegos nauczysz

---

3 godziny temu pisałeś, że wrzucisz dostęp do Git'a, żeby śledzić postęp tworzenia Twojej gry.

Raczej za wiele się nie nauczę z Twojego kod'u, ponieważ siedzę w automatyzacji i inżynierii społecznej.

---

uzywam GitLaba a nie GitHuba

---

W takim razie mógłbyś podesłać link do Swojego GitLab'a?

---

Mówią ze po finansach ciężko z dobra kasa a już na pewno nie zbliżona do IT, wiec jak to w końcu jest? Tak zdaje sobie sprawę z tego ze musiałbym się głównie samemu uczyć, ale już powiedzmy po drugim roku na Inf mógłbym szukać pracy jako junior gdybym się mocno przyłożył a jestem zdeterminowany, tylko jak coś studiowac to żeby się to opłaciło. Tez jest sprawa ze po firze ( ew kiedyś chociaż to mało prawdopodobne ) nie podejmę pracy za granica. @Wraith,

---

W banku z ktorym wspolpracujemy byle baba (poza kasa) ma 9-11k. A za takie stawki to zdarza sie, ze seniorzy siedza w IT. Wiec kasa jest porownywalna. Juz pomijajac, ze w banku sedza prezesi za setki a w IT sa specjalisci co najwyzej za ~30 (mowie o polsce).

Bank obsluguje wszystkich ludzi i trzepie na nich kase - to bank zleca uslugi IT, wiec nei ma bata aby bank mniej zarabial (oczywiscie do czasu np rozwiniecia krypto).

@DeBos123 dobrze, ze sprawdzasz, ale zdarzaly sie przypadki, ze wiara wymiatala a na gicie/labie pusto.

---

Ja słyszałem ze z magicznego progu 10k wyjść nie można a jak już to po długich latach kariery i ze przewaznie jako analityk czy księgowy zamyka się w 7,8k to ciekawią mnie rzeczywiste zarobki w fin w mieście jak Kraków