Witam.
Na końcu czerwca tego roku pisałem praktyczny egzamin zawodowy E.14 który okazał się bardzo łatwy (jeden z najłatwiejszych arkuszy wogóle). Poszedł mi on bardzo dobrze, liczyłem nawet na 100%. Niestety dzisiaj dostałem telefon ze szkoły, że mój egzamin został unieważniony ze względu na nienależyte przygotowanie stanowiska do egzaminu. Prawdopodobnie laptop na którym egzamin się odbywał nie miał zablokowanej łączności i połączył się z jakimś wifi (lub był już połączony). Ja tego nie zauważyłem. Przypuszczam, że na wykonanych przeze mnie screenshotach widać ikonkę połączenia z siecią. Podejrzewają, że korzystałem z sieci do napisania egzaminu, a ja nawet nie byłem świadomy, że mam jakiekolwiek połączenie. Komisja mnie na niczym nie przyłapała, do egzaminu byłem przygotowany i nawet nie miałbym potrzeby ściągać czegokolwiek. Dyrektor szkoły przyznała, że jest to ich wina i niedopatrzenie, ale egzamin muszę napisać ponownie, w styczniu. Czy jest szansa, żeby się jakoś odwołać i udowodnić brak mojej winy? Nie ukrywam, że w styczniu będę miał inne zmartwienia i rzeczy typu zajęcia na studiach i sesję za pasem i nie będę miał za bardzo czasu na poprawianie egzaminu oblanego z nie swojej winy.
Uprzedzam pytania: nie, nie ściągałem i nie próbuję teraz wszystkiego odwinąć.
W liście informującym o unieważnieniu nie napisali jaki mają dowód, który powoduje, że egzamin jest unieważniony. Napisali tylko, że stanowisko nie było dobrze przygotowane.