Ze studiami informatycznymi jest ten "problem", że prawie gdzie byś nie poszedł, to będziesz miał przede wszystkim programowanie + ewentualnie bazy danych, do tego dochodzi jakaś matma, a przedmioty jak właśnie jakieś systemy operacyjne z reguły stanowią mniejszość, są... ale nie są najważniejsze, mają mniej godzin itd. Do pracy w szpitalu, urzędzie czy żeby po prostu rozwiązywać codzienne problemy jako ten informatyk miejscowy, to tak naprawdę wystarczy Ci technik-informatyk, którego ja mam i tam właśnie jest sporo wiedzy + umiejętności z zakresu naprawiania komputerów, zarządzania systemem czy konfigurowania sieci komputerowych - oczywiście wszystko w zakresie podstawowym, ale jakieś podłoże wiedzy jest.
No ale jeśli technik-informatyk Cię nie urządza (nie wiem jak na to patrzą przy szukaniu pracy), a kursów nie chcesz, chcesz wiedzę z uczelni, to musisz patrzeć przede wszystkim po sylabusach. Informatyka stosowana ma chyba to do siebie, że często jest bardziej ukierunkowana na daną tematykę, niż informatyka (zwykła), więc może coś uda Ci się znaleźć związanego z tym co piszesz, ale raczej i tak będziesz musiał się przedostać przez sporą ilość matmy czy innych przedmiotów, a specjalizacje pewnie będą najwcześniej od 2 semestru. Krakowa nie znam, patrz po sylabusach.