Witam!
Otóż niedawno wpadłem na pomysł by w C++ napisać "ray tracer", który jednak nie wyswietlałby obrazu, a jedynie obciążał i sprawdzał wydajność komputera, poprzez obliczanie wirtualnych promieni. Ale tutaj pojawił się problem, bo nie mam za bardzo pomysłu jak taki promień zrobić. Myślałem na początku nad zwykłym "punktem", którego bym przemieszczał w przestrzeni o bardzo małe wartości, tak aby symulował promień, ale doszedłem do wniosku, że takie rozwiązanie pochłonie bardzo dużo obliczeń i będzie bardzo wymagające dla PC. Kolejny pomysł był taki by ten sam "punkt" przesuwać o większe wartości w przestrzeni, co by zmniejszyło liczbę obliczeń potrzebną do obliczenia takiego "promienia", ale co skutkowałoby ryzykiem, że "promień", który nawet by przeciął drogę jakiegoś obiektu to możliwe, że by go nie "zauważył". Dlatego proszę o jakiś pomysł na promień, który nie zabierał by dużo mocy obliczeniowej na obliczenie jego drogi, ale też taki, żeby "zauważał" obiekty na swojej drodze.
From mountain thanks!