Witam. Odkąd pamiętam mam dylemat miedzy naukami matematyczno-przyrodniczym a informatycznymi. Kończę zaraz I klasę liceum o profilu mat-biol-chem. Do tej pory celowałem w bioinformatykę bo łączy ona bliskość badan naukowych i właśnie informatykę jednak na tym kierunku nie uczą informatyki w tak dogłębny sposób jak bym chciał a bardziej pokazują to co się przyda w branży medycznej. Zapomniałem dodać, że interesuje mnie praktycznie wszystko. Fizyka łatwo mi przychodzi a przed liceum bawiłem się w elektronika. Dążę do tego, że studia bioinformatyczne nie dałyby mi (mam wrażenie) pełnej wiedzy tylko przygotowały do pewnych określonych działań a z drugiej strony idąc na studia np cyberbezpieczeństwa (na których chyba najgłębiej będzie poruszany temat informatyki) odetnę się od takiego jakby "bycia na bieżąca ze światem". Mam nadzieje, że ma to sens co pisze. Prosiłbym o jakieś wskazówki. Może co jest aktualnie bardziej pożądane czy coś. Proszę o pomoc :)