Rozumiem, że do restauracji też wchodzisz i mówisz:
Dzień dobry, poproszę jakieś fajne smaczne danie główne. Nie będę za nie płacić, w końcu nie wiem, czy jestem głodny, czy nie.
To, że są dostępne darmowe hostingi to tylko taka forma reklamy. Tak jak na targach sprzedawcy częstują swoim produktem na spróbę. Zupełnie nie rozumiem czemu grupa sysopsów i programistów pracuje nad automatyzacją i stabilnością jakiejś usługi, a Ty masz to mieć za darmo. Wybacz ale podpada to pod januszostwo. Żadna szanująca się produkcja nie stoi na darmowym usługodawcy.
Kup sobie vpsa za 5 zł miesięcznie, ewentualnie takiego, za którego płacisz tylko wtedy, kiedy jest włączony.