Piszę sobie testy e2e w puppeteerze. Znajomy, z którym współpracuje napisał mi, że trochę przesadzam z tymi testami e2e, sprawdzając według niego za dużo rzeczy.
Oprócz e2e mamy oczywiście masę unit testów i integracyjnych.
Znacie jakiś artykuł lub sami moglibyście się wypowiedzieć, które rzeczy zasługują na test e2e, a które nie? Puppeteerem można sprawdzić dosłownie wszystko od takich trywialnych rzeczy jak sprawdzenie tytułu podstrony po wykonanie całej sekwencji czynności, które prowadzą do czegoś.