Pomysł jest z grubsza taki, aby właśnie trzymać w każdym węźle sumę w podrzewie.
I pseudokod wyglądałby mniej więcej tak:
wynik = suma wszystkich w wartości w całym drzewie
szukasz w drzewie x z tym, że idąc w prawo odejmujesz od wyniku sumę z lewego poddrzewa
następnie szukasz w drzewie y z tym, że idąc w lewo odejmujesz od wyniku sumę z prawego poddrzewa
Rozrysuj sobie jakiś przykład na kartce to zrozumiesz w pełni