Mam dość skomplikowaną sprawę bo czasami monitor się odpala, czasami nie, a i przyczyna nie jest jasna bo komputer po przejściach. Na 90% obstawiam, że to wina karty graficznej, ale fajnie było się dowiedzieć coś konkretniej. Generalnie kombinowałem wczoraj na wszystkie sposoby przez parę godzin i już będąc przekonanym, że nic z tego nie będzie, komputer się nagle odpalił po resecie (przytrzymany dłużej przycisk power - oczywiście robiłem to już wcześniej bez skutku.
Może opiszę jak to teraz wygląda.
Normalnie wyglądało to zawsze tak, że wciskałem przycisk, wentylator na chwilę przyspieszał, zwalniał obroty, pikał z głośnika i pojawiał się obraz - coś w stylu
"zzzzzzziiiiiiiuuuuuuuu.PIK"
Teraz komputer robi
"zzzzzzziiiiuuuuuuuu.CYK.CYK.uzzzzziiiiuuuuuuuu.CYK.CYK.uzzzzziiiiiuuuuuu.CYK.CYK.uzzzzziiiiiiiuuuuu.PIK" i albo pojawia się obraz, albo monitor pozostaje ciemny. To cykanie brzmi jakby jakieś przekaźniki na karcie się załączały. Ten cykl powtarza się od 1 do 3 razy. Dziś udało mi się odpalić komputer za 2 razem, przed drugim uruchomieniem wypiąłem drugi monitor pod DVI. Teraz jest tylko jeden po przejściówce z DVI na HDMI.
Tak jak pisałem komputer jest po przejściach.
1. W zeszłym roku była wymieniana płyta główna, jest ona mniejsza i karta graficzna była przesłonięta kartą dźwiękową - jakiś 1mm odległości.
2. Po ostatniej przeprowadzce kiedy odpaliłem komputer, strasznie on rzęził, tak że się przestraszyłem nawet, ale po położeniu go na boku problem znikał więc o nim zapomniałem.
3. Komputer został ostatnio zalany herbatą podczas pracy. Pojawiły się krzaczki na monitorze, a zanim zdążyłem odciąć zasilanie, dźwięk się "zawiesił" (dźwięk po HDMI do telewizora). Herbata czarna, Lipton, obficie słodzona. Zalana została głównie karta graficzna oraz dysk, w tym okolice złączy zasilania. Ogólnie to płyn rozbryzgał się od metalowej ramy na wszystkie strony (komputer był otwarty), więc ciężko stwierdzić.
Odstawiłem komputer na 3 dni po czym uruchomiłem go bez żadnych problemów. Przez ok. tydzień komputer był wyłączany i usypiany. Za każdym razem wstawał bez żadnych problemów i wszystko działało dobrze.
4. Przedwczoraj przeniosłem go do wyremontowanego pokoju i ustawiłem pod biurkiem. Zapomniałem o rzężeniu i uruchomiłem go na stojąco i znów zaczął wydawać okropne dźwięki. Zanim go wyłączyłem minęło kilka sekund. Wyciągnąłem go spod biurka, położyłem na boku i uruchomił się normalnie, no ale właśnie już jest teraz problem z obrazem. Teraz doszedłem do tego, że wentylator karty graficznej uderzał w luty z tyłu karty dźwiękowej.
Co kombinowałem
- Podłączałem monitory w różnych konfiguracjach do różnych wejść. Próbowałem odłączać i podłączać podczas pracy. Generalnie te 3 razy jak się uruchomił to jeden monitor przez to samo wyjście przez przejściówkę DVI-HDMI, ale nie mogę powiedzieć, że nie da się inaczej bo karta ma 5 wyjść, a monitory mam 3 więc ciężko sprawdzić wszystkie możliwe opcje.
-Próbowałem podłączać dysk dwoma różnymi kablami do różnych wejść SATA, ale wydaje się, że to nie ma żadnego wpływu.
-Wyciągnąłem kartę dźwiękową
-Mierzyłem napięcie zasilania karty. Na zwykłym multimetrze wygląda na stabilne 12V zarówno wypięte jak i wpięte do karty. Nie sprawdziłem napięcia podczas samego rozruchu tylko, bo ciężko mi w miarę szybko i bezpiecznie wcisnąć się między kable.
Dodatkowe uwagi i obserwacje
- Może nie zwróciłem na to wcześniej uwagi, zasilacz trochę świerszczy w spoczynku, ale to chyba nie jest nic nadzwyczajnego.
-Za pierwszy razem kiedy odpalił się monitor, wyświetlał się komunikat w stylu "Nie udało się ostatnio wznowić systemu. Spróbuj ponownie/Uruchom normalnie". Po wyborze tego pierwszego zostałem z czarnym ekranem. Kolejnym razem mogłem już uruchomić Windowsa "normalnie/awaryjnie", ale po uruchomieniu mam komunikat, że do karty nie są zainstalowane żadne sterowniki, mimo, że wcześniej były i faktycznie nie mam żadnych opcji w AMD Catalyst Control Center. Po pierwszym starcie rozdzielczość też była zresetowana do jakieś minimalnej.
- System nie wykrywa kolejnych ekranów, gdy wepnę je już po uruchomieniu.
- Opcje "Uśpij" i "Hibernacja" są wyszarzane.
- Wentylator karty wygląda OK i cały komputer pracuje cicho w tej chwili.
- Karta nie była w ostatnim miesiącu praktycznie niczym obciążana. Jedynie jakieś filmy na yt i zwykłe użytkowanie.
- Wypisując komendę
wmic path win32_VideoController get /all
wyświetla mi status = error i ConfigManagerErrorCode = 43, aczkolwiek nie wiem co to znaczy bo właśnie przed chwilą to odkryłem
- Wszystko wygląda raczej ok, nie znalazłem żadnych śladów spalenizny czy czegoś, aczkolwiek grafiki całkiem na części nie rozkręcałem bo pamiętam, że z tym było dużo zabawy jak kiedyś ją czyściłem.
Sprzęt
- Grafika Sapphire AMD Radeon HD 7700
- Dysk ADATA SU800
- Płyta Gigabyte GA-MA69VM-S2
- Zasilacz Rasurbo GamingX&Power 550W
- Procesor AMD Phenom II X4 920
Liczę na jakieś sugestie i mam nadzieję, że uda mi się jeszcze zajrzeć do tego tematu z tego komputera. Pozdrawiam :)
Update
Na liście kodów opisanej przez Microsoft błędy są opisane tylko do 31
Tutaj znalazłem kod 43 ale nie podoba mi się sugerowane rozwiązanie :P
A device driver notified the operating system that the device failed
This error is usually only shown when hardware device has failed. Suggest replacing the hardware device.