Moziu, znalazłeś obrońcę swojego przekonania, że tylko bootcamp może Cię nauczyć i dać papierek.
W rzeczywistości papierek jest tylko do poddarcia sobie tyłu. Może jakaś agencja interaktywna na to spojrzy pozytywnie, ale żadna poważna firma nie zainwestuje pieniędzy i czasu dla takiej osoby.
Ale jak zawsze TO ZALEŻY. Możesz być osobą pracowitą i nauczyć się wiele na takim bootcampie (ale to nadal będą tylko podstawy). Jeżeli po bootcampie będziesz realizował jakiś projekt/projekty, które będą reprezentacją Twoich umiejętności i pokażesz je gdzieś na GIT'cie to to będzie własnie wyznacznikiem, czy jesteś wartościowym pracownikiem i czy firma może zaryzykować zatrudniając Cię.
Pamiętaj tylko jedno, że sam bootcamp nie zrobi z Ciebie programisty. Programistą staniesz się cieżką pracą w domu rozwiązując czasami jeden problem przez tydzień.
Praca programisty to ciągłe rozwiązywanie problemów typu: CZEMU to cholerstwo nie działa?
Jeżeli mentalnie nie przeszkadza Ci takie coś i nawet czujesz, że to jest to, że lubisz analizować kod, analizować szersze aspekty aplikacji itp... To bootcamp może faktycznie przyczynić się do tego, że szybciej wdrożysz się w temat.
Pozdrawiam i życzę powodzenia, bo dobrych programistów jest jak na pęczki...
Czyli uważasz że przepisywanie kodu za który zapłacisz a jest za free w necie jest nauką ? Tam musisz się czymś wykazać... nie tak że pojedziesz i masz wyjeban* na wszystko. Papierek pokazuje twoje umiejętności ;). Wezmą osobę która ma papierek niż tą która nie ma :) Twierdzisz że na bootcampie nie musisz być pracowitą osobą która dąży do celu ?
Tak ? to czemu mamy nie dobory w dziedzinach IT a szczególnie w programistyce ? Poza tym są to pieniądze @Moziu i on zdecyduje czy "kupi" poradniki na stronie (daję w cytat bo te materiały są w necie za free) czy pojedzie na bootcamp gdzie może nawet poznać wspólnika do jakiegoś wielkiego projektu ?
MiszczuBD - ktoś kto będzie chciał się nauczyć to nauczy się podstaw z neta.
Racja, jego pieniądze, wyda na co chce, ja tylko sugeruję mój punkt widzenia, nikomu nie każę się z nim zdadzać.
Twierdzisz że na bootcampie nie musisz być pracowitą osobą która dąży do celu ?
Przecież napisałem, że to zależy od indywidualnych predyspozycji osoby i nie generalizuje ;) Ale być wytrwałym przez 2 miesiące to jedno, a następnie (po bootcampie) się nie poddać i iść w temat głębiej - to inna kwestia.
czy pojedzie na bootcamp gdzie może nawet poznać wspólnika do jakiegoś wielkiego projektu ?
Hehe, ok, szansa to... 0,00001% ? ;) tak, warto wydać 10 000 zł, a nuż kogoś się spotka.
Poza tym masz 13 lat, więc sory, ale nie będę dalej wdawał się z Tobą w dyskusję na ten temat.
@ViruS, wiem ze głównie trzeba szlifować umiejętności samemu w domu,bowiem to taki rodzaj pracy który ciągle się rozwija,ale nie mozesz mówić ze papierek bedzie dla podtarcia bo to równie dobrze mozna porównać osobę po szkole programowania do osoby która odbyła kurs filozoficzny,no i druga kwestia jest taka że do samego CV przydaję się taki papierek,mnie nie chodzi by być od razu senior developerem,nie nie,ja jestem świadomy tego że każdy awans czy tez tytuł to efekty cięzkiej pracy a nie siadanie na laurach bo umiem już napisać jakiś kod,najbardziej zalezy mi na miejscu do tzw. ''wybicia się'' punktu startowego swojej przygody z programowaniem,koniec końców trzeba od czegoś zacząć,ja sobie upatrzyłem bootcamp ALX,niby oferują też rozmowy z pracodawcami po ukonczeniu szkoleń ale sceptycznie podchodzę do takich ''obiecanek''
93,377 zapytań
142,380 odpowiedzi
322,532 komentarzy
62,727 pasjonatów
Motyw:
Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡
Oto polecana książka warta uwagi.Pełną listę książek znajdziesz tutaj