Patrząc przez pryzmat ogólnego nauczania w Polsce, to można dojść do wniosku, że nie ma pieniędzy na zatrudnienie ludzi którzy porządnie realizowaliby program informatyka, ba a co dopiero programisty. Powiem więcej. Nie ma pieniędzy na ludzi, którzy uczą o pierwotniakach, tundrze i reniferach.
Na Twoim miejscu poszedłbym w stronę kierunku technik programista. Nie spodziewaj się tam jednak fajerwerków. Ale lepsze to niż brak fajerwerków przy skręcaniu komputera.