Moze ja napisze, jak to u mnie wygladalo, bo robilem cos podobnego, srednia snu na dzien wynosila okolo 3,5h przez 2 tygodnie, dosyc malo, a dozaznie? Problem z koncentracja i czasami czarnepunkty przed oczami, odczucie nie wyspania minelo po 4 nocy, ale po tygodniu zaczynala sie faza lekkiego wachania nastroju, ale dalo sie to zniesc. Po 2 tygodniach bylo juz takie ultimatum, gdzie cialo wolalo o sen, tym bardziej ze laczylem to wszystko ze szkola i innymi obowiazkami. Szczerze, nie polecam, a co do spania po 2,5h dziennie, to jest to mozliwe przy snie polifazowym, ale tu jest ale:
1. To najwyzszy poziom snu polifazowego, ktory opiera sie na maksymalnie 5 drzemkach po 30 minut
2. Bez wczesniejszych faz snu polifazowego, Twoj organizm moze to ze odebrac
3. Jezeli ktos pracuje fozycznie, to watpie by byly jakiekolwiek szanse, na wyprobowanie tej metody
4. Wymaga to duzej dyscypliny "drzemania", bo drzemki musza byc codziennie o tej samej porze, bo inaczej mozesz nagle odczuwac duze braki snu
Mam na myśli czy da się wyspać "na zapas" czyli po 2.5 dniach spania nie spać przez następne kilka dni i nocy.
Tak i nie, bo najpierw wymecz swoj organizm tak, zeby przespac te 60h, nie wiem czy jest to mozliwe. Moj rekord to chyba 3 dni bez snu na raz, gdzie okolo 60 godziny juz to serio siadalo na glowe i po 73h juz zasnalem i spalem 10h i bylem wyspany, ale to kwestia osobista.
Jeśli spalibyśmy dwa i pół dnia, czy będziemy mogli nie zasypiać dłużej niż 48 godzin?
Czysto teoretycznie i bez tego sie da, mozna pic kawe, energetyki itd, albo i bez tego, ale jak odbierze to TWOJ orgaznizm nie wie nikt