Witam, podjelem sie zlecenia ktore polegalo na zmianie domeny, hostingu i malej edycji strony.
Mialo byc to zlecenie na kilka dni a ciagnie sie juz 3 miesiac.
Nie bylo spisanej zadnej umowy, przerabiana strona byla zamowiona w jakims biurze zajmujacym tworzeniem sie, dokonalem zmian ze wzgledu na to osoba posiadajaca ja musi miec do niej prawa skoro zleca mi jej zrobienie, miala byc na moim hostingu itd. Po wszystkim po miechu dostalem i informacje ze wlasciciel chce domene na osobnym hostingu, poprosilem o zrobienie dwoch kont pod domene i hosting, na nie przeniosłem wszystko i oplacilem, tym razem juz ze swoich zeby miec juz tylko to z glowy, na kontach nowych stworzonych przez wlasciciela podal on dane swojej firmy itd. Ja je oplacilem przelewem bankowym konta, dzisiaj dostalem info z problemem ze przyszla mu oplacona faktura na jego dane ktorej nie placil, co dalej nie wiem, jakie wyjscie proponujecie z tej sytuacji?