• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Czy opłaca się być informatykiem

VPS Starter Arubacloud
0 głosów
2,047 wizyt
pytanie zadane 19 stycznia 2019 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez P5yh0 Nowicjusz (130 p.)
zmienione kategorie 19 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk
Witam, zastanawiam się na wyborem czy iść do Technikum informatycznego, ale mam wątpliwości ponieważ informatyka idzie BARDZO do przodu a w technikum czy liceum są program nauczania jest stary, to co nauczę się w te 5 lat będzie 2024 rok, a do roku 2030 to będą oferty pracy których jeszcze nie ma bo ludzie nie są sobie w stanie wyobrazić co to będzie, a tu ja który będzie umiał tylko złożyć komputer i napisać kalkulator w C++.

Co o tym sądzicie, czy opłaca się iść na informatykę w tych czasach?

7 odpowiedzi

+1 głos
odpowiedź 19 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Nie, nie opłaca... Wszyscy którzy się nią obecnie zajmują pewnie za rok nie będą mieli co robić. A wszyscy którzy obecnie uczą się na informatycznych kierunkach za rok zostaną automatycznie przepisani na prawo...

Serio pytasz czy to jakieś podchwytliwe pytanie?

Oczywiście że warto, właśnie dlatego że informatyka idzie teraz tak bardzo do przodu, coraz więcej jest automatyzacji i komputerów. Potrzeba więc coraz więcej ludzi do tego. Jednocześnie technologia idzie do przodu, więc trzeba się w niej po prostu rozwijać - iść razem z nią, a nie nauczyć się czegoś raz i robić tak całe życie. Szkoła informatyczna wiele Ci nie da. Jak dobrze trafisz to pewnie więcej, ale i tak konieczna i najważniejsza jest praca własna. Musisz się zdecydować co chciałbyś robić i samemu nad tym pracować, choćby to była najlepsza szkoła, to Cię w pełni nie przygotuje.

PS jakby ktoś nie zrozumiał to pierwszy akapit był ironiczny :)

PS2 co to ma wspólnego ze sprawami forum?
komentarz 19 stycznia 2019 przez P5yh0 Nowicjusz (130 p.)
No tak informatyka idzie do przodu ale w szkołach uczą starego programu ;/

Nauczyciele w technikum byli na studiach w 199X, a mamy 2019 rok...
komentarz 19 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Dlatego szkoła jest tylko dodatkiem, uczysz się programowania/IT samemu, w domu.
komentarz 20 stycznia 2019 przez shotokan Nałogowiec (39,660 p.)
Dlaczego uważacie, że nauczyciel to stary człowiek, który do szkoły chodzi po to, aby wypić sobie kawę? A nawet gdyby to obowiązkiem takiego nauczyciela jest na bieżąco uzupełniać swoją wiedzę.

Jednak jest bardzo dużo młodych nauczycieli, spora część z nich pracuje dodatkowo w zawodzie informatyka i na co dzień mają styczność z obecną technologią.

Zapewniam, że w polskich szkołach jeszcze nie jest tak źle:)
komentarz 20 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,550 p.)
Nigdzie tak nie napisałem. Jednak z własnych różnych doświadczeń zauważam, że większość nauczycieli to osoby, które nie mają o tym pojęcia albo są daleko w tyle i lekcja polega na przepisywaniu przykładów ze starej książki. Nie wszyscy na pewno, część z pewnością jest nawet świetna. Ale większość powiedziałbym spokojnie, że jest kiepsko przygotowana i nie powinna tych lekcji prowadzić.

Może w takim razie Ty dobrze trafiłeś. Albo ja trafiałem kiepsko.
komentarz 20 stycznia 2019 przez shotokan Nałogowiec (39,660 p.)
Zgadzam się że nie każdy człowiek może być nauczycielem. Cóż dawniej nie trzeba było się wysilać aby nim zostać. Ba, nawet państwo "zmuszało" do tego. Teraz już nie tak łatwo zostać nauczycielem, bardzo dużo się wymaga od takiej osoby.

Zresztą nauczyciel też człowiek:)
+1 głos
odpowiedź 19 stycznia 2019 przez BluK Początkujący (410 p.)
Hej. Byłem w technikum informatycznym. W tamtym roku skończyłem szkołę, oczywiście matura i egzaminy zdane pozytywnie. Interesuje się front-end i już w 2 technikum coś tam robiłem, ale czy w szkole dużo z tego wyniosłem....
Nauczyciele na temat programowania nie mają dużej wiedzy, programowanie się zmienia a oni cały czas uczą to samo.
Nauczyciel od html/css: miała wszystko przygotowane, jak komuś coś nie poszło sama nie wiedziała co się dzieje.
Nauczyciel od javascript/php/jquery. Nie powiem że nie miał wiedzy, bo miał. Ale uczył nas np starym javascriptem, ECMASCRIPT6 był dla niego nie znany...
Nawet egzamin jest śmieszny ( mówie o tym ostanim E14  o programowaniu).
Jeśli chodzi o wybór szkoły, teraz bym wybrał liceum. Po technikum mam napewno wiekszą wiedze na temat IT, ale nic konkretnego. Nie wiem co jest w liceum na informatycznym i jak to tam wygląda.
komentarz 19 stycznia 2019 przez Tomek Sochacki Ekspert (227,510 p.)

Nauczyciele na temat programowania nie mają dużej wiedzy, programowanie się zmienia a oni cały czas uczą to samo.

Ale uczył nas np starym javascriptem, ECMASCRIPT6 był dla niego nie znany...

a mamy już ES8 :) to nic nowego, pisalem to wielokrotnie i mam paru znajomych co uczą w szkołach... ich wiedza z programowania jest marna, i wiem, że nigdy nie pracowali przy żadnym normalnym projekcie, ani roku w żadnej firmie itp, typowo szkolna wiedza z podręczników z przed 10 lat :)

komentarz 19 stycznia 2019 przez PolYGlok Pasjonat (19,450 p.)
@Tomek Sochacki to nie tak po prostu informatyka nie jest jak matematyka, chemia  czy fizyka że dane rzeczy są znane od dawien dawna i się ich można uczyć na 'starych' książkach/programach nauczania i tą wiedzę posiądziesz.

Szkoła należy do/zależy od ministerstwa edukacji i to ono nadaje program nauczania na dany rok czy na ile oni dają. Że ten program jest przestarzały to tylko wina państwa które nie nadąża za trendami w informatyce bo się nie da, bo ta się cały czas się rozwija i ewoluuje zbyt szybko.

Nauczyciel w tej kwestii nie za wiele może zrobić gdyż musi się trzymać danego programu z którego go rozliczają a który jest przestarzały-jeżeli mówimy o programowaniu.

Jeżeli mówimy o sieciach  i komputerach to tam w miarę to idzie gładko i mogą z tym nadążyć.

Dlatego nauczyciel bez pasji który nauczył się czegoś dawno temu i dostał 'ciepłą posadkę' nie za bardzo będzie się wychylał z dodatkowym materiałem bo mu się nie opłaca- skoro odbębnił 'swój' program i dyrektor jest zadowolony to nie ma problemu. Bo nauczył się jednego, ma tą pracę i już nic nie musi robić więcej.

Dlatego później słyszę że na lekcjach graliśmy w sapera zamiast poznawać nowe rzeczy.

Tylko nauczyciele z pasją którzy chcę zarazić informatyką innych i nawet jak program nauczania tego nie wymaga próbuje włożyć więcej pracy w swoją prace i przemycić w swój program nauczania nowości i większą wiedzę na temat informatyki.

Lecz zapewne obaj z nich i tak wiedzą że jak ktoś naprawdę jara się czymś to wcześniej czy później posiądzie wiedzę ze swoich źródeł i to przynajmniej od plewi tych którzy tu są z przypadku- bo dobrą kasę po tym kierunku obiecywali-a pozostaną ci którzy lubią naprawdę to robić.

Chociaż szkoła powinna dawać możliwości nauki i rozwoju to niestety w informatyce jest to w większości czas na lekcjach zmarnowany.
komentarz 19 stycznia 2019 przez Tomek Sochacki Ekspert (227,510 p.)

Nauczyciel w tej kwestii nie za wiele może zrobić

taaa? to znaczy, że paru moich dawnych nauczycieli z pdostawówki i gimnazjum powinno iść chyba siedzieć zamiast uczyć bo potrafili przez wiele lekcji w ogóle nie trzymać się programu... na fizyce robienie eksperymentów z uczniami zamiast wkuwanie teorii, zamiast sprawdzianów robiliśmy eksperyment... czy Świętej Pamięci jedna z najlepszych nauczycielek historii... pasjonatka okresu wojennego, nei było ani jednego sprawdzianu, pisaliśmy w domu historię swojej rodziny w okresie wojennym... i możesz mi wierzyć lub nie, to każdy bez wyjątku się w to zaangażował, nawet Ci, co na normalnych sprawdzianach mieli by jedynki, ja do dziś mam przed oczami jej slajdy (wtedy jeszcze to były w ogóle takie z kliszy... dziś młodzież nawet pewnie nie wie co to rzutnik Ania :), i nie powiesz mi że to mega stare czasy bo mam dziś 32 lata, więc nie jest to "szkoła z przed wojny" :)

A wiem doskonale jak odbiegali od programów, dowiedziałem się o tym dopiero po latach i naprawdę bardzo cenię takich nauczycieli bo to właśnie ludzie z pasją. Jeśli nauczyciel miałby związane ręce to jak wytłumaczysz fakt, że Ci o których piszę uczyli przez wiele, wiele lat :) ?

Krótko, są naczyciele z pasją i są totalne lenie, jak dla mnie nie ma tu odcieni szarości.

A po za tym to moim zdaniem nauczyciel powinien wybiegać wiedzą przed ucznia, nawet już abstrahując od takich drastycznych przypadów jak opisałem, to np. totalnie śmieszne jest dla mnie, jak słuchałem jakiś czas temu jak kumpel mi opowiadał o swoim technikum i jaki to był błąd w jego życiu bo gość z programowania totalnie był zerem, technikum mocno chciało iść w technologie webowe, a koleś podobno nie potrafił pomóc kumplowi w prostych rzeczach dotyczących asynku w JS i XHR, co więcej ponoć wprost mu powiedział, że on zawsze używa tylko jQuery i nie wie jak to działa pod spodem (kurna... totalne podstawy podstaw JS), kumpel przyszedł do pracy na staż myśląc, że ma jakąs sensowną wiedzę ale sam mówi, że szybko został sprowadzony na ziemię... Nie wiem czy to jest w programie czy nie, ale sorry... jeśli nauczyciel nie potrafi rozmawiać o takich podstawach to wyraźnie widać, że to nie jest ktoś, kto faktycznie umie programwać.

komentarz 19 stycznia 2019 przez PolYGlok Pasjonat (19,450 p.)

taaa?

ta. 

to znaczy, że paru moich dawnych nauczycieli z pdostawówki i gimnazjum powinno iść chyba siedzieć

 Nie, nie znaczy bo program jest realizowany przez cały semestr a nie na jednej lekcji.

(nie wiem czy zauważyłeś jak nauczyciel wrócił z chorobowego to zazwyczaj mówił do uczniów że jesteśmy z programem do tyłu i musimy nadrobić.)

Nauczyciel jak dobrze naucza to mu przecież raczej nie zabronią odskakiwać od programu szczególnie jak jest związane z tematem- nie wpadłeś na to?

(może niech się @Shotokan wypowie on ma coś wspólnego z systemem oświaty w tym kraj czy tak nie jest?)

Najpierw odwracasz koda ogonem a później jednak piszesz to samo co ja napisałem...

komentarz 20 stycznia 2019 przez niezalogowany

@Tomek Sochacki, Z całym szacunkiem, ale nie masz pojęcia o czym mówisz. Znam realia szkoły (na szczęście nie ze swojej pracy :) ) i zdaję sobie sprawę, jaki tam jest poziom. Wyobraź sobie grupę kilkunastu uczniów (w takich odbywają się zajęcia, bo nie można podzielić na mniejsze - pieniądze, brak sali, itp.). W tej grupie: jeden sam programuje (zajmuje się bazami danych, stronami, itp.), kilku co nieco "kuma", a reszta po np. roku nadal nie ogarnia "ifa" czy "fora". I to nie roku grania, ale roku ćwiczeń. No ale cóż, jak z matematyki też się nic nie "kuma". Przykład: wszyscy się napalili na grę. Jest problem: cel ma kształt koła i należy sprawdzić, czy trafiono w cel. Koło w układzie współrzędnych, dane położenie środka, promień i współrzędne punktu trafienia. Podany wzór na odległość punktów i .... czarna rozpacz, nikt nie potrafi tego "rozkminić".

Nauczenie się kilku schematów, np. łączenia z bazą danych, pobierania zawartości elementów ze strony, itp. też jest nie do przejścia. Ale dyrekcja naciska na zdawalność...

Nie postuluj wprowadzania najnowszych metod programowania, pracy nad projektami, gdy nie ma podstaw. to tak jakbyś wymagał obliczania całek, gdy nie zna się nawet tabliczki mnożenia.

komentarz 20 stycznia 2019 przez Tomek Sochacki Ekspert (227,510 p.)
akuart calki byly w podstawach w sredniej tyle jeszcze pamiętam co miałem w LO :) ale problem leży gdzie indziej, zauważ że mówimy o szkole średniej czyli nieobowiazkowej i nie kazdy musi ją skończyć. Jakoś na studiach się nie pierdziela i mój kierunek zaczynalo ponaf 200 osób, a skonczylo ok 50. Tylko wykladowcy po prostu są konkretni i albo umiesz albo nie i do widzenia nikt Cię tu na siłę nie trzyma. W średniej też żadne prawo nie każe Ci siedziec, ale nauczyciele patrzą tylko na to aby 100% osób wypchnac i tworzyc gowno warte statystyki a potem ludzie są sprowadzani na ziemię że jednak ta ich wiedza jest niczym.

A co do postępów to sprawa prosta, jak ktos przez rok nie ogarnia if i for to chyba to nie jego kierunek co?

Po prostu dzisiaj nauczyciele wchodzą w dupe uczniowi jak się da byleby cokolwiek zdal... żenada i świadczy o jakości kadry w szkolach.
komentarz 20 stycznia 2019 przez niezalogowany

Zauważ, że już za głębokiej "komuny" oświata funkcjonowała na zasadach rynkowych, czyli:

nie na uczniów chętnych do danej klasy szkoły średniej = nie ma ma utworzonej klasy = nie ma etatu

i  nic się nie zmieniło w tym względzie. A teraz pojawia się pytanie:

przepchać do następnej klasy ucznia ewidentnie nie nadającego się na ten profil i mieć etat

czy

nie promować i iść na zieloną trawkę?

Ten sam problem dotyczy studiów.

Problem "wchodzenia w 4litery" jest szerszy. Teraz uczeń ma praktycznie same prawa i żadnych obowiązków. A jak n-l to zakwestionuje to ma na głowie: dyrekcję, rodziców, kuratorium, rzeczników wszelkiej maści.

 

komentarz 20 stycznia 2019 przez Tomek Sochacki Ekspert (227,510 p.)
ehh ja do dzis pamietam jak dostalem kiedys w łeb od nauczyciela z fizyki, ale nie przyznam się co odpier... z dwoma kumplami bo wstyd :) sam bym sobie wpiepszyl :) ale mam do niego wielki szacunek bo naprawde wiele nauczył, a rodzice do dzis się śmieją jak im się zalilem na to i dostalem od nich jeszcze extra szlaban i opr :)
komentarz 20 stycznia 2019 przez shotokan Nałogowiec (39,660 p.)
Kochani, nie ma co porównywać czasów naszej szkoły a obecnie. Dawniej jak byłeś niegrzeczny to dostałeś po uszach od nauczyciela, jak się poskarżyłes w domu to jeszcze dostałeś po tyłku od rodzica.

A teraz, jak nauczyciel dotknie ucznia to afera na cały kraj.

Co do systemu edukacji, nie jest tajemnicą, że nauczyciel uczy pod egzamin a nie pod pracę. A jeśli będzie robił coś innego i uczniowie nie zdadzą egzaminu bo on ich nauczył flexboxa a na egzaminie był float... to go dyrekcja zje, potem rodzice a na końcu uczniowie.

I bądź tu mądry, co masz zrobić? Przecież musisz pracować aby wyżywić rodzinę.

Naprawdę nie rozumiem dlaczego tak dużo osób jest tak krytycznie nastawiona do szkoły i nauczycieli. Co Oni Wam zrobili? Przecież nauczyciel poświęca swój czas i niejednokrotnie zdrowie, aby wychować i nauczyć nowe pokolenie dzieci na dobrych obywateli.

Dodatkowo weźcie pod uwagę, że często nauczyciel uczy kilku różnych przedmiotów aby mieć etat. Wy na co dzień przeważnie zajmujecie się jedną dziedziną informatyki. A taki nauczyciel musi znać sieci komputerowe, systemy operacyjne, front end czy back end. Technologia bardzo szybko pędzi do przodu, za szybko. Nie ma szans aby człowiek opanował to wszystko.

Zresztą pamiętajcie, że w technikum celem jest przekazanie podstaw poszczególnych dziedzin informatyki a nie omówienie danej technologii od a do z. To się powinno robić na studiach.

To miłego:)
+1 głos
odpowiedź 19 stycznia 2019 przez multim Obywatel (1,830 p.)
To zależy od konkretnego technikum. W moim dowiedziałem się kilku rzeczy, o których na studiach nikt z prowadzących nie wspomniał (administracja, AD, naprawa komputerów). Ba, w technikum uczyłem się na najnowszym sprzęcie, najnowszym oprogramowaniu, na studiach mogłem o tym zapomnieć. Po moim kierunku zostają wykształceni programiści, którzy w niektórych dziedzinach informatyki są wręcz (sic!) analfabetami, umieją programować ale wiele programów jest dla nich nieintuicyjnych, a o niektórych nawet nie słyszeli.

To jak będziesz umieć informatykę zależy wyłącznie od Ciebie. Do technikum informatycznego warto iść jedynie wtedy, kiedy ten konkretny kierunek w szkole która Cię interesuje jest wysoko oceniany (rankingi, absolwenci). W innym wypadku wybierz raczej liceum + samokształcenie (szukaj informacji w internecie, próbuj robić własne projekty). Jeżeli "idziesz na informatykę" z myślą, że zostaniesz nauczony wszystkiego co będzie konieczne do pracy, to powinieneś poważnie przemyśleć czy to jest miejsce dla Ciebie - rozwój w informatyce, ze względu na szybką wymianę technologii sprowadza się do tego co sam się nauczysz, a nie w szkole czy na studiach.
komentarz 17 marca 2019 przez Nieprofesjonalny Użytkownik (890 p.)
Do jakiego technikum chodziłeś?
+1 głos
odpowiedź 19 stycznia 2019 przez NIMuser Stary wyjadacz (11,030 p.)
edycja 20 stycznia 2019 przez NIMuser

Czy opłaca się być informatykiem?

 

Dziś jeszcze tak, ale za parę lat?!? Kto wie, informatyków przybywa w ogromnym tempie, za kilka lat może nie być dla nich pracy. Jest obecnie ogromy boom na tę specjalność i dziś studia, uczelnie ponad maturalne produkują mnóstwo informatyków. Szczególnie na Zachodzie jest to widoczne, a polskie firmy jakby nie było bazują na projektach z Zachodu, bo u nas tak wiele się nie dzieje. Dużym problemem jest też Azja gdzie Hindusi, Chińczycy, Filipińczycy, Koreańczycy, Vietnamczycy przejmują coraz więcej projektów / zleceń. Google w samych Indiach ma w najbliższych latach zatrudnić 2 mln specjalistów od Androida.

komentarz 20 stycznia 2019 przez jankustosz1 Nałogowiec (35,880 p.)
Ale projekty powstają wszędzie. Ktoś stworzy jakiś projekt i będzie chciał go wcielić w życie to nie będzie szukał firm w Indiach, a w swoim kraju. To że Google zatrudnia w dużo programistów w w Indiach, nie ma zbyt wielkiego wpływu na Europę.
+1 głos
odpowiedź 19 stycznia 2019 przez RafalS VIP (122,820 p.)

bo ludzie nie są sobie w stanie wyobrazić co to będzie, a tu ja który będzie umiał tylko złożyć komputer i napisać kalkulator w C++

Wyluzuj :P Fakt może trendy się trochę zmieniają, ale podstawy nie. A tych fundamentów, koncepcji nauczysz się z każdym językiem. Co więcej każdy kolejny język / framework będziesz przyswajał coraz szybciej, bo bardzo często czytając o czymś nowym znajdziesz jego odpowiednik w technologiach, które już znasz. Tym częściej im znasz ich więcej.

https://bulldogjob.pl/news/502-programowanie-w-2019-trendy-czy-podstawy

Taki przykład. W 2003 roku mogłes nauczyć się C++ i klepać to samo około 10 lat. A w wystarczająco niepostępowej firmie aż do dzisiaj.

0 głosów
odpowiedź 20 stycznia 2019 przez miro Pasjonat (23,870 p.)

czy iść do Technikum informatycznego

To chcesz zakończyć już swoją edukację, czy uważasz, że na innym kierunku będziesz lepiej przygotowany do zawodu? Jeśli to drugie to możesz być zdziwiony. frown

Co o tym sądzicie, czy opłaca się iść na informatykę w tych czasach?

Co masz na myśli, że się opłaca? W sensie samorozwoju, pewnie tak. W perspektywie zarobków, trudno powiedzieć. To będzie zależało od popytu i podaży na rynku. Można gdybać, albo szukać jakiś badań i predykcji. 

Jedynie co mogę poradzić to, że jak Ciebie to nie kręcie to idź w innym kierunku. Widziałem, już dużo osób, które po prostu straciły swój czas wybierając ten kierunek. 

0 głosów
odpowiedź 20 stycznia 2019 przez Ehlert Ekspert (212,630 p.)
Osobiście gdybym miał możliwość poszedłbym na medycynę, albo zostałbym kucharzem. Ale cóż
1
komentarz 20 stycznia 2019 przez NIMuser Stary wyjadacz (11,030 p.)
"Gotowanie na ekranie" to niezła kasa (w dobrej TV, w dobrych godzinach). A niektórzy  lekarze pod stołem też często potrafią nieźle dorobić :)

Podobne pytania

0 głosów
2 odpowiedzi 1,664 wizyt
+3 głosów
8 odpowiedzi 1,701 wizyt

92,451 zapytań

141,261 odpowiedzi

319,073 komentarzy

61,853 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...