Czy jest to wykonalne hmm. rzucę monetą (wypadł orzeł) - tak jest to wykonalne...
A tak na serio to zamiast pisać nowy temat, który nie wiem do czego ma służyć (nawiasem mówiąc jest takich masa przed maturą) to się weź za naukę, bo jakbyś nie zauważył to jest styczeń (btw czy nie minął już czas deklarowania się co chce się zdawać na maturze w tym roku?).
Co do moich rad to są dwie - po pierwsze sprawdź, czy matura z fizyki liczy ci się na studia (tam gdzie chcesz się w pierwszej / drugiej kolejności dostać), jak tak, to nie wiem na co czekałeś, ale weź się za naukę, jak nie, to przyłóż się porządnie do matmy, angielskiego i co tam jeszcze zdajesz i olej fizę (oraz resztę posta) bo czasu jest stosunkowo mało.
Jeżeli stwierdzisz że koniecznie się chcesz nią zająć, to w pierwszej kolejności zajmij się kartą wzorów - sprawdź, czy każdy rozumiesz, wiesz co powstawiać, jak go używać itp. bo ta karta jest złotem, które daje darmowe punkciki. Po drugie rozwiązuj arkusze z matur z poprzednich lat (także te próbne), każdy staraj się zrobić dokładnie, zrozumieć jak działa zagadnienie poruszane w zadaniu. Chodzi o to że zarówno typy zadań, jak i zagadnienia powtarzają się i w taki sposób ogarniesz tę najpopularniejszą część. Czasem można zdobyć punkt za banalne rzeczy - typu zadanie prawda fałsz, dotyczące zasad dynamiki newtona (jednolinijkowych), które po prostu trzeba rozumieć.
Jak się przyłożysz, to punkciki nabijesz - część "za darmo" za kartę wzorów, część z łatwych zadanek, które robiłeś rozwiązując stare arkusze, część za jakieś zadanka typu czytanie ze zrozumieniem, które nie wiem co na fizyce robią (w takiej formie przynajmniej), na wynik blisko setki po takim czasie bym nie liczył, ale jakieś tam punkciki nabijesz.