• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

inwigilacja przez firmy [ankieta]

Object Storage Arubacloud
0 głosów
191 wizyt
pytanie zadane 11 stycznia 2019 w Offtop przez niezalogowany
Czy przeszkadza wam zbieranie danych takie jak historia przeglądania, nasze zachowania, upodobania itd.przez duże firmy jak Google czy Apple? Dlaczego?
Możliwe odpowiedzi:
Tak (3 głosów, 75%)
Nie (1 głos, 25%)

2 odpowiedzi

+1 głos
odpowiedź 11 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,950 p.)
Brakuje mi odpowiedzi: to zależy. Zależy do czego, w jakim zakresie, czy za zgodą... Powiedzieć "inwigilacja" to dość szeroko. Jak ktoś robi to zupełnie bez mojej zgody i wiedzy, w niewiadomym celu albo pod jakimiś dziwnymi pretekstami to przeszkadza. Ale jeśli wiem, że Google np. personalizuje reklamy/wyniki pod moje nawyki to nie przeszkadza, wręcz zaryzykuję stwierdzenie, że mi z tym dobrze. Jak na reklamy specjalnie nie zwracam uwagi a często blokuje, tak personalizacja wyników jest bardzo wygodna. Gdy wpisuję w wyszukiwarkę "sklep spożywczy" to chcę zobaczyć sklepy w moim mieście/okolicy, a nie w zupełnie innej części świata. To samo gdy wpisuję nazwę ulicy, bo nie wiem gdzie jest - od razu mam dopasowanie pod moje miasto. Taki chyba najprostszy przykład, a jakże wygodny, tutaj Google perfekcyjnie się dostosowuje. Jakbym już te reklamy miał zobaczyć, to wolę, aby były związane z moimi zainteresowaniami, niż mają mi wyskakiwać reklamy papieru toaletowego albo witaminy C jak w TV, no przepraszam :)

Nie żebym nie zwracał uwagi na prywatność i kwestie z tym związane, to jest oczywiście bardzo ważne i tego nie neguję. Mam jednak wrażenie, że ostatnio trochę większość przesadza z tą rzekomą wszechobecną inwigilacją i zbieraniem danych (pewnie zaraz mi się dostanie za te słowa od kogoś takiego :p) i to akurat tylko przez duże firmy. Dostosowanie wyników po historii czy zachowaniach nie jest dla mnie żadną inwigilacją. Jeśli czujesz się w ten sposób inwigilowany to szukasz opcji wyłączenia. Jeżeli opcji wyłączenia nie ma to nie korzystasz z danego produktu/usługi - jak dla mnie bardzo proste.
komentarz 11 stycznia 2019 przez niezalogowany
Dużo się mówi o tym, ale takie kroki jak rodo doprowadziły do takich absurdów, że głównie uderzyło to w małe firmy które te dane wykorzystuje jedynie we własnym zakresie. Takie molochy jak google, facebook czy co tam jeszcze jak robiły z tymi danymi co chciało to nadal robią. Wiele małych firm musiało zamówić audyt, żeby się dostosować do tych przepisów. Mi osobiście nie podoba się polityka tych korporacji i staram się w miarę możliwości od tego odcinać. Między innymi zamiast wyszukiwarki wujka używam od dłuższego czasu duckduckgo. Wyniki wiadome że nie są takie trafne jak przy google, który pewnie gdzieś zrobił symulację mojej osobowości i przewidział co tego dnia i o tej godzinie już będę chciał znaleźć. Na początku trochę mi to przeszkadzało, ale obecnie po prostu wpisuję bardziej precyzyjne frazy.
komentarz 11 stycznia 2019 przez Arkadiusz Waluk Ekspert (287,950 p.)
RODO jest bardzo nieprecyzyjne, przez to w sumie nikt nie wie jak do niego podchodzić i narosło tyle absurdów. Jednocześnie jednak ma swoje pozytywy, chociażby samo to że ludzie zaczęli się tematem bardziej interesować. No i firmy zaczęły się bać (i tu wcale nie mówię o samych malutkich, ale też niestety nie o gigantach) i o każdym wycieku danych się ładnie dowiadujemy.

Znam oczywiście DuckDuckGo, ale jak dla mnie się nie nadaje właśnie przez to co napisałeś. Google to jednak dla mnie nieco wyższy poziom i tam mam faktycznie to czego szukam. Może oddaje część informacji o swoich nawykach, może mnie profiluje, ale wygodniej mi z niego korzystać - za wygodę i pewnie też przyzwyczajenia jestem w stanie tyle poświęcić. Jak ktoś woli DDG to nie widzę problemu, jednak tego co robi Google (przynajmniej w zakresie dostosowywania reklam/wyszukiwań) nie nazywałbym inwigilacją i nie robił takiej strasznej afery. Co innego jeśli jakieś dane zbierają po kryjomu, bez naszej wiedzy i zgody.
0 głosów
odpowiedź 11 stycznia 2019 przez m4sk1n Pasjonat (16,750 p.)
Wydaje mi się, że nie jest to dla mnie problemem. W praktyce, jedyną firmą która obecnie jest w stanie pozyskać jakieś konkretne dane na mój temat jest Google… Korzystam z Pixela, google-owych usług typu Keep czy Photos, na telefonie używam Chrome, czasem korzystam z Gmaila, wyszukiwarki Google używam zamiennie z ddg, gdy miałem w domu internet to używałem nawet Google Home (Mini)… Czy mam na co narzekać? Nigdy nie zapłaciłem tej firmie ani centa… Dostarczają bardzo dobrej jakości usługi (dzięki temu że analizują moje zachowanie staja się jeszcze lepsze), muszą mieć jak je opłacać. Nie mam nikomu tego za złe… Prawie nikt nie płaciłby, gdyby oferowali płatne konta pozbawione wszelkiego rodzaju trackingu, za użytkownicy mogliby się w tym nie połapać i myśleć np., że czegoś brakuje w ich „darmowych” wersjach (choć darmowe robiłyby trochę więcej XD)… W przeciwieństwie do np. „produktów” Microsoftu, te od Google nie powodują 100% zużycia dysku i sieci za sprawą telemetrii…

Staram się jednak wspierać powstawanie wolnych i otwartoźródłowych alternatyw dla usług pełnych tego typu trackingu, i uważam że więcej osób powinno to robić, również dlatego aby jednak była konkurencja i te wielkie korporacje musiały się bardziej starać :D

Podobne pytania

0 głosów
1 odpowiedź 147 wizyt
pytanie zadane 5 września 2019 w Systemy operacyjne, programy przez uMAXa Gaduła (4,290 p.)
0 głosów
2 odpowiedzi 183 wizyt
0 głosów
5 odpowiedzi 345 wizyt

92,570 zapytań

141,422 odpowiedzi

319,643 komentarzy

61,958 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Kolejna edycja największej imprezy hakerskiej w Polsce, czyli Mega Sekurak Hacking Party odbędzie się już 20 maja 2024r. Z tej okazji mamy dla Was kod: pasjamshp - jeżeli wpiszecie go w koszyku, to wówczas otrzymacie 40% zniżki na bilet w wersji standard!

Więcej informacji na temat imprezy znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...