Wydaje mi się, że nawet eksperci od bezpieczeństwa systemów od czasu muszą napisać jakiś skrypt w Bashu czy mały program w Pythonie. Śmiem stwierdzić nawet, że o ile nie idziesz w grafikę komputerową na poziomie Photoshopa, to chyba nie da się być w IT nie znając żadnego języka programowania.
A co do tematu, to pewnie Ciebie trochę rozczaruję, ale zacząłbym od absolutnych podstaw działania sieci (model ISO/OSI, interfejsy, rodzaje połączeń, protokoły, zdobyć certyfikat CISCO), a potem dopiero szukał co dalej. Jeżeli chodzi o składanie komputerów i ich serwisowanie, to nie jest to żadna filozofia w obecnych czasach i można tego się nauczyć na zasadzie "dopasuj końcówkę do pasującego otworu". Mnie do naprawy 95% komputerów jakie do mnie przychodziły wystarczyły dwa pendrive'y, jeden z pakietem diagnostycznym typu Hirens, a drugi z obrazem Windowsa.