Próbuję postawić kontroler domeny na Debianie 9.6 (Stretch) i napotykam pewien problem, jeśli chodzi o wystartowanie samej Samby, ponieważ daemon Winbind z jakiegoś powodu nie chce się uruchomić.
Kiedy jednak wyłączę usługi nmbd, smbd czy winbindd, a uruchomię samba-ad-dc bezpośrednio, cała operacja kończy się sukcesem, a ja mogę podłączyć moją stację roboczą Windowsa do domeny.
Więc zamiast robić:
# samba -i
Muszę wpisać:
# systemctl disable --now smbd nmbd winbindd
# systemctl unmask samba-ad-dc
# systemctl enable --now samba-ad-dc
Ktoś wie, dlaczego tak jest? Ja wiem, powiedzenie "jak działa, to nie ruszaj" jest tutaj całkiem na miejscu, ale chciałbym zrozumieć, dlaczego standardowa metoda mnie tutaj zawodzi?
Informacje o błędach: https://imgur.com/a/1TBsjHy
Pliki konfiguracyjne:
- apparmor: https://i.imgur.com/r6Ei6M2.png
- smb.conf: https://i.imgur.com/Zl3GSvh.png
- krb5.conf: https://i.imgur.com/HR63F0k.png