Siema,
ogólnie nie wierzę, że piszę pytanie na ten temat, ale nie mogę nic wygooglować, a nie jestem aż takim linuxowym specem, żeby przegrzebać config.
Do rzeczy - po zamknięciu klapy laptopa i otworzeniu jej godzinę później, okazało się, że nie mogę wpisać w haśle kilku znaków. Użyłem klawiatury ekranowej żeby się zalogować i od razu sprawdziłem co to za znaki: Y, P, C, B i spacja. Sprawdziłem jakie kody dają te znaki i np Y to print screen (print screen nadal jest print screenem, czyli mam dwa print screeny), P to scroll lock, B to break i lewy control. Jak podłączyłem zewnątrzną klawiaturę, to ta działa.
Zamieszczam screen z kodami klawiszy (odpowiednio B, C, P, Y nie ma, bo robi print screen):
i komendę, którą to sprawdzałem:
$ xev | grep -A2 --line-buffered '^KeyRelease' | sed -n '/keycode /s/^.*keycode \([0-9]*\).* (.*, \(.*\)).*$/\1 \2/p'
Czy ktoś ma jakikolwiek pomysł co sie stało i jak to odkręcić?
System Ubuntu 18.10, żadnych updateów w międzyczasie, żadnych instalacji ani nic podobnego.
Komputer Lenovo ideapad 320, jeśli to ma pomóc.