Cześć,
Jest to mój pierwszy post na forum więc korzystając z tej okazji kłaniam się wszystkim kolegom-użytkownikom :)
Od jakiegoś czasu myślę nad przebranżowieniem – mam 28 lat i w tej chwili jestem kierownikiem niewielkiego magazynu. Pracowałem już na różnych stanowiskach – od handlowca po pracownika „administracyjnego” czy obsługę floty samochodów. Jest to mój ostatni gwizdek aby zmienić/zdobyć zawód, ponieważ za rok biorę ślub.
Rozglądając się na rynku pracy i przeglądając różne oferty nie znalazłem niczego do czego czuł bym powołanie więc założyłem sobie taki cel: spróbować posiąść umiejętności gwarantujące zawód w jakieś rozwijającej się gałęzi rynku. Moje oczy szybko zwróciły się ku branży IT – ileż się słyszy jak to się informatykom nie powodzi. Próbowałem programowania, lecz po skończeniu krótkiego kursu C++ z pasji inf oraz rozmowie z kolegami programistami, stwierdziłem, że to nie temat dla mnie.
Zainteresowały mnie natomiast takie stanowiska: Tester Oprogramowania, Administrator Sieci, Helpdesk.
Administrator sieci zainteresował mnie najbardziej. Bardzo lubię analizować i „usprawniać” rzeczywistość wokół siebie – być może byłby to jakiś zalążek predyspozycji J
Przechodząc do sedna – Czy myślicie, że w tym wieku, mając sporo czasu po pracy i jakieś oszczędności na dowolne kursy/szkolenia/szkołę policealną/podyplomówkę (mam licencjat z nauk humanistycznych) jest sens brać się za któryś z wymienionych wyżej tematów? Bardzo docenię wszelkie sugestie na temat studiów, kursów, książek, jak wygląda praca, słowem wszelkie informacje. Jakakolwiek wiedza jaką mi przekażecie, nawet jeżeli ściągniecie mnie na ziemię :D – będzie dla mnie wiele znaczyć :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie :)
PS. Na początku przyszłego roku planuję zdać egzamin z angielskiego na poziomie C1 – myślę że byłby to jakiś atut.