• Najnowsze pytania
  • Bez odpowiedzi
  • Zadaj pytanie
  • Kategorie
  • Tagi
  • Zdobyte punkty
  • Ekipa ninja
  • IRC
  • FAQ
  • Regulamin
  • Książki warte uwagi

Pierwsza praca jako programista - moje obawy

VPS Starter Arubacloud
+2 głosów
1,280 wizyt
pytanie zadane 9 września 2018 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez novito Nowicjusz (180 p.)
Więc tak, skończyłem technikum informatyczne. Wszystkie egzaminy zawodowe zdałem bardzo dobrze (wyniki w okolicach 90%), maturę też zdałem całkiem dobrze, oprócz informatyki rozszerzonej. Z niej uzyskałem ledwo 30%, dlaczego? Jestem "programistą" (jeśli mogę się tak w ogóle nazwać) samoukiem. Bawiłem się w to od podstawówki, jakieś przeróżne rzeczy zwłaszcza związane z grami, trochę C++, trochę C#, trochę mniej znanych języków skryptowych itp. Dość intensywnie używałem też mysql przy tworzeniu serwerów do gier itp. gdzie trzeba było przetrzymywać dane graczy. W technikum zacząłem interesować się webowymi rzeczami, pisałem sobie jakieś panele sterowania w php/js/jquery z wykorzystaniem mysqla i takich tam (bootstrap do front endu, ale to nie bardzo moja działka), napisałem też sobie taki silniczek sieciowy który komunikował się z panelu na stronie w php do serwera gry w c++ na linuxie. Wydaje mi się, że dużo różnych rzeczy już w swoim życiu robiłem, ale nie potrafię o sobie powiedzieć, że "znam" jakiś konkretny język. Po prostu bardzo dobrze radzę sobie z wyszukiwaniem rozwiązań do moich problemów. Bardzo dobrze znam angielski, więc wszystko piszę i wyszukuję po angielsku. Jednak przez to moje "samouctwo" (szkoła nie nauczyła mnie praktycznie nic, gdy do niej przyszedłem to większość rzeczy które robiliśmy już umiałem bo to były banalne podstawy) nie odnajduje się w takim typowo "profesjonalnym" czy też "oficjalnym" świecie informatyki. Jakieś wyszukane słowa i niepotrzebnie skomplikowane zadania (jakieś złożoności obliczeniowe itp.) kompletnie do mnie nie przemawiają. Nie potrafię takich rzeczy nawet czytać, jest to dla mnie zwykły naukowy bełkot. Na maturze z informatyki mimo że bardzo dobrze radzę sobie z mysqlem, większość zadań bazodanowych olałem bo byłem zmuszony do robienia tego w accessie, co dla mnie jest śmiechu warte. Co z tego że potrafiłem w głowie sobie wszystkie zapytania ułożyć, jak w tym archaicznym programie nie mogłem nawet najprostszej operacji przeprowadzić bo ma jakąś dziwną składnie i wył błędami, których nie znałem a nie miałem jak sobie sprawdzić. Wkurzyło mnie to i po prostu olałem tą maturę, prawie wyszedłem w połowie ale postanowiłem zostać.

Na studia nie poszedłem i się nie wybieram, mimo bardzo dobrych wyników z innych przedmiotów na maturze. Szkoła odbiła mi się tylko na psychice i nic więcej, owszem na niektórych przedmiotach jak matematyka itp. uważałem i nie omijałem ich, dzięki temu dobrze mi poszła matura. Ale zawodowe to była totalna porażka i nie chciało mi się na nie chodzić bo zanudzani byliśmy tylko zapytaniami typu "SELECT * FROM" itd.

 

Dobra więc do sedna, chodzi o to, że chciałbym pracować jako programista, w tej chwili skupiam się tylko na php, przypadła mi do gustu prostota używania tego języka i chociaż mam z nim najmniejszy staż to czuję, że nie chciałbym pracować w niczym innym. Dużo rzeczy robiłem w C++, ale jest to tak obszerny i nieraz skomplikowany język, że nie uważam bym był w stanie podjąć w nim pracę. Poza tym, raczej niewiele jest ofert dla początkujących w C++. Jednak mam straszne obawy, że sobie po prostu nie poradzę itp. Nigdy nie interesowały mnie takie rzeczy jak praca, moi rówieśnicy poświęcili całą szkołę na przygotowaniu się wprost pod pracę (konkursy itd, ja nie chciałem w nich brać udziału mimo namawiania przez nauczycieli) a ja klepałem swoje niszowe projekciki którymi chyba nawet nie mógłbym się pochwalić pracodawcy. Nie znam realiów jakie są przy programowaniu w pracy. Z jednej strony wydaje mi się, że dużo umiem a z drugiej, że tylko umiem dobrze szukać rozwiązań w google. Nie znam jakiś rozległych frameworków itp, bo po prostu nigdy nich nie potrzebowałem.

W sumie to w mojej okolicy odpowiada mi tylko jedna oferta pracy, bo zwraca się wprost do początkujących, junior developerów etc. Reszta przytłacza mnie listami wymaganych znajomości frameworków, języków itd. np. programista php który musi być jednocześnie grafikiem i front-endowcem, znać wszelkie frameworki typu Laravel itd. Owszem umiem sobie robić jakiś podstawowy front-end, ale to nie jest moja dziedzina i nie chciałbym tego robić profesjonalnie. Myślę, że to co ja chciałbym robić i przede wszystkim mógł się odnaleźć, to php z sqlem, odrobinę front-endu też może być ale tylko w miarę potrzeb a nie jeśli chodzi o tworzenie pięknego wyglądu strony.

Jak to jest naprawdę w takiej pierwszej pracy? Czy brak studiów będzie mnie bardzo ograniczał? Nie zależy mi na zarabianiu kokosów od pierwszego dnia, chcę po prostu mieć pracę w tym co lubię i umiem robić. Na dzień dzisiejszy planuję porobić jakieś małe projekciki i wystawić je na githuba, by móc "pochwalić" się nimi pracodawcy i pokazać, że robiłem już rzeczy podobne do tych którymi zajmuje się jego firma. Nie wiem tylko, czy takie małe projekciki typowo pod pracę, których nikt nigdy nawet nie zauważy na githubie są w ogóle brane pod uwagę. Nie mam nawet tam profilu, wszystko robiłem prywatnie pod siebie i jak już używałem kontroli wersji to prywatnego svn. Moja "reputacja" będzie więc zerowa, chcę to tylko zrobić by móc jakoś pokazać że coś umiem. Innego portfolio chyba raczej nie mam jak stworzyć, gdybym był front endowcem to co innego.
komentarz 9 września 2018 przez jpacanowski VIP (101,940 p.)
edycja 9 września 2018 przez jpacanowski

jakieś złożoności obliczeniowe itp.) kompletnie do mnie nie przemawiają. Nie potrafię takich rzeczy nawet czytać, jest to dla mnie zwykły naukowy bełkot

Powodzenia jako programista, a właściwie jako klepacz kodu w takim razie [...]

http://xion.org.pl/files/texts/mgt/html/M_B.html

1
komentarz 10 września 2018 przez NowyUrzydgownig Mądrala (5,090 p.)
Wiesz, nie wiem w czym piszesz, ale większość osób od których się uczyłem zawsze powtarzała, że o szybkość my się nie martwimy. Robią to za nas rzeczy, które są dostarczane wraz z danym językiem. W tych przykładach, które są podawane w C++, rzeczywiście ma to duże znaczenie, ale w większości języków, a nawet w C++, nie piszesz sam własnej funkcji do szukania, czy segregowania.

2 odpowiedzi

+1 głos
odpowiedź 9 września 2018 przez Ehlert Ekspert (212,630 p.)

Czy brak studiów będzie mnie bardzo ograniczał?

W większości przypadków nie.

chcę po prostu mieć pracę w tym co lubię i umiem robić.

To jest cała filozofia naszej branż. Na pewno na początku nie będziesz robić przy czymś co umiesz. Polecam firmy które realizują własne projekty/startupy, niżeli agencje bazujące na stawianiu sklepów w magento i innych gotowych rozwiązaniach.

planuję porobić jakieś małe projekciki i wystawić je na githuba,

W takim razie przerzuć się ostro na gita i od razu myśl o Symfony, Laravelu lub Lumenie. Skup się na dobrze skonfigurowanym projekcie: ignory, działające paczki, rzetelne readme oraz pierwsze testy. Nie od razu tdd, ale jakieś proste. 

komentarz 9 września 2018 przez novito Nowicjusz (180 p.)
Tak właśnie myślałem, żeby zrobić coś co wykorzystałoby w miarę jak najwięcej technologii wykorzystywanych w pracy. Nie wiem tylko co, nie chcę pisać nie wiadomo jak rozległego projektu bo pochłonie mi to mnóstwo czasu.
+1 głos
odpowiedź 9 września 2018 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
Mieszkasz w okolicy Gdańska? :)
komentarz 9 września 2018 przez event15 Szeryf (93,790 p.)
Historia Twoja jest w kilku punktach zbieżna z moją - co nie oznacza, w żadnym wypadku tego, że taka sama ;)

Generalnie byłem w Technikum Informatycznym, jednak jednym z lepszych w Polsce (na pewno najlepsze w mojej opinii - mnie zależało wyłącznie na umiejętnościach technicznych).

Tam, co prawda, uczono mnie programowania w C++ (strukturalnego i obiektowego w C++Builderze), Javie, Pascalu. Ja od samego poczatku szkoły wiedziałem, że chcę programować w PHP i to typowo backendowo.

Naukę reszty przedmiotów olewałem bo uznawałem je za niepotrzebne. Przez co nie zdałem w 3 klasie TI. W wakacje przyszło mi do głowy że dostanę się do (przynajmniej wtedy) jednej z najlepszych uczelni w Polsce - Politechniki Gdańśkiej. Wtedy w ciągu dwutygodniowych ferii ogarnąłem kilka tysięcy zadań maturalnych z matmy, ogarnąłem 4 podręczniki przygotowujące do tego egzaminu, w tym całego "kiełbasę". A zaczynałem od poziomu nieznajomości układów równań.

No i moja determinacja poskutkowała tym, że dostałem się na PG - może nie do końca na ten kierunek o którym marzyłem, ale wykorzystałem ten jeden jedyny semestr na którym byłem studentem, na to by chodzić na wszystkie targi pracy, szkolenia i meetengi programistyczne.

Poskutkowało to tym, że jako bezrobotny zapisałem się na kurs programowania z jednego startupu gdańskiego, z urzędu. Trwał on całe wakacje i dawał mi możliwość bycia na stażu w jednej z firm trójmiejskich. To był stumilowy krok w mojej karierze, bo studiów nie miałem, projektów własnych też nie. W firmie trafiłem do zespołu który był na świeżo w trakcie wprowadzania DDD. No więc w ciągu 3 miesięcy musiałem się nauczyć nowego podejścia programowania - obiektowego, oraz jednej z najbardziej dzikich i trudnych "wersji" czy też oblicz tej obiektówki, czyli DDD. Skończyło się to trzema miesiącami bez snu, kupnem za pierwszą pensję wszystkich książek z helionu i przerobieniem kilkuset kursów z neta. Następnie nie przedłużono mi umowy ze zlecenia na UoP po czym miałem miesięczną przerwę. Dostałem się przez pośrednika do jednej firmy, w której zarabiałem już na UoP. Pracowałem nieco ponad rok - później zmieniłem pośrednika i trafiłem do swojej aktualnej firmy, w której to już od niedawna pracuję bezpośrednio na świetnych warunkach.

Morał mojej historii (do aktualnego punktu) jest taki, że trzeba mieć przede wszystkim plan, cel i determinację, które pociągną nas do działania. Papierki są dobrym początkiem jeśli ktoś nie ma doświadczenia i dopiero skończył rzeźbę w szkole wyższej. Jednak pracodawcy szukają ludzi kreatywnych i produktywnych - niezbyt ich interesuje czy skończyłeś polonistykę, czy podstawówkę ;)

Podobne pytania

0 głosów
5 odpowiedzi 521 wizyt
pytanie zadane 29 września 2018 w Rozwój zawodowy, nauka, praca przez The-Fenix Nowicjusz (120 p.)
0 głosów
1 odpowiedź 837 wizyt
+1 głos
2 odpowiedzi 583 wizyt

92,455 zapytań

141,263 odpowiedzi

319,099 komentarzy

61,854 pasjonatów

Motyw:

Akcja Pajacyk

Pajacyk od wielu lat dożywia dzieci. Pomóż klikając w zielony brzuszek na stronie. Dziękujemy! ♡

Oto polecana książka warta uwagi.
Pełną listę książek znajdziesz tutaj.

Akademia Sekuraka

Akademia Sekuraka 2024 zapewnia dostęp do minimum 15 szkoleń online z bezpieczeństwa IT oraz dostęp także do materiałów z edycji Sekurak Academy z roku 2023!

Przy zakupie możecie skorzystać z kodu: pasja-akademia - użyjcie go w koszyku, a uzyskacie rabat -30% na bilety w wersji "Standard"! Więcej informacji na temat akademii 2024 znajdziecie tutaj. Dziękujemy ekipie Sekuraka za taką fajną zniżkę dla wszystkich Pasjonatów!

Akademia Sekuraka

Niedawno wystartował dodruk tej świetnej, rozchwytywanej książki (około 940 stron). Mamy dla Was kod: pasja (wpiszcie go w koszyku), dzięki któremu otrzymujemy 10% zniżki - dziękujemy zaprzyjaźnionej ekipie Sekuraka za taki bonus dla Pasjonatów! Książka to pierwszy tom z serii o ITsec, który łagodnie wprowadzi w świat bezpieczeństwa IT każdą osobę - warto, polecamy!

...