Cześć!
Moi drodzy, poskakałem pobieżnie po forum nie chcąc ujawniać się z moim zacofaniem, ale chyba jest ono na tyle spore, że postanowiłem spytać o pomoc. Piszę w offtopie, bo nie chcę zasłaniać z pewnością bardziej przydatnych wątków.
Rzecz jest taka, że potrzebuję jak najszybciej znaleźć odpowiedź na kilka pytań w związku z publikowaniem strony. Dzisiaj temat jest tak rozwinięty, że wszystko z podstaw jest oczywiste i nikt tego nie porusza ; D a niestety moja ignorancja z lat bardziej młodzieńczych dotycząca weba ma dość spory skutek dziś, gdy już udaje mi się pomału łapać zajawkę.
Wyjaśniam pokrótce - jestem grafikiem, ale pomału przymierzam się na frontend. Jak kiedyś w ogóle mnie kompy nie interesowały, tak teraz z designu wpadłem w weba i zaczyna mi się podobać. Ale trochę późno i mam spore braki przez to. No. Przy okazji wdrażania się w temat i przy okazji moich jak zwykle, kurczę, ambicji, postanowiłem, że pomogę kumplowi przy promocji jego działalności, czyli postawię mu stronę, prostą wizytówkę. Jako grafik, a nie programista, musiałem wspomóc się czymś takim jak Adobe Muse i po pierwszej potyczce strona JAKOŚ działa, ale generuje miliard błędów. Koleżka upiera się, ze chciałby wrzucić taką stronę już i potem postarać się poprawić, a ja nie wiem czy i kiedy będę mógł mu pomóc w razie problemów. Chcialem się doszkolić sam, ale mam już za mało czasu na oglądanie godzinnych tutoriali i szukanie treści, w których i tak znajduję sporo szczegółów, a nie podstawy. Po prostu nie wszystko jeszcze mi się łączy ze sobą i czuję się jak w lesie, a chciałbym pomału ogarniać. Byc może to kwestia detali, ale z czasów podstawówki, a może i nie, i obecnie jestem totalnym głąbem i nie wiem jeszcze czego można się tutaj spodziewać. Zatem mam kilka pytań z takich podstaw podstaw, a sprawa jest dość pilna z tą witryną (jeszcze kilka innych czynników cisnących na deadline). Eh.
Długo się czaiłem, jestem cholernym samoukiem i perfekcjonistą (co na plus) przesadnym (co na minus) i lubię dobrze ogarniać temat, jednak limit czasowy się kończy i przegrałem tym razem z własnym ego. Niestety nie mam znajomych mogących mi jakkolwiek pomóc. Wobec tego finał - czy znalazłby się jakiś dobry człowiek i wymieniłby się ze mną jakimś kontaktem w celu wyjaśnienia mi kilku rzeczy? Personalnie zawsze łatwiej niż na forum. Z resztą trochę siara, że jestem takim plackiem... jeszcze ; > > Kursy Pana Zelenta już namierzone. Tylko teraz już potrzebuję wiedzieć co robić. Już mnie pokierowano, że lepiej zaproponować wiadomość prywatną. Tam dopiszę więcej.
I wybaczcie przydługi opis, chciałem być po ludzku uczciwy i szczery. Po zakończeniu sprawy usunę ten zbędny wątek.
Bardzo dziękuję z góry za ewentualne poświęcenie czasu i chęć pomocy. Spróbuję jakoś się odwdzięczyć.
Pozdrawiam!
Maciej