Prawdopodobnie po prostu analizują kod css i wyszło im że z obliczeń różnych marginesów, paddingów itp. itd. powinno być coś o te parę px więcej/mniej.
Jeśli chcesz robić tak dokładnie to możesz posiłkować się np. PerfectPixel dla Chrome ale moim zdaniem nie zawsze warto aż tak się skupiać na tych pojedynczych pixelach, no chyba, że robimy jakąś bardzo dokładną grafikę w css. Tym bardziej, że nie zawsze od UX dostajesz makiety na wszystkie możliwe scenariusze, no chyba, że Tobie trafi się taki zajebisty zespół UX'ów co to da Ci makiety full wypas na każde urządzenie, rozdzielczość itp. Wtedy można bawić się w "pixelozę" :)