Wydaje się, że byłem w podobnej sytuacji. Nie pisałem matury z infy i po kilku latach stwierdziłem, że chce studiować na PG, niestety nie dostałem się bo nie miałem odpowiedniej ilości punktów. Stwierdziłem, że nie chce marnować roku i poszedłem na PJATK w Gdańsku. Dziś jestem po 4 semestrach i nie żałuję, jak już skończę inżynierkę to dopiero wtedy zastanowię się, czy nie kontynuować 2 stopnia na PG.
Coś więcej opisuje na moim blogu, właśnie w kontekście tej uczelni - Chce być programistą! Na studiach mnie nauczą?