Witam! Od pewnego czasu (prawie od zawsze), mój laptop strasznie grzeje. Powietrze, które ma wylatywać z otworu chłodzenia jest prawie nie odczuwalne. Chciałem go rozkręcić i wyczyścić, lecz śrubki są krzywo po przykręcane i nie da się ich odkręcić (no nie ogarniam, kręcę, kręcę i nic... Próbowałem lekko podważyć i dalej nic... ;-;) Zaś te, które dało się odkręcić nie dały odczepić pokrywy laptopa (czego można było się domyśleć, ale wolałem sprawdzić...). Dzisiaj kiedy odpaliłem laptopa i spojrzałem na wiatraczek, to miałem wrażenie, że się w ogóle nie rusza (chodź słychać, że coś tam się rusza, lecz żadne powietrze nie wychodzi z tamtąd). Czasem laptop dochodzi do takich temperatur, że się wyłącza. Nawet monitor przy ciemmnych kolorach (np. jak odpalę stronę z czarnym backgroundem) zaczyna wariować, bo pokazują się jakieś białe kreski jakby szarzył czy coś, tylko kreskami. Myślę, że to od tych temperatur.
Ale przechodząc do meritum sprawy, to czy podkręcanie chłodzenia (tego wiatraczka) jest bezpieczne i jak to zrobić?
PC: HP Pavilion G7
System: Windows 7 Home Premium 64bit
Procek: AMD E2-3000M APU with Radeon(tm) HD Graphics 1.80 Ghz
Karta Graficzna: wydaje mi się, że Radeon(tm) HD Graphics zintegrowana z procesorem. ;)
PS. Z góry thx! ;D